Logo facebook - Ikona Logo instagram - Ikona Logo youtube - Ikona Logo spotify - Ikona
zpruszkowa.pl logo

Starosta pruszkowski dementuje pogłoski o likwidacji przychodni

Konstanty CHODKOWSKI
Adrian Ejssymont zwołał publiczne spotkanie, na którym odniósł się do nieprawdziwych informacji o rzekomych planach likwidacji przychodni przy ul. Drzymały 19/21.
Spotkanie w Starostwie Powiatowym w Pruszkowie, 20 stycznia 2025 r. Fot.: zpruszkowa.pl
Ilustracja: Spotkanie w Starostwie Powiatowym w Pruszkowie, 20 stycznia 2025 r. Fot.: zpruszkowa.pl

Dyrekcja Szpitala Powiatowego na Wrzesinie ubiega się o środki z Krajowego Planu Odbudowy (KPO). Jeśli uda się je pozyskać, na terenie placówki powstanie nowy budynek Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego (ZOL). Docelowo ma on być zlokalizowany w miejscu starych zabudowań, w których obecnie urzęduje administracja Szpitala. 

Budowa nowego ZOL-u umożliwi przeniesienie łóżek ze starego, niefunkcjonalnego, 3-piętrowego bloku. To z kolei oznaczać będzie, że Szpital będzie mógł zagospodarować budynek po starym ZOL-u od nowa. Jedną z koncepcji jest przeniesienie do niego przychodni specjalistycznej pozostającej pod zarządem szpitala, a obecnie mieszczącej się w budynku przy ul. Drzymały 19/21. 

Informacje te przekazał opinii publicznej dyrektor Szpitala Powiatowego Robert Krawczyk wraz z zarządem powiatu pruszkowskiego, podczas specjalnego spotkania zorganizowanego w starostwie 20 stycznia.

Nie, nie będzie żadnej likwidacji

Powodem zwołania spotkania z mediami i lokalnymi władzami były nieprawdziwe informacje, rozprzestrzeniane przez prasę i polityków szczebla miejskiego. 

Projekt Bez Nazwy (25)

Przypomnijmy – 19 grudnia zeszłego roku Rada Miasta Pruszkowa przyjęła stanowisko, w którym kategorycznie sprzeciwiła się likwidacji przychodni (przychodni - w liczbie mnogiej) przy ul. Drzymały 19/21. Rada nawołała też starostę pruszkowskiego Adriana Ejssymonta do przeprowadzenia remontu budynku. Sytuację tę opisywaliśmy w artykule pt. “Rada Miasta bohatersko zapobiegła likwidacji przychodni, której nikt nie chciał likwidować”. 

Jak wyjaśniał podczas poniedziałkowego spotkania Robert Krawczyk, część podmiotów funkcjonujących w budynku przy ul. Drzymały nie znajduje się pod zarządem Szpitala Powiatowego. Są to podmioty prywatne, które również świadczą usługi medyczne, i za nie, siłą rzeczy, dyrektor szpitala w żaden sposób odpowiadać nie może. Co za tym idzie, nie może również planować ich przeniesienia ani likwidacji.

Starosta Adrian Ejssymont wyjaśniał też, że prywatne podmioty funkcjonujące przy ul. Drzymały mają podpisane umowy na wynajem powierzchni budynku na czas nieokreślony. Ani szpital, ani starostwo nie podjęły żadnych kroków (formalnych ani nieformalnych), aby umowy te wypowiedzieć. Tym samym rozpowszechnianie przez lokalnych polityków pogłoski o rychłej wyprowadzce wszystkich przychodni z centrum Pruszkowa są pozbawione podstaw. 

Tym bardziej nie znajdują oparcia w faktach twierdzenia, że którykolwiek z tych podmiotów miałby zostać zlikwidowany. 

Nie wiedzieli czy wiedzieć nie chcieli? 

Uchwała Rady Miasta z 19 grudnia pozostaje jedynym dokumentem, w którym mowa jest o likwidacji któregokolwiek z podmiotów funkcjonujących przy ul. Drzymały. Radni wyrazili tym samym stanowczy sprzeciw wobec działań, które nigdy nie były planowane. 

Przed przegłosowaniem stanowiska, debata na temat przychodni przetaczała się przez dwie kolejne sesje (5 i 28 listopada 2024 r.). Radni mieli więc dużo czasu na ustalenie stanu faktycznego w sprawie, w której zamierzali wypowiedzieć się w imieniu wszystkich mieszkańców. “Mieli”, albo raczej “mieliby” - gdyby tylko zechcieli zadać sobie trud rzetelnego podejścia do problemu.

Swoje plany względem budowy nowego ZOL-u, a także względem budynku przy ul. Drzymały 19/21, Dyrektor Szpitala doprecyzowywał już w 21 listopada, podczas posiedzenia Komisji Zdrowia i Spraw Społecznych Rady Powiatu. Warto wspomnieć, że posiedzenia komisji są nie tylko transmitowane na żywo, ale i otwarte dla wszystkich zainteresowanych. 

Co zaś dotyczy remontu, którego w przyjętym stanowisku domagają się miejscy radni, to kwestię tę poruszył starosta pruszkowski w odpowiedzi na interpelację radnego powiatowego Konrada Sipiery (PiS). Starosta wykazał, że jest świadomy problemu i wraz z zarządem powiatu rozważa różne warianty dalszych losów nieruchomości, w tym również jej remont. Interpelacja radnego, wraz z odpowiedzią, od 20 listopada dostępna była na stronie powiatowego Biuletynu Informacji Publicznej. 

Wiedzę o tym, że żadna likwidacja przychodni przy ul. Drzymały nigdy nie była planowana, radni mogli powziąć na wiele różnych sposobów. Najprostszym z nich byłoby chociażby wysłanie zapytania do starosty drogą mailową. 

Jedną z radnych, która 19 grudnia zagłosowała “za” stanowiskiem Rady Miasta wobec rzekomej likwidacji przychodni, była wiceprzewodnicząca rady Małgorzata Widera. Jak na ironię, 21 stycznia na swoim profilu na Facebooku opublikowała post nawołujący mieszkańców Pruszkowa do… czytania Biuletynu Informacji Publicznej (sic!). 

#stopfakenews #rzetelneinformacje #świadomyobywatel ➡️ Serdecznie zachęcam mieszkańców Miasto Pruszków do zaglądania...

Opublikowany przez Widera Małgorzata - Wiceprzewodnicząca Rady Miasta Pruszkowa Poniedziałek, 20 stycznia 2025

Trzy godziny bicia piany

Na poniedziałkowym spotkaniu pojawili się lokalni politycy PiS: radni powiatowi Konrad Sipiera i Ewa Rybka oraz radny miejski Dariusz Krupa. Tłumaczenia gospodarzy spotkania zdawały się ich nie przekonywać. Utrzymywali, że źródłem problemu i całego zamieszczania są słowa dyrektora szpitala, które ten wypowiedział podczas październikowej sesji rady powiatu. Chodzi o wzmiankę o zamiarze przeniesienia wszystkich przychodni z ul. Drzymały na Wrzesin w przypadku, gdyby udało się zrealizować inwestycję budowy nowego ZOL-u. 

Do wygłaszania stanowisk w tym samym tonie przyłączył się obecny na spotkaniu radny Pruszkowa Obywatelskiego Łukasz Ruszczyk oraz prezydent Pruszkowa Piotr Bąk. Prezydent stwierdził, że wyjaśnienia dyrektora szpitala nastąpiły zbyt późno i gdyby wcześniej doprecyzował o co dokładnie mu chodziło, mówiąc o przeprowadzce wszystkich przychodni, to być może reakcja rady miasta wyglądałaby potem inaczej.

Z czasem spotkanie zamieniło się w spektakl polityczny, w którym wspomnieni wyżej radni zdawali się prześcigać w krytycznych wystąpieniach pod adresem starosty i dyrekcji szpitala. Przedstawiane fakty i próby racjonalnego wytłumaczenia sytuacji raczej nie wpływały na zmianę ich stanowisk. Ich treści zaś, wszystkim zebranym przyszło wysłuchiwać w ponad trzygodzinnej tyradzie, przeplatanej co jakiś czas wymianą uprzejmości między politykami PiS i Pruszkowa Obywatelskiego, a zarządem powiatu i dyrektorem Krawczykiem. 

Budynek przy ul. Drzymały i tak już kosztuje krocie

Stan, w którym znajduje się budynek przy ul. Drzymały 19/21, ma swoje przyczyny. Od 2005 roku znajduje się on w użytkowaniu powiatu pruszkowskiego, który z kolei oddał go w zarząd Szpitalowi Powiatowemu na Wrzesinie. 

Placówka finansowana jest z Narodowego Funduszu Zdrowia, który rozlicza szpital z zakontraktowanych i wykonanych usług medycznych. Ani NFZ, ani żadna inna instytucja, nie gwarantuje szpitalowi budżetu na utrzymanie i rozbudowę infrastruktury. Środki z NFZ nie wystarczają zaś na pokrycie bieżącego funkcjonowania zakładu. Dość wspomnieć, że do każdego świadczenia medycznego szpitale powiatowe w Polsce dopłacają od kilkuset do nawet kilkunastu tysięcy złotych, w stosunku do kwot, które oferuje im NFZ. 

W efekcie, co roku pruszkowski SPZZOZ zamyka bilans z wielomilionową stratą, która najczęściej pokrywana jest potem z budżetu powiatu pruszkowskiego. Każdorazowo na mocy odrębnej uchwały rady powiatu. Do ostatniego rozliczenia radni zmuszeni byli dorzucić aż 18 milionów złotych. Mówimy tu oczywiście o kosztach podtrzymania podstawowej funkcji szpitala, czyli działalności medycznej. 

Wątpliwe jest więc, aby w obecnym systemie finansowania ochrony zdrowia w Polsce szpital znalazł nagle w swoim budżecie środki na renowację budynku przy Drzymały. Dość wspomnieć, że już teraz koszty bieżących napraw i eksploatacji budynku potrafią przekroczyć kwotę 300 tys. zł rocznie. 

Andrzej Kurzela: Czas pomyśleć o przekazaniu budynku z powrotem do powiatu

Pomimo toczącej się w tle połajanki politycznej, w poniedziałkowej dyskusji pojawiło się kilka merytorycznych propozycji na poprawę sytuacji budynku przy ul. Drzymały. Jak nietrudno się domyślić - nie padły one ze strony miejskich radnych. 

Tak na przykład głos zabrał obecny na miejscu Andrzej Kurzela, były wiceprezydent Pruszkowa i radny powiatu pruszkowskiego. Zasugerował, że dobrym pomysłem byłoby przekazanie zarządu nad budynkiem na powrót w ręce powiatu pruszkowskiego. Tym ruchem można by, zdaniem Kurzeli, odciążyć budżet szpitala i przekazać odpowiedzialność za nieruchomość wprost zarządowi i radzie powiatu. 

Dyrektor szpitala Robert Krawczyk wskazał z kolei (w odpowiedzi na pytania redakcji zpruszkowa.pl), że możliwa jest również rewizja stawek, po których powierzchnię w budynku wynajmują prywatne przychodnie. Dostarczyłoby to szpitalowi nowych środków, które będzie można przeznaczyć na rosnące koszty eksploatacji nieruchomości. 

Według danych starostwa, przy Drzymały 19/21 funkcjonuje obecnie osiem prywatnych podmiotów świadczących usługi medyczne. Wszystkie korzystają ze stawek preferencyjnych względem cen rynkowych, jednak jeden z nich opłaca stawkę dużo niższą nawet od tych preferencyjnych. “Trzeba będzie się temu przyjrzeć” - skwitował dyrektor. 

Na zwieńczenie spotkania, zarząd powiatu zaproponował przeznaczenie kwoty ok. 180 tysięcy złotych z budżetu powiatu na doraźne naprawy konieczne do funkcjonowania budynku, w tym m.in. na naprawę podjazdu i schodów do drzwi wejściowych. Starosta Adrian Ejssymont podkreślił jednak, że jeśli zajdzie taka konieczność, gotów będzie rozmawiać z radnymi o większych kwotach. 

Artykuły, które również mogą Cię zainteresować:

"Pan Prezydent został wprowadzony w błąd" - Starosta Pruszkowski dementuje pogłoski o likwidacji przychodni przy ul. Drzymały Ochrona Zdrowia

Rada Miasta bohatersko zapobiegła likwidacji przychodni, której nikt nie chciał likwidować

Konstanty CHODKOWSKI

Dariusz Krupa (PiS) wszczął alarm, bo władze powiatu chcą zlikwidować przychodnię przy ul. Drzymały. Karol Chlebiński (PWS) grzmiał, że to kolejna próba wyrugowania z budynku przychodni, w której pracuje jego mama. Na końcu okazało się, że nikt żadnej przychodni nie likwiduje i nikt nikogo znikąd wyganiać nie będzie. Ale Rada Miasta stosowne stanowisko przyjęła i tak. Na wszelki wypadek.

Radosław Majewski. Fot.: MKS Znicz Pruszków Sport

Znicz Pruszków: nowe ruchy kadrowe podczas przygotowań do rundy wiosennej

Łukasz DMOCHOWSKI

Piłkarze Znicza Pruszków przygotowuja się do rundy wiosennej sezonu 2024/2025. Rozegrali kolejne sparingi, a w szatni coraz większy ruch. Potwierdzono kolejne transfery wychodzące z klubu. Czekamy z niecierpliwością na nowe uzupełnienia składu. Póki co posiłki nadchodzą prosto z Akademii, której kolejni piłkarze wystąpili w barwach pierwszej drużyny w meczu towarzyskim.