Podwyżka opłat za wywózkę śmieci. Czy była konieczna?
Po trzech latach od ostatniej uchwały w sprawie opłat za odbiór odpadów komunalnych temat wraca jak bumerang. Przypomnijmy, po ponad 100-procentowej podwyżce w 2020 roku (z 17 na 35 zł od osoby), w 2021 roku rada miasta przegłosowała obniżkę do stawki obowiązującej obecnie - 28 zł od osoby.
Zgodnie z obowiązującym prawem, opłaty od mieszkańców powinny sfinansować cały system. Rosnące koszty gospodarowania odpadami komunalnymi przez MZO wymusiły podwyżkę opłat o ponad 20% - do 34 zł od osoby (opłata za niewłaściwą segregację ustalona została na poziomie 68 zł). Dla czteroosobowej rodziny oznacza to wzrost kosztów życia o prawie 300 złotych rocznie. Podwyżka jest więc znacząca, jednak daleko jej do maksymalnej stawki przewidzianej przez ustawodawcę - 53,56 zł od osoby. Nowa stawka ma obowiązywać dopiero od 2025 roku, ponieważ nadwyżka wygenerowana w 2023 roku pozwoli na utrzymanie do końca roku dotychczasowej stawki.
Choć temat jest gorący i w przeszłości przetaczał się przez miasto jak huragan, na ostatniej sesji zajął kwadrans i nie wzbudził w radnych większych emocji. Po kilku pytaniach o stawkę za niewłaściwą segregację oraz zniżki dla rodzin wielodzietnych i gospodarstw posiadających kompostowniki, radni niemalże jednogłośnie przegłosowali uchwałę. Dwóch radnych - Dariusz Krupa (PiS) i Paweł Makuch (niezrzeszony) - wstrzymało się od głosu, a jeden, Adam Wróblewski (niezrzeszony), głosował przeciw.
Mieszkańcy widmo - wszyscy płacimy za ich śmieci!
Jak uzyskano kwotę 34 złotych osoby? Wykonano proste obliczenie - podzielono koszty wywozu odpadów komunalnych przez liczbę mieszkańców zgłoszonych do systemu odbioru odpadów. Tych jest dokładnie 60762.
Już na pierwszy rzut oka liczba ta może wydawać się drastyczne zaniżona. 4 lata temu, jeszcze jako rady, Piotr Bąk mówił o ilości osób zgłoszonych do systemu odbioru odpadów komunalnych: – W Pruszkowie może mieszkać nawet 70 tysięcy osób. Jesteśmy mistrzami świata w kombinowaniu. Zapominamy zarejestrować samochód, zapominamy zgłosić, że dziecko nam się urodziło, a każdego dnia wynosimy do śmietnika worek pampersów. Większość mieszkań w zabudowie wielorodzinnej, zwłaszcza tych, które powstały w ostatnich trzech latach, jest pod wynajem. Właściciel lokalu deklaruje, że mieszkają trzy osoby, a mieszka pięć!
Według ostatniego Narodowego Spisu Powszechnego w Pruszkowie mieszkały 65283 osoby, natomiast według GUS’u na koniec 2023 roku w Pruszkowie mieszkało 65461 osób. Jednak i te liczby mogą nie oddawać rzeczywistości, ponieważ nie wszyscy, a szczególnie osoby wynajmujące mieszkanie, idą do urzędu się zameldować. Według GUS’u na koniec 2023 roku w Pruszkowie znajdowało się 33399 mieszkań. Realnie w Pruszkowie może więc mieszkać od 66800 do 83500 osób (przy założeniu, że w każdym mieszkaniu mieszka średnio od 2 do 3 osób). Skala osób uchylających się od płacenia za wywóz odpadów może być więc gigantyczna.
Choć obecność wszystkich mieszkańców Pruszkowa w systemie odbioru odpadów komunalnych zmniejszyłoby skalę podwyżek (a być może by jej zapobiegło), scenariusz ten wydaje się całkowicie nierealny. Pracownicy Wydziału Ochrony Środowiska od lat nie mają pomysłu na namierzenie i dotarcie do osób uchylających się od meldunku i musi bazować na dobrowolnych deklaracjach.
To nie ostatni problem, ponieważ część osób, pomimo rejestracji w systemie, nadal unika płacenia za odbiór odpadów. Obecnie zaległości w opłatach wynoszą prawie 3,2 mln zł, w tym za sam 2023 rok wygenerowano ponad 1,8 mln zł zaległości. Jak przyznaje prezydent Piotr Bąk, pomimo przeprowadzenia przez miasto windykacji należności, nie jest możliwym odzyskanie wszystkich pieniędzy.
Woda - sposób na sprawiedliwość? Nie w Pruszkowie.
Miasto, poza pobieraniem opłaty od osoby, może ustalać opłatę na podstawie zużycia wody. Każdy z nas zużywa średnio 4-5 metrów sześciennych wody miesięcznie, opłaty same więc skalują się wraz ze wzrostem liczby osób zamieszkujących dany lokal. W ten sposób możemy uniknąć sytuacji, w której pomimo zamieszkiwania danego mieszkania przez 6 osób, płacone jest zaledwie za 2 osoby. To również zachęta do oszczędzania wody.
Pomysł na wprowadzenie opłaty na podstawie zużycia wody był podnoszony na forum Rady Miasta Pruszkowa dwukrotnie (w 2020 i 2021 roku) i dwukrotnie odpadał w przedbiegach. W obu przypadkach dlatego, że proponowano odczyt zużycia wody z głównego wodomierza budynku, nie zaś indywidualnych wodomierzy w mieszkaniach.
Na ostatniej sesji temat nie został nawet podjęty. Można więc uznać, że został on pogrzebany na kolejne lata, do momentu ustalenia kolejnej stawki za odbiór odpadów komunalnych. Oznacza to, że w dalszym ciągu mieszkańcy będą płacić za tysiące osób będących poza systemem.
Jedynym działaniem miasta zmierzającym do zwiększenia liczby osób w systemie pozostanie natomiast nieśmiały apel prezydenta Piotra Bąka wystosowany na ostatniej sesji. Sesję na dzień 3 września 2024 roku obejrzało w serwisie YouTube 750 osób.