Właśnie straciliśmy linię autobusową 817. To wspólna decyzja ZTM i władz Pruszkowa

Informacji o całkowitym zawieszeniu kursów 817 od najbliższego poniedziałku 30 czerwca nie podało miasto Pruszków. Wypatrzyli ją miłośnicy komunikacji miejskiej na stronie internetowej ZTM pośród dziesiątek innych komunikatów. W jednym z nich ZTM uprzedzał o zawieszeniu wybranych linii na czas wakacji letnich. Właśnie tam wymieniona została 817.
Pierwsze podejrzenie – ZTM postanowił poszukać oszczędności akurat kosztem mieszkańców Pruszkowa i władze naszego miasta decyzją są równie zaskoczone, co pasażerowie. Tym bardziej, że miasto współfinansuje kursy 817 na podstawie porozumienia podpisanego jeszcze w poprzedniej kadencji.
Rzecznik ZTM Tomasz Kunert szybko rozprawia się z tą hipotezą i na pytanie, czy ZTM skonsultował decyzję z prezydentem Pruszkowa bądź poprosił o jej zaopiniowanie, odpowiada: „Wszystkie zmiany dotyczące rozkładów i zmian na liniach strefowych, w tym także zmiany wakacyjne, są konsultowane z właściwymi gminami. Tak też było w tym przypadku”.
O wyjaśnienia poprosiliśmy prezydenta Pruszkowa. „Decyzja o zawieszeniu kursowania linii autobusowej 817, łączącej Pruszków z Warszawą, została podjęta wspólnie przez Zarząd Transportu Miejskiego i Urząd Miasta Pruszkowa po szczegółowej analizie liczby przewiezionych pasażerów” – odpisuje Piotr Bąk. „Przeprowadzona analiza wykazała znaczny spadek frekwencji – o blisko 30 proc. rok do roku (2024 do 2025). Średnia frekwencja na linii 817 jest niska, kursy gromadzą średnio około 30 pasażerów – poza jednym porannym kursem o godz. 6:50, z którego korzysta około 70 osób”.
Prezydent zauważa, że 817 jest linią strefową okresową, funkcjonującą wyłącznie w dni powszednie, w godzinach szczytu. A w okresie wakacyjnym zawieszane są wszystkie linie typu „800”, w tym 809 i 815.
„Zawieszenie linii 817 planowane było już w ubiegłym roku, jednak na prośbę władz Pruszkowa została ona wówczas utrzymana, ze względu na przedłużające się prace budowlane na dworcu Warszawa Zachodnia oraz ograniczoną liczbę kursów na linii WKD, co powodowało znaczne utrudnienia komunikacyjne” – dodaje prezydent. „Rozumiemy, że każda zmiana w organizacji transportu publicznego może być trudna do zaakceptowania – zwłaszcza dla osób, które przyzwyczaiły się do danego połączenia. Jednakże w tym przypadku konieczne było wzięcie pod uwagę zarówno skali wykorzystania linii 817, kosztów funkcjonowania linii dla obu samorządów, jak i dostępnych alternatyw transportowych w postaci SKM, KM i WKD”.
Dalej prezydent tłumaczy, że Pruszków co roku przeznacza ponad 18 mln zł na zadania związane z publicznym transportem zbiorowym (komunikacja miejska, dopłaty do połączeń kolejowych i biletów). „Na podjętą decyzję wpływ miał nie tylko zakładany odpływ paserów w wakacje, ale również odpowiedzialne planowanie publicznego transportu zbiorowego, które wymaga jego racjonalnego organizowania i gospodarowania środkami publicznymi. Zgodnie z zawartym porozumieniem miasto Pruszków zapłaci wyłącznie za zrealizowane wozokilometry”.
Podobny tok rozumowania w korespondencji z redakcją zpruszkowa.pl przedstawia rzecznik ZTM Tomasz Kunert. „Podstawowym połączeniem Pruszkowa z Warszawą jest połączenie kolejowe SKM i KM. To najszybsze, najsprawniejsze i najchętniej wybierane przez mieszkańców Pruszkowa połączenie. Utrudnienia w ruchu kolejowym spowodowane remontami zakończyły się i pociągi kursują regularnie (a SKM ponadto w regularnym takcie), we wszystkie dni tygodnia, bez zmian w okresie wakacyjnym. Linia 817 jest linią uzupełniającą, wspierającą przewozy w godzinach szczytowych; została uruchomiona w okresie remontów kolejowych i wprowadzanych z tego powodu ograniczeń w ruchu pociągów”.
Dlaczego jednak wakacyjne cięcia nie objęły także linii 716 i 717 do Piastowa, zwłaszcza tej drugiej, której trasa wiedzie z Dworca Zachodniego – Alejami Jerozolimskimi wzdłuż linii kolejowej, przez co (podobnie jak nasza 817) dubluje ona połączenia SKM i KM? Tutaj rzecznik ZTM udziela wymijającej odpowiedzi: „W analizach i decyzjach o układzie komunikacyjnym nie kierujemy się wielkością miasta, a zbadanymi lub szacowanymi potrzebami transportowymi, możliwościami ich zaspokojenia i rolą poszczególnych linii w układzie komunikacyjnym. Linie 716 i 717 są liniami całodziennymi zapewniającymi obsługę potrzeb transportowych, także w międzyszczycie i w weekendy”.
Można więc wysnuć wniosek, że gdyby linia 817 kursowała cały tydzień, nie zostałaby wycięta z rozkładu.
Zainteresowania problemami komunikacyjnymi mieszkańców Pruszkowa, wynikającymi z zawieszenia kursów 817, nie wykazali pruszkowscy radni. Wysłaliśmy więc pytania do Marzeny Wieteski, przewodniczącej Komisji Gospodarki Komunalnej i Finansów Miasta Rady Miasta Pruszkowa (zakres prac tej komisji obejmuje transport zbiorowy). Czy prezydent skonsultował z nią (bądź radnymi komisji, której przewodniczy) plany zawieszenia jedynej dziennej linii autobusowej łączącej Pruszków z Warszawą? A może planuje interwencję w tej sprawie? Przewodnicząca odpisała, że skontaktowała się z komórką merytoryczną w urzędzie zajmującą się komunikacją. Dalsza odpowiedź i argumentacja w niej zawarta są tożsame z tym, co przesłał nam prezydent. Radna pisze m.in. o niezadowalającej frekwencji i o tym, że linia generuje wysokie koszty zarówno dla Warszawy, jak i dla Pruszkowa. „Pragnę podkreślić, że transport publiczny powinien być realizowany w sposób racjonalny przy zachowaniu dbałości o finanse publiczne, tj. wydatki powinny być dokonywane w sposób celowy i oszczędny” – dodaje Marzena Wieteska. Na pytanie, czy prezydent skonsultował z radnymi swoją decyzję – jednak nie odpowiedziała.
Czy zawieszenie linii 817 idzie w parze z obniżeniem cen biletów ZTM dla pasażerów tej linii, którzy muszą teraz szukać alternatywnych środków transportu? Oczywiście, że nie.
Komentarz autora:
Kilkanaście miesięcy temu Piotr Bąk, ówczesny kandydat na prezydenta, wspominał o możliwości przekształcenia linii 817 w całodzienną i całotygodniową – dyrekcja ZTM takiej zmianie miała dawać zielone światło. Podkreślam, to był czas kampanii – kiedy kandydaci składają różne obietnice i czasem na wyrost. Ale ta dotycząca 817 nie tylko nie została spełniona, ale wydarzyło się coś dokładnie odwrotnego – linia została właśnie całkowicie zlikwidowana (przepraszam, zawieszona).
817 największą popularnością cieszyła się w porannym szczycie. Logiczne wydawało się więc poszukanie kompromisu i na przykład pozostawienie w lipcu i sierpniu tylko rannych kursów, aby umożliwić pasażerom dojazdy do pracy. Tymczasem ZTM wspólnie z miastem Pruszków wybrali rozwiązanie najbardziej radykalne.
Czy 817 powróci po wakacjach? Nie ma na to żadnych gwarancji, a dowodów, że scenariusz zawieszenia na zawsze pod byle pretekstem jest realny, nie trzeba daleko szukać. W marcu 2023 roku ówczesny prezydent Pruszkowa Paweł Makuch „zawiesił” kursowanie popularnej linii miejskiej nr 8 z osiedla Staszica do WKD. Na pytanie, kiedy linia zostanie „odwieszona”, odpowiedział: „Informuję, że dotychczas nie została podjęta decyzja o likwidacji linii 8, której kursowanie zostało zawieszone”. Od tamtej pory minęły ponad dwa lata, a linii 8 jak nie było, tak nie ma.
I jeszcze drobiazg. Zarówno pan prezydent, jak i pani radna, a nawet rzecznik prasowy UM Pruszków w jednym z komentarzy, piszą, że wszystkie linie ZTM typu „800” zostają zawieszone na wakacje. No więc, nie wszystkie. Linia nr 800 do Palmir będzie w weekendy funkcjonować.