W środę start przebudowy Alei Marii Dąbrowskiej w Komorowie. Szykują się spore utrudnienia

Na tę inwestycję kierowcy i mieszkańcy Ostoi i Komorowa czekali od lat, a o historii przygotowywań do niej można by książkę napisać. Ale wreszcie się doczekali – ziejąca dziurami Aleja Marii Dąbrowskiej zostanie gruntownie przebudowana. Na czas prac będzie odcinkami całkowicie zamykana dla ruchu. Roboty ruszają w środę 7 lutego.

W I etapie remontowany będzie odcinek od ulicy Berylowej do Podhalańskiej. W tym czasie autobusy linii 2 jadąc z Pruszkowa ulicą Ireny pojadą prosto do Alei Marii Dąbrowskiej (nie będą obsługiwać przystanków: Stanisława oraz Marii Dąbrowskiej/Waldemara), następnie dotychczasową trasą, czyli Marii Dąbrowskiej dotrą do alei Starych Lip.

W drugim etapie przebudowywany będzie odcinek alei od ulicy Podhalańskiej do Sieradzkiej. Wtedy linia 2 na Ostoi wróci na starą trasę i pojedzie ulicą Waldemara, ale autobusy nie będą skręcać w lewo w Aleję Marii Dąbrowskiej tylko pojadą prosto i ulicą Wiejską dotrą do ronda na skrzyżowaniu ulic Turystycznej, Głównej i alei Starych Lip.

Data zakończenia pierwszego etapu prac i rozpoczęcia drugiego nie jest jeszcze znana, wiadomo jedynie, że przebudowa całego odcinka Alei Marii Dąbrowskiej ma się zakończyć w wakacje.

O szczegółach objazdów dla linii 2, a także linii GPA 62 Piastów – Pruszków – Komorów – Janki – P&R Aleja Krakowska oraz o objazdach dla pozostałych użytkowników ruchu informuje Urząd Gminy Michałowice TUTAJ (mapki z objazdami można pobrać w formacie PDF). Co ciekawe, choć o objazdach wiadomo od dawna, o utrudnieniach dla pasażerów linii 2 jeszcze w poniedziałek 5 lutego Urząd Miasta Pruszkowa nie informował ani słowem, choć to Pruszków jest organizatorem linii. To kolejny dowód, że miasto zadziwiająco słabo radzi sobie z nadzorem nad transportem zbiorowym.

Aleja Marii Dąbrowskiej przejdzie kapitalny remont – w zakresie i nawierzchni, i chodników. Przebudowane zostanie też skrzyżowanie z ulicami Waldemara i Kotońskiego – pojawi się na nim sygnalizacja świetlna. Co bardzo ważne, zachowane zostaną rosnące wzdłuż drogi drzewa, mimo że ich pnie niemal dotykają nawierzchni. Jedno z nich, które koliduje z inwestycją, zostanie przesadzone.

Całkowity koszt prac to 64 mln zł, a inwestorem jest powiat pruszkowski.