Logo facebook - Ikona Logo instagram - Ikona Logo youtube - Ikona
zpruszkowa.pl logo

Pruszkowianie (ponownie) zdali egzamin z solidarności

Konstanty CHODKOWSKI
W minionym tygodniu mieszkanki i mieszkańcy Pruszkowa masowo zbierali dary na rzecz osób dotkniętych powodzią na południu kraju. Dziś wiemy, że zgromadzone artykuły docierają na miejsce. Jak wygląda sytuacja w województwie opolskim i dolnośląskim? Czy i jak można jeszcze pomóc powodzianom? Oto najważniejsze informacje.
Pruszkowianie ruszyli na pomoc powodzianom. Fot.: zpruszkowa.pl/TG Plus
Ilustracja: Pruszkowianie ruszyli na pomoc powodzianom. Fot.: zpruszkowa.pl/TG Plus

Miniony tydzień w Pruszkowie przebiegł pod znakiem pomocy dla mieszkańców miast i miejscowości województwa opolskiego i dolnośląskiego szczególnie dotkniętych przez powódź. 

Do zbierania darów dla powodzian rzucili się wszyscy. Władze Pruszkowa, wraz z podległymi sobie jednostkami, zorganizowały zbiórkę na rzecz Stronia Śląskiego - miasta szczególnie dotkniętego przez powódź, która tydzień temu przeszła przez południe Polski. Artykuły gromadzone były m.in. w pruszkowskich szkołach, skąd zwożono je następnie do siedziby pruszkowskiego TBS. Stamtąd wyruszyły do centrum dystrybucji zorganizowanego na terenie Zespołu Szkół Samorządowych w Stroniu Śląskim. 

Jak poinformował Prezydent Pruszkowa Piotr Bąk na swojej stronie na Facebooku, pierwszy transport darów, złożony z 3 samochodów wypełnionych artykułami pierwszej potrzeby wyruszył do Stronia Śląskiego wczoraj (sobota, 21 września) o 4:30 w nocy. Na miejsce dotarł w godzinach porannych.

Zbiórka publiczna organizowana przez Miasto Pruszków trwa nadal. Jak informuje prezydent Pruszkowa, najważniejszymi i najbardziej potrzebnymi obecnie artykułami są te pomocne sprzątaniu terenów popowodziowych oraz w dokonywaniu napraw.

- Od dziś najpilniejsze potrzeby to materiały budowlane, gwoździe, płyty gipsowo-kartonowe, deski, narzędzia" - relacjonuje Piotr Bąk bezpośrednio ze Stronia Śląskiego - więc jeśli możecie, zmieniajcie priorytety. Pomagajmy Stroniu Śląskiemu". 

Prezydent Pruszkowa zapowiada, że dary będą zbierane do środy, 25 września, włącznie. Centralnym punktem zbiórki pozostaje siedziba TBS przy ul. Gordziałkowskiego 9. Za jego słowami, kolejny transport do do Stronia Śląskiego wyruszy w czwartek, 26 września. Podkreśla i przypomina, że najbardziej potrzebnymi rzeczami są obecnie materiały budowlane oraz narzędzia i artykuły pomocne w oczyszczaniu nieruchomości i usuwaniu skutków powodzi. 

Dary ze zbiórek ulicznych dotarły już na miejsce

Pruszkowianie pomagają jak mogą. Wiele osób zorganizowało zbiórkę na własną rękę, do akcji włączyli się również prywatni przedsiębiorcy - sklepikarze, restauratorzy, dostawcy usług lokalnych. W czwartek ok. 7 rano transport darów do Stronia Śląskiego odprawiła właścicielka pruszkowskiego butiku Katalea (ul. Niska 13).

W salonie fryzjerskim przy ul. Piotrkowskiej 7 w Pruszkowie, radna Agnieszka Kostera (MWS) gromadziła dary przez cały tydzień. Na początku zeszłego tygodnia (poniedziałek i wtorek) radne Koalicji Obywatelskiej (Katarzyna Włodarczyk, Magdalena Sawicka) oraz dwóch radnych niezerzeszonych (Bartosz Brzeziński, Adam Wróblewski) zorganizowali na terenie miasta doraźne punkty zbiórek darów.

- Postanowiliśmy zadziałać blisko mieszkańców Pruszkowa. Zorganizowaliśmy zbiórkę w punktach łatwo dostępnych i w dogodnych godzinach - zdaje relację Katarzyna Włodarczyk, radna Miasta Pruszkowa - Pruszkowianie to ludzie o wielkich sercach i odpowiedzieli na naszą inicjatywę tłumnie. Nigdy bym się nie spodziewała tak ogromnego odzewu.

Uliczna zbiórka darów dla powodzian

Zebrane artykuły przekazali do magazynu firmy TG Plus, skąd następnie zostały przetransportowane do Głuchołazów. Firma TG Plus skierowała do społeczności lokalnych na południu województwa opolskiego również brygadę pracowniczą z ciężkim sprzętem budowlanym. Razem z darami zgromadzonymi przez Pruszkowian, pracownicy firmy dotarli na miejsce w sobotę, we wczesnych godzinach porannych.

Dzień dobry. Nasi pracownicy od rana pomagają usuwać szkody powstałe w wyniku powodzi. Jednocześnie kolejne osoby...

Opublikowany przez TG Plus Sobota, 21 września 2024

- TG Plus sp. z o. o. przebywa w Głuchołazach od godziny 7 rano - komentuje prezes spółki, Marcin Grubek - Obecnie trwają działania porządkowe prowadzone bezpośrednio na działkach mieszkańców dotkniętych powodzią. Dzięki specjalistycznemu sprzętowi jakim dysponuje firma jesteśmy w stanie szybko i bezpiecznie uprzątnąć posesję z gruzu czy mułu. 

- Sytuacja na miejscu jest dynamiczna, wielu mieszkańców dalej nie posiada dostępu do sieci, która została uszkodzona. Po rozmowie z wodociągami w Głuchołazach wiemy, że starają się oni jak najszybciej przywrócić wodę w kranie. Jednak ich działania są bardzo trudne z uwagi na teren w którym pracują - dodaje.

Zgodnie z informacją przekazaną redakcji zpruszkowa.pl oraz do wiadomości publicznej, dary otrzymane od ludzi dobrego serca zostały przekazane właśnie na ręce przedsiębiorstwa wodociągowego Głuchołazach, które dostarcza je potrzebującym mieszkańcom podczas dokonywanych inspekcji uszkodzeń sieci kanalizacyjnej oraz wraz z postępującymi pracami naprawczymi. 

Marcin Grubek zapowiada, że to nie koniec zbiórki darów. Środki czystości, taczki, łopaty, odzież roboczą można nadal dostarczać do magazynu TG Plus w Michałowicach (ul. Jesionowa 6) oraz do biura księgowego EG Edyta Grubek zlokalizowanego przy skrzyżowaniu ul. Ceramicznej i ul. Komorowskiej w Pruszkowie (vis a vis głównego wejścia na targowisko). 

Sytuacja humanitarna wygląda najgorzej na Opolszczyźnie

- Pomoc i nieco lepsza koordynacja podążają za kamerami mediów i politykami - tak sytuację na Opolszczyźnie komentuje mieszkaniec Głuchołazów, w rozmowie z portalem zpruszkowa.pl

Głuchołazy to miasteczko położone na południu województwa opolskiego, przy samej granicy z Czechami. Jego mieszkańcy doświadczyli niszczycielskiego żywiołu jako pierwsi w Polsce. Fala powodziowa, która przelała się przez dolinę rzeki Białej Głuchołaskiej, zerwała wszystkie mosty na terenie miasta odcinając całkowicie jego lewobrzeżną część.

Dziś, pomimo upływu czasu i zaangażowania wojska w usuwanie skutków powodzi, niewiele się zmienia. Przeprawy przez rzekę nadal nie ma. Do kranów dostarczana jest woda z zapasowego źródła, które niebawem ulegnie całkowitemu wyczerpaniu. Koordynacja pomocy na miejscu praktycznie nie istnieje - każdy działa na własną rękę. 

Przemysław Pastucha, redaktor naczelny portalu Głuchołazy Online, wskazuje, że najbardziej potrzebującymi są mieszkańcy sołectw na terenie gminy Głuchołazy. Pomoc dociera tam z opóźnieniem lub nie dociera wcale, podczas gdy magazyny w większych miastach pękają w szwach z nadmiaru otrzymywanych darów. 

Od ekipy firmy TG Plus wiemy, że koordynatorami pomocy nierzadko mianowani są zwykli mieszkańcy, którzy nie mają dostatecznych środków, zasobów ani uprawnień, aby móc w sposób znaczący wpłynąć na dystrybucję darów lub kierowanie pracą wolontariuszy. Mieszkańcy budują własne schematy komunikacji, porozumiewają się przez sms-y i komunikatory internetowe. Osobie z zewnątrz trudno jest namierzyć decydentów, którzy pokierowaliby ich dalej wskazując miejsca, gdzie pomoc jest najbardziej potrzebna.   

Nie pomagają lokalne układy, podziały polityczne i gminne "wojenki podjazdowe", które w całej Polsce nie ustają nawet w obliczu ogromnej tragedii. Czynnikiem utrudniającym pracę w terenie jest niemal immanentna dla polskiego samorządu terytorialnego niekompetencja lokalnych polityków i urzędników. Dość wspomnieć, że w Głuchołazach, podobnie jak w Stroniu Śląskim czy Lądku-Zdroju, burmistrzowie, decyzją rządu, zostali odsunięci od zarządzania kryzysowego. Stało się to na kilka godzin po tym, jak z dramatycznym apelem do władz krajowych zwróciła się jedna z mieszkanek Stronia Śląskiego, skarżąca się na bierność i nieefektywność lokalnych władz.   

Mimo przeciwności, promykiem nadziei pozostają wolontariusze i lokalni działacze operujący w gminach dotkniętych powodzią. Pomimo braku formalnych uprawnień, dwoją się i troją aby ofiarowaną im pomoc dostarczyć na czas i do miejsc, gdzie ta pomoc jest najbardziej potrzebna. 

Pomoc Pruszkowian nie ustaje

Pomoc niesiona przez Pruszkowian osobom dotkniętym przez powódź nie ustaje. Jak wspomnieliśmy wcześniej, zbiórka darów w siedzibie TBS będzie trwała do środy włącznie. 

Pruszkowianie nie przestają też organizować się na własną rękę. Stowarzyszenie Siatkarskie Marzenia organizuje dziś (niedziela, 22 września) zbiórkę na rzecz zwierząt z terenów objętych powodzią. Dary dla czworonogów można przynosić od godziny 15:30 do godziny 18:30 na parking Miejskiego Ośrodka Sportu przy ul. Gomulińskiego 4.

🫵KOCHANI, zwierzaki również potrzebują NASZEJ pomocy ‼💪 Nasze Stowarzyszenie Siatkarskie Marzenia przyłącza się do...

Opublikowany przez Siatkówka Pruszków. Trenujesz - Zyskujesz. Czwartek, 19 września 2024

Aktywna pozostaje również zbiórka rzeczy prowadzona przez firmę TG Plus. Dary można dostarczać do magazynu firmy przy ul. Jesionowej 6 w Opaczy-Kolonii (wjazd od ul. Bodycha) lub do biura księgowego EG Edyta Grubek na rogu ul. Ceramicznej i Komorowskiej, przy placu targowiska miejskiego w Pruszkowie.

Artykuły, które również mogą Cię zainteresować: