Przebudowa skrzyżowania al. Wojska Polskiego i al. Niepodległości pochłonie miejską zieleń
Jasiek OCHNIO
W zeszłym tygodniu na łamach zpruszkowa.pl opisywaliśmy inwestycję Mazowieckiego Zarządu Dróg Wojewódzkich (MZDW) na skrzyżowaniu Wojska Polskiego i Działkowej, która obok niewątpliwie potrzebnego tam ronda zakłada również wycinkę ponad 50 drzew. Jak się okazuje, to nie jedyna inwestycja MZDW w obrębie Wojska Polskiego w Pruszkowie. W czwartek 27 lipca ma zostać rozstrzygnięty przetarg na przebudowę skrzyżowania Wojska Polskiego oraz Niepodległości.
Skrzyżowanie al. Wojska Polskiego z al. Niepodległości zostanie powiększone o lewoskręty w obu kierunkach tak, jak ma to miejsce kawałek dalej, przy skrzyżowaniu Wojska Polskiego z ulicami Powstańców oraz Pogodną. Trzech pasów – jednego do jazdy w lewo, jednego do jazdy na wprost i jednego do jazdy w prawo – doczeka się również wyjazd z alei Niepodległości od strony siedziby Starostwa Powiatowego. Wyjazd po drugiej stronie nie ulegnie zmianom, wciąż będzie to układ 2+2. Wylot z ulicy Sprawiedliwości zostanie dostosowany do nowego układu Wojska Polskiego.
W tym miejscu nasuwa się pytanie: skąd drogowcy pozyskają miejsce na dodatkowe pasy? Odpowiadamy: z pasa zieleni, w tym ze szpaleru lip rosnących wzdłuż Wojska Polskiego. Do wycinki przeznaczono łącznie 30 drzew – 23 lipy rosnące wzdłuż Wojska Polskiego, 6 jabłoni rosnących w pasie zieleni na alei Niepodległości (pomimo tego, że nie kolidują z inwestycją) oraz 1 lipę rosnącą przy słupie informacyjnym na rogu skrzyżowania.
Dodatkowy, trzeci pas na alei Niepodległości zostanie stworzony kosztem zatoczki, która obecnie częściowo jest parkingiem, a częściowo postojem dla taksówkarzy. Warto wspomnieć, że o ocalenie zatoczki w grudniu 2019 roku walczyli lokalni kierowcy taxi. Wtedy to Urząd Miasta próbował przekształcić ją w ogólnodostępny parking. Sprawę opisaliśmy na łamach zpruszkowa.pl w obszernym materiale pt. “Wojna w Zatoczce”.
Wydawać się może, że wycinka tak dużej ilości drzew wymagać będzie zezwoleń oraz wiązać się będzie z dodatkowymi opłatami. W rzeczywistości jest zgoła inaczej. Inwestycja przeprowadzana jest w ramach decyzji ZRID (Zezwolenie na Realizację Inwestycji Drogowej), dzięki której można ominąć przepisy ustawy o ochronie przyrody. Co ciekawe, projekt zezwala na wycięcie kolejnych drzew, jeżeli będą przeszkadzać w realizacji projektu. To również nie będzie wymagało dodatkowych zezwoleń.
Wiedzieli o tym wszyscy
Inwestycje o porównywalnej skali do tej, jaką MZDW ma zamiar zrealizować w ciągu Wojska Polskiego, nie biorą się znikąd. Aby mogły zostać zrealizowane, inwestor musi najpierw pozyskać szereg uzgodnień. Tak też stało się w przypadku planów przebudowy skrzyżowania Wojska Polskiego i Niepodległości.
Informacje o zamiarze przeprowadzenia omawianej inwestycji przez MZDW pojawiły się jeszcze w kwietniu 2020 roku. Wtedy to w przestrzeni publicznej pojawiały się głosy sugerujące chęć przekształcenia skrzyżowania Wojska Polskiego i Niepodległości w rondo. W lipcu 2020 roku doszło do spotkania technicznego przedstawicieli Urzędu Miasta z MZDW. Zgromadzonym przedstawiono wtedy nową koncepcję budowy dodatkowych pasów do skrętów w lewo. Jak się okazało – na budowę ronda w tym miejscu jest zwyczajnie zbyt mało przestrzeni. Podczas spotkania projekt uzyskał wstępną aprobatę samorządowców.
Jesteśmy na naradzie technicznej w siedzibie MZDW w związku z rozbudową skrzyżowania Al. Niepodległości z Al. Wojska...
Opublikowany przez Konrad Sipiera Zastępca Prezydenta Miasta Pruszkowa Czwartek, 23 lipca 2020
Następnie ta sama koncepcja była omawiana podczas posiedzenia Komisji Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Rady Miasta Pruszkowa, która odbyła się 5 października 2020 roku. Do Rady Miasta nadesłano projekt poglądowy (nie mylić z projektem wykonawczym! przyp – J.O.). W toku dyskusji radni zadawali pytania o budowę stosownego odwodnienia (Karol Chlebiński, SPP) oraz upewniali się, że nowo projektowany pas do skrętu w lewo w aleję Niepodległości (jadąc od Warszawy) będzie miał odpowiednią długość (Józef Osiński, SPP).
Poruszono również kwestię zatoczki taxi przy alei Niepodległości – pytanie w tej kwestii zadał jeden z mieszkańców Pruszkowa. Jak bowiem wynikało z projektu poglądowego, zatoczka miałaby być zlikwidowana. “Na ten moment ja jeszcze nie jestem w stanie Państwu odpowiedzieć, jak ma wyglądać organizacja ruchu, jeśli chodzi o postój taksówek.” – odpowiedział Wiceprezydent Pruszkowa Konrad Sipiera. “Czytając wprost to, co zaprezentował MZDW, tego postoju faktycznie nie widać. Jest to na pewno jeszcze do ustalenia” – dodaje.
Z zapisem przebiegu całej dyskusji można zapoznać się poniżej.
Jak dowiadujemy się z dokumentacji przetargowej – w tej kwestii do dziś nie zrobiono nic. Projekt wykonawczy, podobnie jak wczesny projekt poglądowy, nadal zakłada likwidację postoju taxi, o którego zachowanie trzy lata wcześniej zabiegali lokalni taksówkarze.
9 lutego 2022 r. Prezydent Pruszkowa zaopiniował projekt pozytywnie nie zgłaszając żadnych uwag. Inwestycja zyskała również aprobatę Zarządu Województwa Mazowieckiego oraz Powiatu Pruszkowskiego. Jedynie Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków zasugerował cyt. “pozostawienie jak największej ilości drzew na trasie inwestycji”.
W rozmowie z portalem zpruszkowa.pl miejscy radni zaznaczają, że o fakcie, iż Prezydent jest w trakcie uzgadniania finalnego projektu, nie mieli pojęcia.
Po przebudowie nie będzie lipy
Jak wspominaliśmy, projekt wykonawczy inwestycji obejmuje konieczność wycinki szpalerów lip ciągnących się wzdłuż Wojska Polskiego od ulicy Sprawiedliwości do alei Niepodległości oraz dalej za skrzyżowaniem, na długości ok 100 m (wzdłuż adresów Niepodległości 8 oraz Wojska Polskiego 27).
Projekt przebudowy skrzyżowania al. Wojska Polskiego i al. Niepodległości w Pruszkowie. Na czerwono zaznaczono planowane wycinki. Fot.: MZDW
W dokumentacji czytamy o niewielkim znaczeniu przyrodniczym przeznaczonych do wycinki drzew. Całkowicie pomijany jest fakt, że szpaler drzew tworzy naturalną barierę bezpieczeństwa dla pieszych, daje cień, tłumi hałas oraz przechwytuje spaliny oraz pyły dobiegające z jezdni. Najbardziej dotknięci potencjalną wycinką będą bez wątpienia mieszkańcy bloków spółdzielczych przy Wojska Polskiego 25 i 27.
To nie koniec absurdów. Dziwnym wydaje się zaprojektowanie dodatkowego pasa (służącego wyłącznie do skrętu w prawo) na wylocie z alei Niepodległości. Czy jest tam potrzebny? Warto wiedzieć, że aleja Niepodległości jest niespełnioną ambicją komunistycznych władz Pruszkowa. W pierwotnych założeniach ta reprezentacyjna droga miała biec dalej w kierunku torów, gdzie po ich przekroczeniu krzyżowałaby się z ulicą Promyka. Ślad po tych planach widoczny jest do dzisiaj na propagandowym muralu znajdującym się na ścianie szczytowej kamienicy pod adresem Tadeusza Kościuszki 22.
Dzisiaj to ulica o niewielkich potokach samochodów, która równie dobrze mogłaby zostać zwężona do jednego pasa w każdym kierunku. Ruch po niej ma charakter lokalny, a rozbudowa do pięciu pasów, wydaje się – łagodnie mówiąc – przesadzona. Trzeba pamiętać, że aleja Niepodległości jest drogą gminną.
Radni posypują głowę popiołem
Temat przeskalowanej przebudowy skrzyżowania zgłosił do redakcji portalu zpruszkowa.pl radny Karol Chlebiński, który pełni również funkcję Przewodniczącego Komisji Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska. Jak przyznaje - w październiku 2020 roku nie wychwycił faktu, jak bardzo projekt ten będzie inwazyjny dla miejskiej zieleni.
“Omawialiśmy wtedy między innymi dwa projekty poglądowe nadesłane do nas przez MZDW. Jeden dotyczył budowy ronda u zbiegu al. Wojska Polskiego i Działkowej. Tam seria drzew przeznaczonych do wycinki była wyraźnie oznaczona, przez co wiedzieliśmy na co się decydujemy.” - tłumaczy w rozmowie z portalem zpruszkowa.pl. “Drugi projekt natomiast, dotyczący przebudowy skrzyżowania z al. Niepodległości, takich oznaczeń nie posiadał, przez co nikt na planowane wycinki nie zwrócił uwagi.” - dodaje.
Dziś radny Chlebiński uważa, że zarówno pomysł na wycinkę lip przy al. Wojska Polskiego jak i drzew przy projektowanym rondzie jest absurdalny i zapowiada sporządzenie wspólnego listu pruszkowskich radnych do MZDW z apelem o unieważnienie przetargu, przystąpienie do zmiany projektu wykonawczego oraz zaproponowanie rozwiązania ratującego zieleń w przypadku już rozstrzygniętego postepowania tj. budowy ronda.
“Wiem, że nie wygląda to dobrze, ale uważam się za człowieka honoru i pominięcie tego faktu podczas zapoznawania się z koncepcją w czasie komisji biorę na siebie - materiały od MZDW otrzymaliśmy w dzień obradowania komisji. Nie zauważyliśmy tego mankamentu na etapie prac koncepcyjnych, zaś o fakcie zatwierdzenia finalnego projektu przez magistrat zwyczajnie nie zostaliśmy poinformowani” - mówi. “Moim zdaniem, w obecnych warunkach, jedynym racjonalnym sposobem na uchronienie miejskiej zieleni w tym miejscu jest zmiana organizacji ruchu drogowego i wprowadzenie zakazów skrętów w lewo w obydwie strony co również pozytywnie wpłynie na bezpieczeństwo w ruchu drogowym ” - dodaje.
Tę inwestycję można jeszcze zatrzymać
W odróżnieniu od sytuacji z planowanym rondem u zbiegu Działkowej i Wojska Polskiego, przebudowę skrzyżowania z aleją Niepodległości można jeszcze zatrzymać. Przetarg zostanie rozstrzygnięty dopiero w czwartek 27 lipca. Do tego czasu MZDW może podjąć decyzję o jego unieważnieniu, nie ponosząc przy tym kosztów kar finansowych. Aby pomóc urzędnikom w podjęciu decyzji, postanowiliśmy zorganizować specjalną petycję, w której zwracamy się do Zarządu o wstrzymanie przetargu i przystąpienie do konsultacji społecznych z mieszkańcami Pruszkowa. Link do petycji znajduje się poniżej.
[ PODPISZ PETYCJĘ O WSTRZYMANIE WYCINKI DRZEW PRZY AL. WOJSKA POLSKIEGO W PRUSZKOWIE - POD TYM LINKIEM ]
* Edycja: termin otwarcia kopert w przetargu uległ zmianie i został przesunięty do dnia 31 lipca.