Tydzień z Paszkowianką
W minionym tygodniu odbyły się trzy spotkania Mazowieckiego Zarządu Dróg Wojewódzkich (MZDW) z mieszkańcami tych gmin Powiatu Pruszkowskiego, przez które przechodzić ma tzw. "Paszkowianka". Lub raczej: tych gmin, w których planowany przebieg drogi wzbudza największe kontrowersje.
Paszkowianka ma być drogą regionalną łączącą węzeł trasy S8 w Paszkowie z węzłem trasy A2 w Pruszkowie. Droga ta, zgodnie z przedstawionymi przez MZDW założeniami, ma prowadzić przez tereny gminy Nadarzyn na wysokości Strzeniówki, poprzez miejscowości Granica i Nowa Wieś w gminie Michałowice, Kanie w gminie Brwinów, aż do Pruszkowa, gdzie przebiegać będzie po terenach inwestycyjnych, by następnie włączyć się do autostrady A2.
O ile przebieg planowanej trasy na terenie Pruszkowa nie budzi zastrzeżeń, tak w gminach Brwinów, Nadarzyn i Michałowice od miesięcy jest on przedmiotem gorącej debaty publicznej.
Burmistrz Brwinowa Arkadiusz Kosiński wraz z wójtem Nadarzyna Dariuszem Zwolińskim podkreślają znaczenie Paszkowianki dla układu komunikacyjnego w swoich gminach. W mediach społecznościowych Arkadiusz Kosiński podkreśla, że Paszkowianka cyt. "przejmie lwią część ruchu tranzytowego z drogi wojewódzkiej nr 720 (z Otrębus i Nadarzyna), ale także ruch tranzytowy Pruszków - S8 Nadarzyn (z Nowej Wsi, Granicy, Komorowa, Otrębus i Kań)".
Przeciwnicy budowy Paszkowianki zwracają uwagę, że najważniejszym celem nowej drogi jest obsługa ruchu ciężarowego. Według nich, Paszkowianka ma służyć przede wszystkim TIR-om wiązącym towar z hal logistycznych w Paszkowie oraz nowego terminalu przeładunkowego na terenie gminy Brwinów. Sceptycy podnoszą, że powstanie drogi sprowokuje budowę kolejnych hal i magazynów w jej pobliżu. To z kolei będzie nie do pogodzenia za charakterem miejscowości takich jak Granica, Kanie czy Strzeniówka.
Nie bez znaczenia pozostaje również argument środowiskowy. Budowa Paszkowianki będzie wiązać się z wycinkami w lasach znajdujących się na zbiegu gmin Michałowice, Brwinów i Nadarzyn. Zwłaszcza dla władz i mieszkańców gminy Michałowice, a także dla mieszkańców Kań i Strzeniówki, koszt ten zdaje się być nie do przyjęcia.
Zwięzłą syntezę argumentów przeciwko Paszkowiance zaprezentował Sławomir Kubisa, geolog i mieszkaniec gminy Michałowice, w sporządzonym przez siebie społecznym raporcie zatytułowanym "Las czy droga? Wybór dla następnych pokoleń"
"Uzewnętrzniło się wiele emocji"
Spotkania mieszkańców z MZDW odbywały się w trzech kolejnych dniach - 7, 8 i 9 marca. Cykl rozpoczęło spotkanie zorganizowane we wtorek, 7 marca, w świetlicy w Kaniach. Zgodnie z relacją opublikowaną na stronie internetowej Radio Kolor, sala świetlicy była przepełniona. Ci, dla których nie starczyło miejsca, przysłuchiwali się dyskusji zza okien.
W materiale radiowym, opublikowanym po spotkaniu, podniesiono również temat analiz natężenia ruchu, które miały zostać zaprezentowane przez MZDW. Jak się okazało - w prezentacji zostały one potraktowane dość oględnie. Co więcej - nawet w przytoczonym materiale nie znaleziono potwierdzenia dla tez stawianych przez włodarzy Brwinowa i Nadarzyna, jakoby Paszkowianka miała być remedium na nadchodzący paraliż komunikacyjny w obydwu gminach.
Radio Kolor 103 FM cały tydzień buduje świadomość na temat #paszkowianka. Dziękujemy za wsparcie! Oto ich relacja ze wczorajszego spotkania w Kaniach Helenowskich, którą właśnie chwilę temu można było usłyszeć na antenie stacji. Słuchamy 103 FM i czekamy na kolejne komunikaty o przebiegu konsultacji społecznych w tym tygodniu. 👍 Paszkowianka.pl Inicjatywa Leśna Utrata Nasze-Kanie.pl Stowarzyszenie Zielona Granica Zielona Strzeniówka
Opublikowany przez Mirosława Kaznowskiego Środa, 8 marca 2023
Spotkanie w Kaniach trwało ponad pięć godzin.
"Pomimo wielu emocji, które uzewnętrzniły się w czasie 5-godzinnego spotkania - w tym głosów negujących sens budowania tej drogi - nadal uważam, że jest ona bardzo potrzebna dla całego naszego rejonu." - napisał Burmistrz Arkadiusz Kosiński na swojej stronie na Facebooku. Do posta załączył slajdy z prezentacji wygłoszonej przez MZDW.
✍️ W czasie wczorajszego spotkania informacyjnego w Kaniach, przedstawiciele Mazowieckiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w...
Opublikowany przez Arkadiusza Kosińskiego Środa, 8 marca 2023
Wynika z nich, że podczas spotkania zaprezentowano trzy rozpatrywane warianty przebiegu Paszkowianki, różnica między nimi jest jednak nieznaczna. Oddziaływanie na środowisko i najbliższe otoczenie każdego z nich jest podobna, choć w przypadku Kań, Granicy i Strzeniówki należałoby napisać: podobnie silna.
Mieszkańcy zgromadzeni w świetlicy w Kaniach wyrazili zdecydowany sprzeciw wobec budowy drogi w którymkolwiek z proponowanych przebiegów.
Analiz nie ma i nie będzie
Spotkanie przeprowadzone 8 marca w Nowej Wsi cieszyło się rekordową frekwencją. Hala sportowa szkoły podstawowej w Nowej Wsi była wypełniona po brzegi.
Przedstawiciele MZDW przedstawili tam bliźniaczą prezentację do tej omawianej dzień wcześniej w świetlicy w Kaniach. Na prośbę Wójt Gminy Michałowice Małgorzaty Pacheckiej, dyskusję tym razem rozpoczęto od bardziej wnikliwego omówienia wyników analiz ruchu wykonanych na zlecenie MZDW. Podobnie jak dzień wcześniej w Kaniach, rezultaty badań zaprezentowane w Nowej Wsi były bardzo ogólne. Jedynym konkretnym wnioskiem, jaki można było z nich wyciągnąć, jest prognozowany dwukrotny wzrost natężenia ruchu na skrzyżowaniu DW 719 z mającą powstać Paszkowianką na wysokości Helenówka (przy fabryce L'Oreal).
Wójt gminy Michałowice, Małgorzata Pachecka, nalegała aby zaprezentować również wyniki analiz dla kluczowych ulic przebiegających przez Komorów, Granicę i Nową Wieś. W swoim wystąpieniu zwróciła się bezpośrednio do obecnej na sali wykonawczyni analiz, Małgorzaty Pracz: "Chciałabym, aby pokazała pani ruch na ul. Głównej, na ul. Pruszkowskiej, na alei Marii Dąbrowskiej, na Komorowskiej i na Sokołowskiej" - zwróciła się do przedstawicieli MZDW. "Pani te dane ma, ja te dane widziałam. Uważam, że trzeba pokazać je dzisiaj mieszkańcom."
[ Przeczytaj również: Przemysław Szramowski - Paszkowianka nie rozwiąże żadnych problemów komunikacyjnych ]
W odpowiedzi zgromadzeni na sali usłyszeli, że analiza ruchu dla planowanej Paszkowianki nie została sporządzona na poziomie szczegółowości umożliwiającym prognozowanie zmian, jakie nastąpią na wspomnianych przez wójt Pachecką drogach. Okazało się, że w prowadzonych badaniach nie uwzględniono m.in. ruchu lokalnego, a więc ruchu generowanego na krótkich dystansach w ramach swoich gmin.
- Jestem rozczarowana pani postawą - stwierdziła Małgorzata Pachecka - skoro nie chce nam pani pokazać grafik, to proszę, żeby pani powiedziała czy ruch na ulicy Pruszkowskiej, po wybudowaniu Paszkowianki, zwiększy się, czy zmniejszy.
- Zwiększy się - odparła Małgorzata Pracz.
- O ile? - dopytywała Pachecka.
- Na tym etapie nie jestem w stanie powiedzieć, dlatego, że zamawiający [MZDW - przyp. K.Ch.] nie zamówił u mnie analiz dla wariantu "zerowego" [tj. wariantu, w którym Paszkowianka nie powstaje - przyp. K.Ch.].
- Czyli nie mamy analiz o które prosiliśmy, mamy jakieś analizy, które zostały zlecone - skonstatowała wójt Michałowic.
O tym, że analiz nie sposób pozyskać od MZDW również na drodze dostępu do informacji publicznej, informował na spotkaniu również Przemysław Szramowski ze Stowarzyszenia Zielona Granica.
"Będziemy projektować do skutku"
W toku publicznej dyskusji jeden z mieszkańców Komorowa skierował do przedstawicieli MZDW pytanie o to, faktyczny wpływ, jaki mieszkańcy mogą mieć na decyzje zapadające w sprawie Paszkowianki. "Czy my siedzimy tu tylko po to, aby się skonsultować i posłuchać, a sprawa jest przesądzona? Czy możemy jeszcze coś zrobić, żeby tej drogi po prostu nie było?" - dopytywał.
"Mleko się rozlało" - odpowiedział Dyrektor ds. Inwestycji Mazowieckiego Zarządu Dróg Wojewódzkich Tomasz Dąbrowski - "Jeśli chcecie rozmawiać z nami o tym, że skrzyżowanie Paszkowianki z ulicą Pruszkowską nie powinno istnieć, a możemy zrobić przejście górą, to jest to do zrobienia. (...) Ale jeśli uważacie, że zablokujecie tę inwestycję - to nie. Nie ja jestem decydentem".
Dyrektor wskazywał również, że jedynym sposobem na powstrzymanie budowy Paszkowianki jest droga odwoławcza na etapie wydawania decyzji środowiskowej. Zebrani mieszkańcy wskazywali na to, że ta sama trasa była już orpotestowywana wielokrotnie w przeszłości.
"Będziemy projektować do skutku" - skonstatował Tomasz Dąbrowski.
Wypowiedź ta wywołała duże zaniepokojenie na sali. Trudno się dziwić. Zgromadzeni mieszkańcy w przeważającej większości byli przeciwnikami Paszkowianki. Aby tego dowieść przeprowadzili nawet "prowizoryczne" głosowanie. Gdy poproszono zwolenników budowy nowej drogi o podniesienie ręki, zrobiło to zaledwie kilka osób.
Głosowanie mieszkańców gminy Michałowice nad paszkowianką. Przeciwko: doskonała większość Za: 4 osoby Wstrzymało się: 2 osoby Mocny mandat dla Małgorzata Pachecka - wójt gminy Michałowice od mieszkańców do podjęcia zdecydowanych działań przeciwko brwinowskiemu i nadarzyńskiemu szaleństwu betonowania i asfaltowania. Panowie Arkadiusz Kosiński i Dariusz Zwoliński - Wójt Gminy Nadarzyn tak wygląda demokracja. Uczcie się. #UWAGA Radio Kolor 103 FM Gazeta Wyborcza Interwencja Telewizja Polsat tvp.info TVN UWAGA! Greenpeace Polska Adam Struzik Konstanty Radziwiłł Inicjatywa Leśna Utrata Nasze-Kanie.pl Inicjatywa Las Młochowski Stowarzyszenie Zielona Granica
Opublikowany przez Paszkowianka.pl Poniedziałek, 13 marca 2023
Pełne, pięciogodzinne nagranie przebiegu spotkania z 8 marca można obejrzeć na naszej stronie na Facebooku, pod tym linkiem.
"Jesteśmy za budową Paszkowianki, ale jeżeli są inne wyjścia, to jesteśmy w stanie je rozważyć"
Zebranie 9 marca odbyło się w sali konferencyjnej Urzędu Gminy Nadarzynie. Podobnie jak dwa dni wcześniej w Kaniach, pomieszczenie było przepełnione.
Zgodnie z relacją uczestników, na spotkaniu pojawiło się relatywnie więcej zwolenników budowy drogi, niż w dniach poprzednich. Trudno się dziwić - gmina Nadarzyn przejmuje dziś gros ruchu tranzytowego, który rozjeżdża lokalne drogi. Potrzebę budowy Paszkowianki wielokrotnie artykułował wójt gminy, Dariusz Zwoliński. Jak podaje Radio Kolor, włodarz, podczas spotkania z MZDW podkreślał, że nowa trasa ma pełnić fukncję obwodnicy Nadarzyna.
"Oczekujemy, że MZDW podejmie takie decyzje, które spowodują wyprowadzenie ruchu tranzytowego, jeżeli jedyną alternatywą będzie budowa Paszkowianki, to jesteśmy za budową Paszkowianki, a jeżeli są inne wyjścia, to jesteśmy w stanie je rozważyć" - mówił.