Logo facebook - Ikona Logo instagram - Ikona Logo youtube - Ikona Logo spotify - Ikona
zpruszkowa.pl logo

Znicz Basket Pruszków na fali wznoszącej? Dobre tygodnie dla pruszkowskiej koszykówki.

Łukasz DMOCHOWSKI
Gdyby sięgnąć daleko wspomnieniami do mistrzowskich tradycji męskiej koszykówki w Pruszkowie, można popaść w nostalgię. Powrót myślami do takich nazwisk jak Dominik Czubek, Krzysztof Dryja, Krzysztof Żolik, Jacek Gembal, Marcin Ecka czy Jakub Dłoniak napawa Pruszkowian dumą, ale też buduje podstawę do spojrzenia na lokalny basket z dużą dozą ambicji i wysokimi oczekiwaniami. Dlatego właśnie postanowiliśmy przyjrzeć się obecnej sytuacji męskiej koszykówki w Pruszkowie.
Znicz Basket Pruszków - Profil Sunbud PKK 99 Pabianice. Fot. Facebook/Znicz Basket Pruszków
Ilustracja: Znicz Basket Pruszków - Profil Sunbud PKK 99 Pabianice. Fot. Facebook/Znicz Basket Pruszków

Męska drużyna koszykówki w Pruszkowie - Znicz Basket Pruszków ma potencjał by być kultową kontynuacją tradycji tej dyscypliny w naszym mieście. Prezesem organizacji jest "człowiek Legenda" Dominik Czubek. Gracz zarówno legendarnej Mazowszanki z przełomu wieków jak i bardzo silnej drużyny na zapleczu ekstraklasy w drugiej dekadzie XXI w. Przez wiele lat wierny barwom zawodnik i kapitan, obecnie sprawuje pieczę nad całym klubem. Niewiele jest osób w pruszkowskim sporcie, które dorobiły się kibicowskiej flagi ze swoją podobizną, która dumnie eksponowana była w wielu halach w Polsce. 

Mecze rozgrywane są w dalszym ciągu w kultowej, choć przestarzałej i błagającej o remont hali "Znicz", która pamięta wiele pięknych obrazków z parkietem w tle. Nie zawsze jest komfortowo i czasem potrafi pokapać przez dziurawy dach, ale jednak mecze koszykarskie w tym miejscu mają swój niepowtarzalny klimat i smak. 

Mecze koszykówki rozgrywane w hali Znicza w Pruszkowie

Klub gra obecnie w 2 lidze koszykówki mężczyzn (#2LM), czyli formalnie na trzecim poziomie rozgrywkowym w Polsce. Jest to ostatnia liga pod egidą Polskiego Związku Koszykówki, podzielona na 4 grupy regionalne (A-D). Wszystkie drużyny rywalizują w ramach sezonu zasadniczego, by z początkiem kwietnia rozpocząć walkę w rozgrywkach łączonych play-off. Trzy najlepsze zespoły z całej stawki w Polsce wywalczają prawo do gry w #1LM, a więc w zapleczu ekstraklasy i lidze ogólnopolskiej. 

Początek sezonu w wykonaniu żółto-zielonych spowodował jednak, że zamiast w górę tabeli, należało oglądać się za siebie do strefy spadkowej. W listopadzie Prezes Dominik Czubek udzielił szczerego wywiadu lokalnej telewizji kablowej Tel-Kab, w którym opowiedział o kłopotach natury finansowo-organizacyjnej, z którymi zmaga się klub. Kilka firm zmniejszyło wsparcie finansowe dla klubu, co automatycznie przełożyło się na mniejsze możliwości finansowe w kwestii wzmocnienia drużyny. Kluby z czołówki #2LM potrafią mieć dwu a nawet trzykrotnie większe budżety operacyjne co przekłada się na lepsze personalia i co za tym idzie - lepsze wyniki. Dodatkowo w poprzednich dwóch sezonach klub nieco na wyrost budując kadrę liczył na szybki powrót do wyższej ligi. Spowodowało to niewielkie zaległości, które według deklaracji w w/w wywiadzie prezesa Dominika Czubka są regulowane i w najbliższym czasie klub uzyska tzw. czystą kartę i zbilansowany budżet, który będzie solidną podstawą do dalszych działań. 

Końcówka roku 2024 oraz początek roku 2025 to jednak wiele pozytywnych informacji. Na początku grudnia podopieczni młodego, zdolnego trenera - Jakuba Stefaniuka - podejmowali u siebie zdecydowanego lidera rozgrywek, Żubry Białystok (swoją drogą także kultowy zespół dla Polskiego basketu). Spotkanie okazało się zacięte do samego końca i ekipa, która do tej pory jest niepokonana (bilans 16-0) wygrała po zaciętej końcowe spotkania 61:65. 

W dalszej części miesiąca doszło do zmian kadrowych. Drużynę opuścił "rzucający", najlepszy strzelec i lider - Bartłomiej Karolak (notując średnio w 14 meczach 13.8 punktów, 6.8 asysty, ponad 3 zbiórki i prawie 2 przechwyty). Klub zadbał o uzupełnienie luki i poszerzenie rotacji. Do drużyny dołączyli "rozgrywajacy/rzucający" Michał Szymański (mający swoje epizody w młodzieżowej koszykówce w barwach MKS-u Pruszków w przeszłości, ostatnio zawodnik Bank Spółdzielczy Miński Mazowiecki) oraz "silny skrzydłowy/center" Antoni Michalski (ostatnio GKK Grodzisk Mazowiecki, z którym wywalczył awans z #3LM do #2LM będąc zdecydowanym liderem drużyny. W turniejach półfinałowym oraz finałowym o awans notował średnio imponujące 22.8 punktu na mecz!).

Wydaje się, że zmiany tchnęły nowego ducha w drużynę. W ostatni rozgrywkowy weekend roku 2024 pruszkowianie odnieśli niespodziewane i bardzo cenne zwycięstwo "za miedzą" w Warszawie wygrywając z AZS AWF Warszawa 70:69. Drużyna gospodarzy to nieco zmieniona ekipa, która w poprzednim sezonie sensacyjnie dotarła aż do "małego finału" całego cyklu #2LM o mały włos przegrywając końcowe starcia z Notecią Inowrocław. Zwycięstwo sensacyjne tym więcej, bo bez nowych zawodników w składzie. Największy wpływ miały zarówno dobre postawy Pawła Łapińskiego (21 punktów i 9 zbiórek) oraz młodego Jakuba Zabłockiego (20 lat) (16 punktów, 10 zbiórek i aż 8 wymuszonych fauli) jak i zespołowa, płynna gra przygotowana przez trenera Stefaniuka. 

Po przerwie świąteczno-noworocznej pruszkowianie udali się na kolejny wyjazdowy gorący teren - do Łowicza. Historia meczów Pruszków - Łowicz także ma już swoją długa tradycję. Liczne wyjazdy kibiców wspierających swoich ulubieńców i dobra frekwencja na tych meczach to już norma. Nie inaczej było tutaj, grupa kibiców z Pruszkowa nieustannie i głośno wspierała żółto-zielonych, jak się okazało w drodze po kolejne zwycięstwo, wyrwane poprzez wysokie wygranie IV kwarty meczu (24:13). Dobre występy w swoich debiutach zaliczyli Michał Szymański oraz Antoni Michalski. Bardzo dobre spotkanie rozegrał Mykyta Bilko. Młody rozgrywający z Ukrainy (20 lat) zdobył 18 punktów, dorzucił do tego po 7 zbiórek i 7 asyst oraz swoimi dynamicznymi wejściami pod kosz wymusił aż 12 (!!) przewinień. To kapitalne statystyki, a nam nie pozostaje nic innego jak trzymać kciuki za rozwój wszystkich młodych graczy w Pruszkowie! 

472670526 122225584040011086 4629112997558528868 N

Po tych dwóch wygranych w drużynie panuje zdecydowanie optymistyczna atmosfera. Śmiało można czekać na kolejne wyzwania. Tym bardziej, że miejsce w tabeli powoli zaczyna się robić komfortowe i nieśmiało można także zacząć spoglądać wyżej do miejsca w pierwszej ósemce, które da nam możliwość występów w fazie play-off. 

Zrzut Ekranu 2025 01 5 O 12.07.25

Znicz Basket Pruszków zajmuje obecnie 10 miejsce w ligowej tabeli z bilansem 6 wygranych oraz 10 porażek (drużyna z miejsca 8 posiada bilans 8-8). Kolejny mecz rozegrany zostanie w sobotę 11 stycznia o godzinie 18:00 w hali "Znicz". Przeciwnikiem lokalny rywal - GKK Isetia Grodzisk Mazowiecki. Zapraszamy! 

Następny Mecz 2

 

Artykuły, które również mogą Cię zainteresować: