To już pewne: w sezonie 2024/2025 Znicz Pruszków zagra w Fortuna 1 lidze!

Po zapewnieniu sobie utrzymania na zapleczu piłkarskiej Ekstraklasy, w mediach społecznościowych Znicza ukazała się oficjalna informacja o planowanym odejściu ze stanowiska trenera Mariusza Misiury, a wraz z nim byłego piłkarza, a aktualnie asystenta trenera, Daniela Kokosińskiego. Już wiele tygodni wcześniej nieoficjalnie mówiło się, że na trenera Misiurę czeka ekstraklasowa Warta Poznań.

Trzy udane sezony za sterami Znicza to bardzo dobry okres dla klubu. Uporządkowanie sportowego pionu jeszcze na trzecim poziomie rozgrywkowym i udana batalia o utrzymanie, następnie awans na zaplecze najwyższej klasy rozgrywkowej i aktualny sezon 2023/2024 zakończony pewnym utrzymaniem w tych mocno obsadzonych rozgrywkach. Wszystko to sprawiało, że ostatni mecz w tym sezonie, rozgrywany na stadionie miejskim przy ul. Bohaterów Warszawy 4, miał wyjątkowy charakter. 

Do Pruszkowa zawitała dobrze znana i będąca na miejscach gwarantujących grę w barażach o awans do Ekstraklasy, Wisła Płock. Popularni Nafciarze w przedmeczowych zapowiedziach byli pewni swego, ale jednocześnie odnosili się z dużym szacunkiem do gry Znicza w końcówce sezonu.

Scenariusz meczu to dobrze znane akty. W 20. minucie wynik otwierają gospodarze. Podanie Shumy Nagamatsu na bramkę zamienia wychowanek Znicza, 19-letni Wiktor Nowak. Wisła próbuje atakować, ale na ich drodze staje albo niezawodny w bramce weteran Piotr Misztal albo samo obramowanie bramki. Do przerwy prowadzenie Znicza. W drugiej połowie w 62. minucie na 2:0 podwyższa wynik Znicza Daniel Stanclik. Szybko, bo już w 66. minucie, bramkę kontaktową na 2:1 zdobywają goście i do końca spotkania próbują jeszcze wyrwać chociaż punkt, ale ostatecznie to Znicz zgarnia pełną pule. Kolejna duża firma w tym sezonie pokonana. 

Po meczu licznie zgromadzona publiczność miała przyjemność z bliska porozmawiać i zrobić sobie zdjęcia ze swoimi ulubionymi piłkarzami, ponieważ ci po spotkaniu udali się wraz ze sztabem szkoleniowym na trybunę. Bardzo miłe obrazki, pokazujące jaką drogę przebył Znicz, którego aktualny wizerunek to klub otwarty na lokalną społeczność, budujący wokół niej zainteresowanie i wierną fan-bazę na kolejne lata.

Ostatni mecz sezonu 2023/2024 to wyjazd do Opola na spotkanie z kolejną drużyną walczącą o promocje ligę wyżej - Odrą. Mecz w zasadzie jak tylko się rozpoczął tak bardzo szybko okazał się rozgrywką z rodzaju tych niezwykle trudnych do korzystnego zakończenia. Już w 1” minucie czerwoną kartkę obejrzał zawodnik Znicza, Tymon Proczek. Tym razem mimo dzielnej postawy na tym ciężkim terenie to przeciwnicy pewnie pokonują Pruszkowian 2:0 po bramkach w 34. i 81. minucie. 

Ostatecznie, na koniec sezonu, Znicz Pruszków zajmuje 13. miejsce z dorobkiem 42 punktów, to jest aż 8 punktów przewagi nad miejscami spadkowymi.

Na klubowym profilu na Facebooku pojawiła się grafika z symboliczną kurtyną, a my już teraz z wielką niecierpliwością oczekujemy wieści ze sztabu. Kto zostanie, kto odejdzie, kto wzmocni zespół?

W międzyczasie niepewna stała się także przyszłość trenera Misiury. Jak pisaliśmy wcześniej - najczęściej wspomina się o angażu pruszkowskiego cudotwórcy w Warcie Poznań. Ta jednak w ostatniej kolejce rozgrywek pożegnała się z Ekstraklasą, co może zaważyć na ostatecznej decyzji Misury. Ale o tym i wielu innych historiach ludzi związanych w poprzednich latach ze Zniczem już niebawem na łamach zpruszkowa.pl!

Tymczasem, jak czytamy na oficjalnej stronie Znicza Pruszków, Komisja ds. Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej pozytywnie rozpatrzyła wniosek Pruszkowian o przyznanie licencji upoważniającą do uczestnictwa w rozgrywkach Fortuna 1 ligi w sezonie 2024/2025. Kontynuacja przygody żółto-czerwonych na zapleczu Ekstraklasy stała się więc faktem, a my z niecierpliwością czekamy na kolejne sportowe emocje, szczególnie podczas meczów rozgrywających się na naszym stadionie.