Logo facebook - Ikona Logo instagram - Ikona Logo youtube - Ikona
zpruszkowa.pl logo

Pruszkowska Karta Mieszkańca w internecie i telefonie. Na razie w wersji mocno niedopracowanej

Sławomir BUKOWSKI
Plus dla urzędu miasta za to, że rachityczny miejski program lojalnościowy próbuje unowocześnić. Minus za chaos informacyjny, niedziałające funkcje i problemy z założeniem konta.
Karta Mieszkańca
Ilustracja: Karta Mieszkańca

Pruszkowską Kartę Mieszkańca (PKM) może otrzymać każda osoba zameldowana w Pruszkowie i rozliczająca się z podatku w urzędzie skarbowym przy ulicy Staszica. Jej posiadacz ma prawo korzystać z rabatów na usługi m.in. w obiektach miejskich, u prywatnych partnerów programu oraz z darmowych przejazdów komunikacją miejską w Pruszkowie.

PKM wprowadziła ekipa prezydenta Jana Starzyńskiego. Karta była tradycyjna, plastikowa, aby stać się jej posiadaczem należało udać się do dedykowanego pokoju w urzędzie miasta i pokazać uprawnienia (dowód osobisty oraz pierwszą stronę ostatniego zeznania podatkowego). Ważność karty wynosi 3 lata od momentu jej wydania, potem należy zgłosić się do urzędu z kolejnym potwierdzeniem uprawnień, aby jej ważność została przedłużona, z tym że data ważności nie jest wydrukowana na karcie, ale figuruje w systemie komputerowym urzędu. W praktyce posiadacz karty nie wie, kiedy powinien odnowić uprawnienia, ale też kontrolerzy biletów w autobusach nie mają możliwości zweryfikowania, czy ma on jeszcze prawo do posługiwania się nią.

Teraz to się zmieni. Urząd miasta postanowił uruchomić wirtualną wersję karty wraz z aplikacją na telefon, która kartę wyświetla. Informację o tym podano we wtorek 2 stycznia: „Przedstawiamy nową odsłonę Pruszkowskiej Karty Mieszkańca, która otwiera nowe możliwości przed posiadaczami karty oraz tymi, którzy chcieliby dołączyć do programu. Od dziś na stronie PKM (pkm.pruszkow.pl) można złożyć elektroniczny wniosek o wydanie karty, sprawdzić aktualne zniżki, które oferują Partnerzy, listę Partnerów oraz aktualności związane z Programem. Strona posiada również panel dla Partnera, w którym po zalogowaniu można zarządzać swoimi danymi adresowymi oraz dodawać i modyfikować ulgi dla posiadaczy karty. Równocześnie z uruchomieniem strony dla mieszkańców Pruszkowa udostępniamy aplikację mobilną, dzięki której można będzie korzystać z karty w formie elektronicznej. Aplikacja jest dostępna w sklepie AppStore oraz Google Play. Wejdź na stronę, zaloguj się/zarejestruj i zobacz co dla Ciebie przygotowaliśmy”.

Testujemy wirtualną kartę mieszkańca

Na stronę pkm.pruszkow.pl wchodzę z komputera. Pierwszy kłopot pojawia się już przy próbie założenia konta. Wpisuję imię, nazwisko, adres mejlowy oraz hasło, którego będę używał podczas logowania. „Użytkownik o podanym adresie email już istnieje” – system wyrzuca mi czerwoną belkę z takim oto komunikatem. Zaczynam grzebać w pamięci, ale nie przypominam sobie, bym podawał urzędowi moje dane do logowania, jedynie zapisując się do newslettera udostępniłem adres poczty elektronicznej. Ponawiam próbę kilkakrotnie, z tym samym rezultatem. Dziwne.

Wybieram więc opcję ZALOGUJ i tam znajduję link do odzyskiwania hasła. Wpisuję adres poczty elektronicznej i czekam. Mija kilka minut, nic. Zaglądam do spamu w skrzynce i tam znajduję mejla, na którego czekam. Oznaczam go, że nie jest spamem, klikam w przesłany link, wpisuję nowe hasło (w sumie nie jest nowe, bo wcześniej go nie używałem), system je przyjmuje. Powracam do logowania, wpisuję adres e-mail i hasło. Działa! Otwiera mi się strona Pruszkowskiej Karty Mieszkańca.

Klikam w zakładkę TWÓJ PANEL MIESZKAŃCA i system wyświetla mi moją kartę (co prawda przeglądarka nie pobiera grafiki, która tam powinna być, ale niech tam, przeżyję). Dowiaduję się, że moja karta została wydana 5 lipca 2016 roku, jest aktywna i ważna do 18 sierpnia 2024 r. Oddycham z ulgą, bo byłem przekonany, że straciła ważność już dawno, a ja z kawałkiem plastiku w portfelu korzystam z bezpłatnych przejazdów autobusami nie mając do tego prawa (choć oczywiście, cały czas jestem mieszkańcem Pruszkowa i tutaj rozliczam się z podatku).

Znajduję przydatną opcję. System pozwala wnioskować o przedłużenie karty. W tym celu trzeba wypełnić krótki formularz i dołączyć skan pierwszej strony zeznania podatkowego. Można też zaznaczyć okienko „Chcę kartę fizyczną”, wtedy zostanie taka wystawiona. Ale czy zostanie przesłana pocztą, czy mam pofatygować się po nią do urzędu – tego strona nie podaje. Poza tym nie wiadomo, czy nowa karta będzie różnić się numerem od tej, którą już mam, a może mój dotychczasowy kawałek plastiku nadal zachowa ważność? Do sierpnia dużo czasu, mam nadzieję, że do tej pory sytuacja się wyjaśni.

Co jeszcze znajduję na stronie? Przede wszystkim komplet informacji, co zrobić, żeby kartę dostać. I na tym plusy się kończą. Dalej zaczyna się chaos.

Klikam w zakładkę ZNIŻKI i dowiaduję się, że karta gwarantuje: darmowe przejazdy komunikacją miejską, bezpłatny wstęp do Muzeum Starożytnego Hutnictwa Mazowieckiego, 4 zł lub 3 zł rabatu na bilet na basen Kapry oraz 30-proc. rabat na wstęp do Sali Zabaw Fikołki. I tyle! Próbuję przeklikać się dalej, ale nic więcej nie ma. To dziwne, bo na stronie urzędu miasta, gdzie również są informacje o karcie mieszkańca, lista partnerów jest znacznie dłuższa i wyszczególniono rabaty m.in. na usługi fryzjerskie, elektryczne, na kawę w kawiarni czy na zajęcia w szkole tańca. Czyżby tamta lista była już nieaktualna?

Wybieram więc kolejną zakładkę: PARTNER. Dalej „Wykaz Partnerów Pruszkowskiej Karty Mieszkańca”. I tu znajduję dłuższą listę pokrywającą się z tą na stronie urzędu, ale znajduję tylko nazwy firm bez informacji na co przysługuje rabat i w jakiej wysokości. Jednym słowem, mamy bałagan.

Wracam do PANELU MIESZKAŃCA i wybieram opcję „Moja rodzina”. Okazuje się, że mogę dodać konto np. dziecka. Wpisuję dane córki (jest niepełnoletnia), która ma kartę mieszkańca z identyczną datą ważności jak moja, bo razem przedłużaliśmy terminy. Jednak system wyrzuca informację: „Nie posiadasz aktywnej karty mieszkańca. Aby ją otrzymać złóż wniosek”. W tym momencie czuję się jak bohater „Misia” szukający swojego płaszcza. Jak córka nie ma karty, skoro ją ma? System nie pozwala mi jednak rozwiązać tego problemu.

Na koniec sprawdzam aplikację na telefon. W sklepie Play aplikacja o nazwie Pruszkowska Karta Mieszkańca jest, ale żeby ją znaleźć, musiałem wpisać pełną trzywyrazową nazwę, bo sklep podpowiedzi nie podsuwał. Zainstalowałem, zalogowałem się, hasło zadziałało i oto mam kartę wirtualną. Wyświetla się w formie kodu QR (nie bardzo wiem, kto i czym miałby ten kod skanować), ale poniżej jest informacja o jej statusie (że aktywna i do kiedy ważna). Na dole znajduję ikonki kierujące do informacji o zniżkach, do zakładki „Pomoc” oraz „Więcej”, gdzie są identyczne informacje jak na stronie internetowej.

I tu pojawiają się kolejne kłopoty. Aplikacja zacina się. Nie zawsze reaguje na dotknięcie ikonki, albo na reakcję muszę poczekać kilkanaście sekund. Widać, że wymaga jeszcze dopracowania. Zauważam też duży plus: w trybie offline, czyli bez włączonej transmisji danych, pozwala wyświetlić kartę i to bez ponownego logowania.

Podsumowanie testu

Czego brakuje na stronie i w aplikacji? Przede wszystkim informacji o bardzo ważnym dla mieszkańców Pruszkowa beneficie, mianowicie że każdy posiadacz PKM może również wyrobić sobie w urzędzie miasta Kartę Metropolitalną, uprawniającą do zakupu i kodowania na niej biletów okresowych ZTM (albo, jak kto woli, WTP) z dużą bonifikatą. Karta Metropolitalna funkcjonuje równolegle do Pruszkowskiej Karty Mieszkańca, można mieć jedną z nich albo obie, ale zakres uprawnień do ich otrzymania jest taki sam. 

Jak wypadły testy nowej usługi udostępnionej przez urząd miasta? Ogólnie, tak sobie. Urząd uruchomił stronę PKM nieprzetestowaną i w wielu szczegółach niedopracowaną. Z wybrakowanymi i nielogicznymi informacjami dotyczącymi partnerów programu. Ale dobrze, że kartę wreszcie mogę mieć w telefonie, że już wiem, kiedy powinienem przedłużyć jej ważność i że mogę zrobić to z komputera (z aplikacji chyba nie, w każdym razie nie znalazłem takiej opcji). Szkoda też, że aplikacja na moim telefonie chodzi jak czołg, zawiesza się, choć mam najnowszą wersję Androida, a inne apki śmigają bez zarzutu.

Komunikacją miejską w Pruszkowie nie jeżdżę często, ale jeśli w autobusie spotkam kontrolera biletów, wyświetlę mu kartę na telefonie. Ciekaw jestem jego miny, czy w ogóle będzie wiedział, co to jest i że ma to honorować.

Artykuły, które również mogą Cię zainteresować: