Logo facebook - Ikona Logo instagram - Ikona Logo youtube - Ikona Logo spotify - Ikona
zpruszkowa.pl logo

Rondo u zbiegu Komorowskiej i Pogodnej nareszcie z tabliczką

Sławomir BUKOWSKI
Obywatelska inicjatywa pruszkowskich aktywistek Doroty Smak i Pauliny Chełmickiej doczekała się finału.
Rondo
Ilustracja: Rondo

Już jest! Oficjalna tabliczka z herbem Pruszkowa i nazwą stanęła na skrzyżowaniu ulic Komorowskiej i Pogodnej. Tym samym rondo 100-lecia Praw Kobiet stało się faktem. Przypomnijmy, autorkami pomysłu były dwie aktywistki, prowadzące na Facebooku profil „WPR w walce o kobiety”. Przygotowały projekt uchwały, zebrały pod nim 350 podpisów i złożyły do Rady Miasta Pruszkowa.

W uzasadnieniu projektu napisały: „Ponad sto lat temu, prawie równocześnie z powstaniem II Rzeczypospolitej, Polki jako jedne z pierwszych w Europie uzyskały czynne i bierne prawo wyborcze. Na mocy Dekretu o ordynacji wyborczej do Sejmu Ustawodawczego kobiety otrzymały możliwość aktywnego udziału w życiu politycznym kraju”.

Chełmicka Smak

Aktywistki podkreślały, że ich pomysł nie ma zabarwienia politycznego, że chcą przede wszystkim podkreślić aspekt historyczny, dlatego rondo miałoby nazywać się 100-lecia Praw Kobiet, a nie tylko: Praw Kobiet. O dziwo, uchwała nie napotkała najmniejszego oporu w radzie miasta i została przegłosowana we wrześniu. „Za” głos oddało wszystkich 22 radnych obecnych tego dnia. Projekt, jak rzadko który, zjednoczył w Pruszkowie przedstawicieli wszystkich ugrupowań.

Ostatnie kilkanaście miesięcy było dla aktywistek Doroty Smak i Pauliny Chełmickiej bardzo pracowite. Przed rokiem pomagały zorganizować w Pruszkowie marsze przeciwko drakońskiemu zaostrzeniu ustawy antyaborcyjnej w wyniku wyroku Trybunału Konstytucyjnego, niedawno zorganizowały „Marsz dla Izy” – pamięci 30-latki, która zmarła w szpitalu w Pszczynie, ponieważ lekarze nie zgodzili się na terminację ciąży. Aktywistki wypromowały też w Pruszkowie i okolicach akcję „Różowa skrzyneczka”, polegającą na instalowaniu w szkołach skrzyneczek z artykułami higienicznymi dla uczennic – wysłały listy do dyrektorów wszystkich szkół podstawowych i średnich. I choć niektóre dyrektorki użyły wszelkich możliwych argumentów, aby do zawieszenia skrzyneczek w swoich placówkach nie dopuścić, akcja spotkała się z ogromnym poparciem rodziców, a wkrótce przekroczyła granice Pruszkowa – do aktywistek same zgłosiły się m.in. trzy szkoły z gminy Michałowice.

Dorota Chełmicka i Paulina Smak pytane o kolejne akcje odpowiadają, że głowy mają pełne pomysłów i niejeden raz postarają się Pruszków – oczywiście pozytywnie – zaskoczyć w 2022 roku. A czym? – Wszystko w swoim czasie – odpowiadają tajemniczo.

Artykuły, które również mogą Cię zainteresować:

Akcja "Pruszków kontra Wołomin" budzi wśród internautów dość jednoznaczne skojarzenia. Społeczeństwo

Piotr Bąk ogłosił akcję "Pruszków kontra Wołomin". Media podchwyciły temat, ale nie tak, jak to sobie Piotr Bąk wyobrażał

Konstanty CHODKOWSKI

W zeszłym tygodniu Olga Legosz przeprosiła za publiczne stwierdzenie, że Pruszków jest miastem, "w którym do dziś kłania się bandziorom". Od tego momentu nie upłynęło wiele czasu, nim całą Polskę obiegła kolejne przesłanie oparte na "grze skojarzeń" i krzywdzących stereotypach na temat naszego miasta. Tym razem jego autorem był Prezydent Pruszkowa i jego rzecznik prasowy - Krzysztof Olszewski.