W Pruszkowie (nareszcie) odbędą się konsultacje społeczne
Prezydent Pruszkowa Paweł Makuch zarządził przeprowadzenie konsultacji społecznych w sprawie uchwalenia Gminnego Programu Opieki nad Zabytkami. Konsultacje mają mieć formę badania opinii mieszkańców za pomocą formularza internetowego oraz otwartych spotkań z mieszkańcami. Te odbędą się z w dniach 17 i 26 lutego.
Pierwsze z nich (17 lutego, sobota) będzie miało miejsce w budynku PKP Pruszków, w punkcie obsługi mieszkańców i rozpocznie się o godzinie 10:00 rano. Drugie zaś (26 lutego, poniedziałek), odbędzie się w sali nr 21 budynku Urzędu Miasta Pruszkowa i zaplanowane jest na godzinę 17:30.
Konsultowany dokument oraz wszelkie, dostępne publicznie informacje na temat konsultacji można znaleźć na stronie Biuletynu Informacji Publicznej Miasta Pruszkowa, pod tym linkiem.
No wreszcie
Fakt ogłoszenia konsultacji społecznych jest o tyle donośny, że po raz pierwszy odbędą się one w trybie przewidzianym tzw. "uchwałą konsultacyjną", uchwaloną przez Radę Miasta Pruszkowa 26 listopada 2020 r. Przypomnijmy, że jej powstanie było efektem wspólnej pracy wielu pruszkowskich środowisk, w tym lokalnych aktywistów, przedstawicieli organizacji pozarządowych, miejskich radnych i niezrzeszonych, aktywnych mieszkańców miasta (o procesie tworzenia uchwały pisaliśmy tutaj).
❗️Projekt Gminnego Programu Opieki nad Zabytkami 2024-2027❗️ Tak jak obiecałem we wtorek, wracam do was z najnowszymi...
Opublikowany przez Pruszków 2.0 Czwartek, 15 lutego 2024
Wejście w życie nowych przepisów miało raz na zawsze ukrócić praktykę okrzykiwania "konsultacjami" spotkań roboczych organizowanych ad hoc przez miejskich urzędników i przebiegających według chaotycznego, pozbawionego ram metodologicznych scenariusza. Tak się jednak nie stało.
Spotkania zwoływane w bliżej nieokreślonym trybie były kontynuowane latami. Wnioski z tych spotkań nie były spisywane, agregowane ani analizowane. Wiele z nich kończyło się ustaleniami, które nigdy nie zostały dotrzymane, albo których dotrzymania trudno dopilnować, bo i kto by się przejmował deklaracjami ustnymi złożonymi w gronie kilkudziesięciu osób stłoczonych w urzędowej salce.
Przykładów nie trzeba szukać daleko. Do jednego z takich spotkań doszło 10 maja zeszłego roku. Omawianą sprawą był wtedy pogarszający się stan kamienicy przy ul. Ołówkowej 15. Stary budynek zaczął pękać po tym, jak obok niego (ściana w ścianę) rozpoczęły się ciężkie prace budowlane związane z realizacją inwestycji deweloperskiej przez firmę GLIF. Zaniepokojeni mieszkańcy chcieli wyjaśnień i jasnych deklaracji. Deklaracje padły - kamienica miała zostać ustabilizowana. Napraw miał dokonać deweloper, na własnych koszt. A zakres tych napraw? Cóż... efekty rozmów o zakresie napraw nigdy nie trafiły na papier.
Efekt? Faktyczny zakres dokonywanych prac do dziś pozostaje w "szarej strefie" niedopowiedzeń, braku zaufania, wzajemnych podejrzeń i wiecznej przepychanki między magistratem, mieszkańcami, inwestorem i zarządzającym kamienicą TBS-em. Mieszkańcy drżą o każdy centymetr kwadratowy swoich mieszkań i skarżą się, że nigdy nie mogą być pewni tego kiedy i jakie prace zostaną wykonane w ich domach.
To oczywiście tylko jeden przykład sytuacji, w której uregulowana procedura konsultacji społecznych mogłaby pomóc. Podobnych, od końcówki 2020 roku, było więcej.
Warto zauważyć, że zgodnie z tzw. "uchwałą konsultacyjną", konsultacje społeczne w Pruszkowie mogą być przeprowadzone nie tylko z inicjatywy Prezydenta, lecz również na wniosek Rady Miasta, co najmniej trzech organizacji pozarządowych (np. fundacji, stowarzyszeń), lub przynajmniej 50 mieszkańców. Przez trzy lata od wejścia w życie uchwały żaden z uprawnionych podmiotów nie pokusił się o skorzystanie ze swoich praw w tym zakresie. Wyjątek stanowiła inicjatywa społecznika Arka Gębicza, który próbował wnieść o konsultacje w sprawie lokalizacji ewentualnej budowy wodnego placu zabaw w Pruszkowie. Jego wniosek, pod którym zebrał 139 podpisów, został jednak odrzucony ze względów formalnych (pisaliśmy o tym tutaj i tutaj).
Przed nami długa droga
Ogłoszenie konsultacji to tylko połowa sukcesu. Sam fakt skorzystania (nareszcie) z tzw. "uchwały konsultacyjnej" nie gwarantuje, że konsultacje będą przeprowadzone odpowiednio starannie i rzetelnie. Jest oczywistym i nieuniknionym, że w toku konsultacji mieszkańcy będą wnosić wiele sprzecznych ze sobą uwag i sugestii. Organizator powinien być na to przygotowany i "uzbroić" się zawczasu w odpowiednią metodologię. Tymczasem o metodologii, która ma być zastosowana podczas nadchodzących konsultacji dot. Gminnego Programu Opieki nad Zabytkami, nie wiadomo kompletnie nic.
W styczniu 2024 r., w sąsiednim Brwinowie, rozpoczęto konsultacje dot. wypracowania zasad użytkowania nowego ośrodka dla organizacji pozarządowych przy ul. Wilsona 2 (dawniej siedziba Ośrodka Kultury "OKej" w Brwinowie). Do ich przeprowadzenia zaproszono Fundację Obserwatorium, która zaproponowała efektywną i rozbudowaną metodologię wypracowania wspólnego stanowiska przez gminę, mieszkańców, przedstawicieli organizacji pozarządowych i wszystkich zainteresowanych.
W serii spotkań konsultacyjnych eksperci z Obserwatorium diagnozują potrzeby i oczekiwania uczestników konsultacji, definiują punkty zbieżne w ich postulatach, a także wskazują obszary, w których nie udało się osiągnąć porozumienia. Zbierane informacje są agregowane, a następnie opracowane w spójnym raporcie z zaleceniami dla władz gminy.
Czy w przypadku Pruszkowa będzie podobnie? Trudno powiedzieć. Konsultacje bez odpowiedniego, eksperckiego nadzoru mogą okazać się warte tyle, co każde jedno z doraźnych spotkań z mieszkańcami organizowanych na przestrzeni minionych kadencji samorządu.
Samo sięgnięcie po tzw. "uchwałę konsultacyjną" należy jednak uczciwie zaliczyć władzom Pruszkowa "na plus". I mieć nadzieję, że to początek dłuższego trendu, który nie załamie się zaraz po wyborach...