Wójt Nadarzyna zabiera głos w sprawie zanieczyszczenia Zimnej Wody, a Wody Polskie ostrzegają przed cofnięciem pozwolenia wodnoprawnego
.png?key=full-jpg)
Pod koniec czerwca Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska przesłał władzom gminy Nadarzyn oraz dyrekcji Wód Polskich wyniki oględzin oczyszczalni w Nadarzynie oraz fragmentów rzeki Zimna Woda. Wnioski były jednoznaczne - za zanieczyszczenie rzeki odpowiada przestarzała infrastruktura oczyszczalni, przez którą do cieku dostają się niedostatecznie oczyszczone ścieki. Raport WIOŚ potwierdził zatem wcześniejsze doniesienia organizacji społecznych oraz naukowców z UW. Temat opisaliśmy w naszym poprzednim naszym artykule.
Dariusz Zwoliński reaguje na sytuację na Zimnej Wodzie
Do sprawy odniósł się Dariusz Zwoliński, wójt gminy Nadarzyn. W poście opublikowanym 27 lipca na swoim profilu na Facebooku nakreśla szerszy kontekst sprawy. Rozpoczyna od przypomnienia, że rzeka Zimna Woda zasilana jest oczyszczonymi ściekami z oczyszczalni z Kostowca, Młochowa, Kajetanów oraz największej - z Nadarzyna. Wspomina również o tym, że do niedawna oczyszczone ścieki do rzeki odprowadzało Osiedle Słoneczne w Kaniach. Przez niskie parametry oczyszczonych ścieków została jednak zamknięta i obecnie ścieki z tego osiedla są tłoczone do Brwinowa.
Wójt Nadarzyna przedstawia również inicjatywy gminy na rzecz ograniczenia zrzutu nieoczyszczonych ścieków do rzeki. “W latach 2020 – 2023 Gmina Nadarzyn przeprowadziła na nadarzyńskim przebiegu Zimnej Wody szereg kontroli, które doprowadziły do likwidacji kilkunastu nielegalnych miejsc zrzutowych nieoczyszczonych ścieków” – pisze Zwoliński.
Zwoliński zaznacza, że oczyszczalnie w gminie Nadarzyn operują na mocy uzyskanych decyzji środowiskowych i stosownych pozwoleń wodnoprawnych wydanych przez Wody Polskie. Odprowadzane przez Nadarzyn ścieki mają spełniać normy zawarte w pozwoleniach. “Skoro wszystko jest zgodnie z prawem to w czym problem?” – pyta przewrotnie.
Wójt przypomina jednocześnie, że gmina systematycznie rozbudowuje i modernizuje swoje oczyszczalnie. W 2016 roku wystąpiła do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska o decyzje środowiskowe na remont oczyszczalni w Młochowie, Walendowie i Nadarzynie. Decyzja środowiskowa na tę pierwszą została wydana w 2019 roku, na drugą - w 2022 roku. Na prace budowlane gmina wydała łącznie 21 milionów złotych.
Problemem miało być wydanie decyzji środowiskowej na modernizację oczyszczalni w Nadarzynie. “Natrafiliśmy na mur niechęci i braku współpracy ze strony RDOŚ [Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska - przyp. red.]. Nie tylko nie chciano procedować ustaleń do decyzji środowiskowej, ale wręcz prowadzić z gminą rozmów w tym temacie” – pisze Zwoliński.
Ze skargą na opieszałość RDOŚ Przedsiębiorstwo Komunalne w Nadarzynie udało się do Ministerstwa Środowiska w 2021 roku. Pomimo wygranej sprawy, RDOŚ w dalszym ciągu nie wydawał decyzji środowiskowej. Sytuacja miała ulec całkowitej zmianie po wyborach parlamentarnych w 2023 roku. Wójt otrzymał od RDOŚ uzgodnienia do decyzji środowiskowej w grudniu, a już na początku 2024 roku finalną decyzję środowiskową.
Zwoliński zaznacza, że w związku z opieszałością RDOŚ i niemożliwością przeprowadzenia modernizacji oczyszczalni, gmina musiała wydać zakaz podłączania nowych odbiorców, przeprowadzać dorywcze prace naprawcze oraz negocjować porozumienie, by część nadarzyńskich ścieków tłoczyć do oczyszczalni w Grodzisku Mazowieckim. Porozumienie w tej sprawie podpisano w 2024 roku. Ma obowiązywać przez następne 30 lat.
Po uzyskaniu odpowiednich pozwoleń gmina Nadarzyn przystąpiła do budowy kolektora tłocznego do Grodziska Mazowieckiego. Pierwszy etap ma zakończyć się na przełomie sierpnia i września tego roku. Pozwoli to na skierowanie do Grodziska ścieków ze Starej Wsi. W kolejnym etapie zbudowana zostanie infrastruktura pozwalająca na tłoczenie do Grodziska ścieków z Kajetanów, części Nadarzyna i części Ruśca.
Łącznie stanowić to będzie 1/3 przepustowości oczyszczalni w Nadarzynie. Inwestycja ta pozwoli na wyłączenie najstarszej instalacji w nadarzyńskiej oczyszczalni - nieefektywnych reaktorów SBR. Jednocześnie, na bazie wydanych decyzji środowiskowych, Nadarzyn przystąpi do modernizacji swojej oczyszczalni.
Według wójta Gminy Nadarzyn, za niepowodzenia gminy w związku z oczyszczalnią ścieków odpowiadają protestujący mieszkańcy: “Osoby, które zawiadamiają WIOŚ, żądają kontroli, piszą o szambie, o wylewaniu ścieków, wreszcie całymi latami blokowały starania Gminy Nadarzyn o wydanie decyzji na rozbudowę i modernizację tej instalacji zapewne działają w dobrej wierze (nie koniecznie tylko swojej). Natomiast nigdy przez siedem lat nikt zaniepokojony stanem wody w Zimnej Wodzie nie pofatygował się do urzędu czy PKN-u nie starał się u źródła tego tematu zgłębić, wyjaśnić, czy nawet wspólnie zastanowić się nad rozwiązaniem problemu. Jest tylko oczekiwanie (natychmiastowego) załatwienia sprawy, o czym świadczą wypowiedzi i naginanie faktów do rzeczywistości”.
Nieco dalej w swoim poście Dariusz Zwoliński podaje więcej szczegółów: “Z otrzymanych przez Gminę informacji i dokumentów z RDOŚ pod koniec 2023 roku wynika, że sześcioletnia opieszałość w procedowaniu pozwoleń przez instytucję państwową w latach 2017-2023 spowodowana była protestami mieszkańców Nadarzyna – sąsiadów tej instalacji oraz stowarzyszeń działających na terenie Gminy”.
Według Wójta, lata bojkotu miały przyczynić się do braku możliwości podłączenia się do kanalizacji sanitarnej nowych mieszkańców Nadarzyna, poniesienia przez samorząd kosztów związanych z tłoczeniem ścieków do Grodziska Mazowieckiego oraz wprowadzania do Zimnej Wody ścieków oczyszczonych w przestarzałej procedurze.
Wójt dementuje również, jakoby do rzeki odprowadzane były nieoczyszczone ścieki. To fakt - wg. WIOŚ' wprowadzone do rzeki ścieki nie były nieoczyszczone, ale niedostatecznie oczyszczone. Przypomina także, że postulowane zamknięcie oczyszczalni doprowadziłoby wg. niego do katastrofy ekologicznej i sprawiłoby wiele kłopotów mieszkańcom gminy. Zaznacza również, że oczyszczalnia w Nadarzynie nie jest jedynym problemem - pozostałymi są tamy budowane przez bobry oraz brak prac w korycie rzeki wykonywanych przez Wody Polskie.
Wody Polskie: aglomeracja jest większa, więc i normy sąostrzejsze
29 lipca do Przedsiębiorstwa Komunalnego w Nadarzynie trafiło pismo Dyrektora Wód Polskich (przypomnijmy - wyniki oględzin WIOŚ trafiły do WP). Wody Polskie wzywają w nim do zaprzestania naruszania warunków pozwolenia wodnoprawnego. Powodem interwencji są wyniki kontroli czystości ścieków oraz wody z rzeki Zimna Woda, a także brak prowadzenia przez spółkę konserwacji koryta rzeki, do czego zobowiązuje je pozwolenie wodnoprawne.
Wody Polskie przypominają, że pozwolenie wodnoprawne zostało wydane na podstawie operatu określającego wielkość aglomeracji na 9326 RLM (Równoważona Liczba Mieszkańców), tymczasem uchwała gminy Nadarzyn z grudnia 2024 określa wielkość aglomeracji na prawie 12 tysięcy RLM. W związku z tym oczyszczalnia ścieków w Nadarzynie powinna spełniać normy dla oczyszczalni dla aglomeracji od 10 do 15 tys. RLM.
Od tego poziomu normy stawiane oczyszczalniom są wyższe. Wymagane jest m.in. spełnianie norm dotyczących poziomów azotu i fosforu w oczyszczonych ściekach. Tymczasem w pozwoleniu wodnoprawnym wydanym przez Wody Polskie (dla mniejszej aglomeracji niż w rzeczywistości) wartości biogenów (azotu i fosforu) są pomijane.
Wody Polskie przede wszystkim wzywają Przedsiębiorstwo Komunalne w Nadarzynie do wystąpienia o nowe pozwolenie. “W przypadku braku podjęcia działań w związku z naruszeniem warunków pozwolenia wodnoprawnego (...), zostanie wszczęte postępowanie w sprawie cofnięcia przedmiotowego pozwolenia wodnoprawnego” – czytamy w piśmie Wód Polskich.
Jednocześnie nie milkną głosy lokalnej społeczności. Od momentu naszej publikacji 22 lipca nieprzerwanie publikowane są kolejne nagrania przedstawiające zły stan rzeki Zimna Woda.
W odpowiedzi na te doniesienia Wójt Zwoliński uspokaja i prosi o cierpliwość: “Pragnę z pełną odpowiedzialnością poinformować, że władze Gminy Nadarzyn oraz pracownicy Przedsiębiorstwa Komunalnego w Nadarzynie dokładają wszelkich starań aby utrzymać nasze instalacje sanitarne w należytym stanie, dbać o maksymalny poziom oczyszczanych ścieków oraz bez zbędnej zwłoki doprowadzić do zakończenia prac nad usprawnieniem oczyszczalni w Nadarzynie i poprawieniem jakości wody w Zimnej Wodzie. (..) Nie pozwólmy aby kolejne nieodpowiedzialne protesty osób prywatnych, naciski polityczne czy preparowanie medialnych przekazów doprowadziły do wydłużenia procesu modernizacyjnego i przyczyniły się do prawdziwej katastrofy ekologicznej, której skutki poniosą nie tylko mieszkańcy Gminy Nadarzyn , ale i nasi najbliżsi sąsiedzi”.