Logo facebook - Ikona Logo instagram - Ikona Logo youtube - Ikona Logo spotify - Ikona
zpruszkowa.pl logo

Porażka Pruszkowa w rankingu budownictwa komunalnego i społecznego

Sławomir BUKOWSKI
Nasze miasto zajęło odległe 161. miejsce wśród 242 miast powiatowych, które w latach 2000–2020 budowały mieszkania komunalne.
Ranking Budownictwo
Ilustracja: Ranking Budownictwo

Ranking opublikował dwutygodnik samorządowy „Wspólnota”. Autorzy – prof. Paweł Swianiewicz i Julita Łukomska z Katedry Rozwoju i Polityki Lokalnej na Wydziale Geografii i Studiów Regionalnych Uniwersytetu Warszawskiego – zsumowali, ile mieszkań komunalnych i społecznych czynszowych zbudowały miasta i gminy w latach 2000–2020. Żeby zobiektywizować wyniki, pogrupowali samorządy w kategorie: miasta wojewódzkie, miasta na prawach powiatu, miasta powiatowe, małe miasta i gminy wiejskie. Pruszków znalazł się na liście miast powiatowych. Wskaźnikiem pozwalającym uszeregować samorządy była liczba wybudowanych mieszkań w przeliczeniu na 1000 mieszkańców. Dla Pruszkowa wskaźnik wyniósł 1,916, co pozwoliło mu uplasować się na 161. pozycji.

Dla porównania, pobliskie miasta powiatowe zajęły: Grodzisk Mazowiecki – miejsce 93. (wskaźnik: 4,124); Legionowo – 98. (wskaźnik: 4,035), Piaseczno – 140. (2,529); Sochaczew – 143. (2,480). Niewielkim pocieszeniem może być fakt, że za nami są: Otwock – miejsce 205. (wskaźnik: 0,948) oraz Wołomin – poniżej 242. miejsca (nie zbudował ani jednego mieszkania komunalnego).

Rzućmy jeszcze okiem na kategorię małych miast. A tam: Ożarów Mazowiecki – miejsce 28. (wskaźnik: 6,501), Milanówek – miejsce 30. (6,311), Piastów – miejsce 132. (1.640). Brwinów zajął miejsce poniżej 260. – podobnie jak Wołomin nie zbudował ani jednego mieszkania gminnego.

Mieszkania komunalne z zasady przeznaczone są dla osób w gorszej sytuacji materialnej, natomiast społeczne czynszowe – dla tych średnio sytuowanych. W obu przypadkach mówimy o osobach nieposiadających zdolności kredytowych albo mających ją na minimalnym poziomie, przez co nie mogą ubiegać się o kredyt w bankach komercyjnych na zakup lokalu na wolnym rynku. Gminy są w stanie budować mieszkania znacznie taniej niż prywatni deweloperzy, bo po pierwsze, dysponują własnymi terenami, po drugie, mogą korzystać z rozmaitych instrumentów wsparcia (dotacje, nisko oprocentowane pożyczki), a po trzecie, nie są nastawione na zysk. Budują „po kosztach”. Dlatego czynsz w lokalach komunalnych jest znacznie poniżej rynkowego, a w budownictwie społecznym pozwala dojść do własności lokalu po upływie np. 20 lat – bez posiłkowania się kredytem.

Jak ważne jest gminne budownictwo mieszkaniowe, opowiadają we „Wspólnocie” prezydenci i burmistrzowie miast, które w rankingu zajęły wysokie pozycje. Andrzej Nowakowski, prezydent Płocka: – Jednym z naszych priorytetów jest dynamiczny rozwój Płocka, aby miasto stało się atrakcyjnym, wygodnym do życia ośrodkiem dla wszystkich i w każdej sferze jego funkcjonowania. Inwestujemy w wielu dziedzinach, więc także w budownictwo komunalne i socjalne. Wyszliśmy także naprzeciw młodym płocczanom i zaoferowaliśmy im „Mieszkania na start” – nieduże lokale na wynajem na okres nawet 10 lat. Zaspokajamy w ten sposób jedną z najważniejszych potrzeb, bo dajemy im przysłowiowy dach nad głową, poczucie bezpieczeństwa i możliwość dalszego rozwoju – mówi Nowakowski.

Jacek Wiśniowski, burmistrz Lidzbarka Warmińskiego: – Budownictwo komunalne przyspieszyło kilka lat temu. Uważam, że to bardzo ważny kierunek rozwoju naszego miasta – mówi. Anna Mieczkowska, prezydent Kołobrzegu: – Kołobrzeg od lat prowadzi aktywną politykę budowy mieszkań komunalnych.

Gmina Stepnica w woj. zachodniopomorskim, która określa się mianem „doskonałej do zamieszkania”, chwali się budową całego osiedla mieszkań komunalnych. Docelowo ma zostać wybudowanych 7 bloków.

Prezydent Torunia Michał Zaleski, ciesząc się, że jego miasto zajęło drugie miejsce wśród miast wojewódzkich, komentuje: – Wyróżnienie w pierwszej edycji rankingu jest ukoronowaniem działań podejmowanych przez Toruń w ramach szeroko rozumianej polityki mieszkaniowej. Cieszy ono tym bardziej, że jest dowodem troski, jaką otaczamy mieszkańców. Z myślą o osobach, które z powodu niskich dochodów nie są w stanie zapewnić sobie lokum, są remontowane i adaptowane istniejące budynki oraz budowane nowe mieszkania komunalne – tłumaczy we „Wspólnocie”.

Słaby wynik Pruszkowa na tle innych miast to niestety efekt wieloletniej polityki prezydenta Jana Starzyńskiego, w wyniku której miasto zamiast położyć nacisk na budownictwo gminne na komunalnych działkach – sprzedawało je deweloperom, a ci stawiali ogromne bloki i sprzedawali mieszkania na rynkowych zasadach. Miasto nie skorzystało też z prawa pierwokupu do kilku atrakcyjnie położonych działek, aby potem zagospodarować je na potrzeby mieszkańców, w efekcie one również trafiły w ręce nastawionych wyłącznie na zysk deweloperów. Przykładów jest mnóstwo i wielokrotnie były opisywane. To choćby tereny po Porcelicie, które miasto mogło kupić od syndyka i zbudować tam całe osiedle komunalne plus dom kultury – ale nie kupiło. To działka pod „Ołówkami”, którą od miasta nabył deweloper i zbudował zamknięte osiedle wedle swojego uznania. To działka przy Szkole Podstawowej nr 6 – i tutaj miasto nie skorzystało z okazji do pierwokupu, grunt przeszedł w ręce dewelopera, a ten postawił blok blokując możliwość rozbudowy szkoły. Niedawno Konstanty Chodkowski opisał w portalu zpruszkowa.pl, z jak ogromną życzliwością ekipa Samorządowego Porozumienia Pruszkowa podeszła do dewelopera dążącego do zabudowania ostatniego zielonego terenu na osiedlu Staszica – przy ulicy Dobrej.

Deweloperzy cieszyli się przez lata w Pruszkowie zaskakująco pozytywnymi względami. O takiej przychylności mieszkańcy czekający w kolejce na lokale od gminy mogli tylko pomarzyć.

W najbliższych latach budownictwo komunalne w Pruszkowie wreszcie ma szansę przyspieszyć. „Program gospodarowania zasobem lokalowym miasta na lata 2021–2030” przygotowany już w obecnej kadencji przewiduje, że do roku 2030 Pruszków wybuduje ponad pół tysiąca lokali komunalnych, do tego kilka kupi na wolnym rynku. W tym samym czasie z użytkowania wyłączonych zostanie 200 mieszkań w złym stanie. Zasób miasta ma powiększyć się w sumie o około 350 lokali. Przy ulicy Lipowej 53 w nowym, wysokim bloku znalazłoby się 130 lokali gminnych, w budynku przy ul. 3 Maja 52 na Żbikowie – jeszcze więcej, aż 135. Realizacja inwestycja przy Lipowej zaplanowana jest na lata 2021–2024. W kolejce na przydział mieszkania komunalnego czeka w Pruszkowie około 350 rodzin.

Pełny ranking budownictwa komunalnego i społecznego czynszowego jest do pobrania TUTAJ

Artykuły, które również mogą Cię zainteresować:

REDAKCJA POLECA
Rada Gminy Michałowice będzie obradować nad przystąpieniem do miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla obszaru "Sokołów, Suchy Las" Gospodarka Przestrzenna

Mieszkańcy Pęcic kontra hale magazynowe. Dziś ważne głosowanie

Konstanty CHODKOWSKI

Rada Gminy Michałowice będzie dziś obradować nad przystąpieniem do planu zagospodarowania terenu na styku Sokołowa i Pęcic. Mieszkańcy obawiają się skutków budowy hali magazynowej w sąsiedztwie ich działek. Na szali jest spokój i komfort życia w Pęcicach. W tle duże pieniądze i wątpliwości co do czystości intencji jednego z radnych.