Logo facebook - Ikona Logo instagram - Ikona Logo youtube - Ikona
zpruszkowa.pl logo

Ujawniamy ekspertyzę stanu technicznego kamienicy przy Ołówkowej 15

Dotarliśmy do skrzętnie ukrywanego przez prezydenta Pruszkowa dokumentu, który w szczegółach opisuje uszkodzenia przedwojennego budynku.
REDAKCJA POLECA
Kopia Projekt Bez Tytułu (post Na Facebooka (krajobraz))
Ilustracja: Kopia Projekt Bez Tytułu (post Na Facebooka (krajobraz))
Zpruszkowa Png 13

Sławomir BUKOWSKI

Ołówkowa 15 to dziś jeden z najbardziej znanych adresów w Pruszkowie. Obok starej, przedwojennej kamienicy, niemal ściana w ścianę, deweloper – spółka Glif – stawia potężny blok. Kiedy ciężkie prace ruszyły, stan kamienicy zaczął się gwałtownie pogarszać. Pojawiły się szczeliny na ścianach nośnych i belkach stropowych. Spękały nadproża okienne. Okna przestały się domykać. W jednym z mieszkań zapadła się podłoga.

Mieszkańcy przez wiele miesięcy prosili o pomoc zarządzającą kamienicą spółkę TBS „Zieleń Miejska”, ale nie otrzymywali takiego wsparcia, jakiego oczekiwali. Zdesperowani zaalarmowali radnych oraz media.

W pomoc szczególnie zaangażowała się radna Ewa Białaszewska-Szmalec. Zbulwersowało ją to, co zobaczyła w budynku i usłyszała od mieszkańców. Wspominając swoją wizytę na Ołówkowej 15 nie była w stanie pohamować wzburzenia. – Pęknięcia są ogromne. W jednym z mieszkań na dwuletnią dziewczynkę podczas kąpieli wypadła szyba z kabiny prysznicowej. Od pracownika TBS-u rodzina usłyszała, że dziecko samo szybę wypchnęło. Dwuletnia dziewczynka?! – mówiła radna portalowi zpruszkowa.pl. –  Szpary w ścianach są takie, że ręka wchodzi. Tego się nie da opisać.

[ Przeczytaj również: Pękają ściany, krzywią się podłogi. W jednym z mieszkań szyba kabiny prysznicowej wypadła na dziecko ]

Tajemnicza ekspertyza

Na początku roku Urząd Miasta Pruszkowa zlecił opracowanie ekspertyzy stanu technicznego kamienicy. Dokument powstał, ale został przez władze miasta utajniony. Nadano mu status „wewnętrznego”, choć z prawnego punktu widzenia nie ma ku temu podstaw. Opłacony został z publicznych pieniędzy, dotyczy komunalnego budynku, a więc zgodnie z ustawą o dostępie do informacji publicznej powinien być dostępny dla każdego obywatela, który się o niego zwróci. Jednym z pierwszych, który poprosił o przesłanie ekspertyzy, był społecznik Arkadiusz Gębicz. Dostał odmowę. Tę decyzję zaskarżył do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, jednak na rozstrzygnięcie sądu trzeba czekać wiele miesięcy.

Z odmową udostępnienia ekspertyzy spotykali się też pruszkowscy radni: Piotr Bąk, Dorota Kossakowska i Anna-Maria Szczepaniak. Całej trójce pozwolono w końcu przejrzeć dokument w siedzibie spółki TBS „Zieleń Miejska”, ale bez możliwości zrobienia kserokopii. To kolejny przykład nierespektowania prawa przez miasto – radni mają wręcz podwójne prawo dostępu do dokumentów dotyczących majątku komunalnego: i jako radni, i jako obywatele.

Redakcja zpruszkowa.pl dotarła do ekspertyzy, tak pieczołowicie chronionej przez prezydenta Pruszkowa, jego zastępcę Konrada Sipierę oraz prezes TBS „Zieleń Miejska” Annę Brożynę. Kierując się interesem publicznym nie tylko opisujemy ją, ale i udostępniamy wszystkim zainteresowanym (link znajduje się na końcu tego artykułu). Podkreślamy: to dokument z definicji jawny, władze miasta nie mają podstaw, by go utajniać. Publikując fotokopię ekspertyzy działamy w zgodzie i w pełni respektujemy przepisy ustawy o dostępie do informacji publicznej.

Co zawiera ekspertyza

Ekspertyza sporządzona została z datą 17 lutego 2023 r. przez 3-osobowy zespół opiniujący, posiadający uprawnienia budowlane. Fachowcy weszli do mieszkań w kamienicy przy Ołówkowej 15, do piwnic i na poddasze. Sporządzili szczegółową dokumentację fotograficzną wraz z opisami. Całość przeanalizowali, zainterpretowali i przygotowali zalecenia, co zrobić, by uchronić budynek przed postępującą degradacją.

Eksperci przyznają, że część elementów konstrukcyjnych budynku jest w złym stanie spowodowanym wiekiem kamienicy, jednak obok starych zarysowań na ścianach konstrukcyjnych można zaobserwować wiele świeżych. Rozwartość jednej z rys wynosi 5 mm. Mają też zastrzeżenia do jakości niektórych napraw. „Zarysowanie na zewnętrznej ścianie północno-zachodniej budynku, na którym wykonana została naprawa w formie prętów wklejonych w ścianę. Naprawę wykonała firma GLIF prowadząca sąsiednią budowę. Widoczne są żebrowane pręty zbrojeniowe wklejone na dwóch końcach w ścianę na zasadzie klamry – rozwiązanie o ograniczonej skuteczności (rozwiązanie niezgodne z technologią zbrojenia murów ceglanych – spoiny powinny zostać wybruzdowane, a w spoiny wklejone pręty na odległość min. 0,5 poza rysę” – czytamy w dokumencie.

Opis stanu technicznego piwnic naszpikowany jest przykładami usterek. Drewniana belka stropowa – spróchniała. Sklepienie stropowe – uszkodzone i pełne ubytków. Przy jednym ze zdjęć widnieje opis: „Widok zarysowania na wewnętrznej ścianie nośnej. Widoczny „świeży” niezakurzony przełom, świadczący o tym, że zarysowanie powstało stosunkowo niedawno”.

Następnie opisy uszkodzeń w mieszkaniach. W jednym z lokali znowu stwierdzenie jak wcześniej, odnośnie do sposobu przeprowadzenia przez dewelopera napraw: „Rozwiązanie niezgodne z technologią zbrojenia ścian murowanych”. W opisie innego mieszkania eksperci zamieścili konkluzję: „Opisane (…) zarysowania wskazują na występujące nieprawidłowości w pracy konstrukcji budynku”.

Prezentując zdjęcie jednego z okien eksperci autorytatywnie stwierdzają, że uszkodzenia powstały z powodu prowadzonej obok budowy: „Widoczny fragment lokalu, gdzie zostały przeprowadzone naprawy ściany konstrukcyjnej oraz wymieniono okno, które przestało się otwierać z powodu osiadania ściany, na które wpływ miała sąsiednia budowa prowadzona przez firmę GLIF. Prace naprawcze zostały wykonane przez wspomnianą firmę”.

Dalej znów znajdujemy konkluzje na temat nieprawidłowych napraw dokonanych poprzez wklejanie prętów zbrojeniowych w ścianę.

W kolejnym lokalu eksperci stwierdzają: „Znaczne zniekształcenie podłogi drewnianej w kuchni. Zmierzona różnica w poziomie posadzki o wartości 6 cm w łacie 2-metrowej”. W następnym podobnie: „Stwierdzona znaczna „krzywizna” posadzki w kuchni (6 cm odchyłki na łacie 2-metrowej!)”. W tym opisie eksperci postawili wykrzyknik. W kolejnym lokalu „Widoczne zarysowania oraz zapadlisko posadzki w kuchni”.

Alarmująco brzmią opisy uszkodzeń na poddaszu. Stan więźby dachowej określony zostaje jako „niezadowalający”. Większość krokwi jest „w bardzo złym stanie technicznym”. Krokwie „silnie skorodowane biologicznie”. „Część słupów znacznie odchylona od pionu, bądź skręcona”. „Na części elementów konstrukcyjnych widoczne świeże pęknięcia”.

Nawet w opisie stanu elewacji budynku czytamy: „Na powierzchni ściany widoczne są również lokalne świeże przełomy cegieł, co świadczy o wystąpieniu części zarysowań relatywnie niedawno”.

Do jakich wniosków doszli eksperci? Otóż: „Według relacji Zarządcy obiektu oraz Lokatorów poszczególnych lokali – intensywność zarysowań zwiększyła się zauważalnie w okresie prowadzenia robót fundamentowych nowobudowanego budynku na sąsiedniej działce. Jest to prawdopodobne, ponieważ fakt wykonywania wykopów (nawet zabezpieczonych poprawnie) w bezpośrednim sąsiedztwie obiektu powoduje zawsze pewne przemieszczenia podłoża, co przy obiekcie bez odpowiedniego zwieńczenia skutkuje powstaniem pęknięć przegród budowlanych”.

Ekspertyza: „Widoczny fragment lokalu, gdzie zostały przeprowadzone naprawy ściany konstrukcyjnej oraz wymieniono okno, które przestało się otwierać z powodu osiadania ściany, na które wpływ miała sąsiednia budowa prowadzona przez firmę GLIF"

W podsumowaniu czytamy, że stan fundamentów budynku jest „zły”. Stan ścian konstrukcyjnych – „niezadowalający”. Stan stropów „średni”, a więźby dachowej – „zły”. Eksperci stwierdzają, że część pęknięć ścian powstała jeszcze przed rozpoczęciem budowy bloku przez dewelopera, jednak „Część istniejących zarysowań mogła również ulec pogłębieniu na etapie budowy. W szczególności budowa mogła mieć wpływ na zarysowania ściany północnej i bezpośrednio przyległych do niej ścian prostopadłych”. Budynek posiada wiele usterek wynikających z jego wieku, ale „(…) gdyby nie sąsiednia budowa być może (mimo stanu technicznego obiektu) część usterek nie pojawiłaby się lub pojawiła się w mniejszej skali”.

Na koniec eksperci orzekają, że nie ma potrzeby wyłączania budynku z eksploatacji, jednak niezbędne jest pilne podjęcie prac remontowych. I opisują szczegółowo, jakich.

Co dalej z kamienicą?

Nagłośnie problemów mieszkańców Ołówkowej 15 spowodowało, że zarówno spółka TBS „Zieleń Miejska”, jak i deweloper okazują im dziś dużą przychylność. Na spotkaniu w urzędzie miasta z udziałem wiceprezydenta Pruszkowa Konrada Sipiery, zorganizowanym na wniosek radnych 10 maja, przedstawiciele Glifa zobowiązali się do dokonania – na koszt spółki – napraw budynku, do usunięcia nawet tych uszkodzeń, które nie zostały wywołane sąsiednią budową. Na przykład w piwnicach zrobiona zostanie betonowa wylewka, która pomoże ustabilizować cały obiekt.

Kilka tygodni temu dwoje mieszkańców Ołówkowej 15 wysłało skargi na spółkę TBS „Zieleń Miejska”, w których opisali, jak byli przez pracowników spółki lekceważeni i zbywani. „Prosimy o pomoc, ponieważ poruszyliśmy wszystkie możliwe instytucje. Ktoś wreszcie musi nam pomóc” – czytamy w jednej z nich. Komisja Skarg, Wniosków i Petycji Rady Miasta Pruszkowa na posiedzeniu we wtorek 16 maja obie skargi uznała za zasadne. Będą one jeszcze ostatecznie głosowane na forum całej Rady Miasta Pruszkowa na najbliższej sesji, która zaplanowana jest na 25 maja.

Perspektywa rozwiązania problemów mieszkańców Ołówkowej 15 wydaje się dziś bliska i realna. Wciąż nieznana jest jednak odpowiedź na pytanie, dlaczego władze Pruszkowa z taką determinacją odmawiały udostępnienia ekspertyzy stanu technicznego kamienicy. Dotarcie do niej zajęło wiele czasu i radnym, i aktywistom, i mieszkańcom, i dziennikarzom. Czy dlatego, że opisuje ona szczegółowo skalę degradacji budynku? Czy dlatego, że wskazuje na prowadzoną obok budowę jako możliwe źródło części usterek? Czy dlatego, że w kilku przypadkach stwierdza wykonanie prac naprawczych niezgodnie ze sztuką budowlaną?

Ze stanem kamienicy każdy zainteresowany może teraz zapoznać się samodzielnie i wyciągnąć wnioski. Ekspertyzę w formacie PDF można pobrać POD TYM LINKIEM.

Artykuły, które również mogą Cię zainteresować: