Pięć miesięcy temu radni Pruszkowa złamali statut miasta. Usunąć naruszenia prawa nie zamierzają

O tym, co wydarzyło się na ostatniej w 2024 roku sesji, pisaliśmy już kilkakrotnie. Radni PO (klubu Pruszkowa Obywatelskiego) postanowili odwołać z prezydium dwoje wiceprzewodniczących z KO (Koalicji Obywatelskiej): Magdalenę Sawicką i Rafała Rogulskiego. W ich miejsce do powołano Małgorzatę Widerę (PO).
Problem w tym, że przy okazji obu głosowań złamany został Statut Miasta Pruszkowa. Ważność pierwszego głosowania (odwołania z prezydium) rozstrzygnie Wojewódzki Sąd Administracyjny, bo uchwałę zaskarżyła Magdalena Sawicka. Nas teraz ciekawi drugie głosowanie – w sprawie desygnowania do prezydium Małgorzaty Widery.
Paragraf 13 Statutu Miasta Pruszkowska nakazuje: „Rada wybiera Przewodniczącego i 2 Wiceprzewodniczących”. Spójnik „i” oznacza, że rada ma obowiązek wyboru nie mniej, nie więcej, tylko dwoje wiceprzewodniczących. Pruszkowscy radni wybrali tylko jednego – właśnie Widerę.
Kiedy w lutym zbieraliśmy komentarze w tej sprawie, przewodniczący rady Karol Chlebiński (Pruszkowska Wspólnota Samorządowa) odpowiedział nam: „Nie wiem o jakim naruszeniu prawa Pan pisze. Podjęte uchwały w dniu 19 grudnia obowiązują”. I dodał: „Widzę, że nadal brnie Pan w narrację, która może wprowadzić opinię publiczną w błąd oraz narusza powagę Wysokiej Rady”. Z kolei Małgorzata Widera odpisała jedynie, że uchwała o jej powołaniu obowiązuje, ale do zgodności działań ze statutem się nie odniosła.
Od tamtej pory w sprawie nie wydarzyło się nic. Rada nie dokooptowała do prezydium trzeciego radnego. Nadal tworzą je tylko Karol Chlebiński (przewodniczący rady) i Małgorzata Widera (wiceprzewodnicząca). Czy oboje podjęli jakieś działania, aby naruszenie przepisów statutu usunąć? Wysłaliśmy im takie właśnie pytania.
Karol Chlebiński: Ja odpowiadam za prowadzenie obrad
„Ponownie powtórzę, że podczas obrad IX Sesji RM Pruszkowa, która odbyła się w 19 grudnia 2024 r., na wniosek radnego Michała Maja wprowadzono do porządku obrad dwa dodatkowe punkty. Jeden dotyczył odwołania wiceprzewodniczących RM Pruszkowa, a drugi powołania wiceprzewodniczącego. Powyższe zostało poddane pod głosowanie i Rada Miasta podjęła decyzje: o odwołaniu wiceprzewodniczących oraz powołaniu wiceprzewodniczącej, którą została Radna Małgorzata Widera. Zaznaczę, że uchwały w wyżej wymienionych sprawach obowiązują” – odpisał nam przewodniczący.
Dalej tłumaczy, że Statut Miasta Pruszkowa wskazuje, iż rada wybiera przewodniczącego i 2 Wiceprzewodniczących, jednak nie nakazuje wyboru wiceprzewodniczących w określonym terminie, jak również nie wskazuje procedury ich wyboru. Chlebiński podkreśla, że podczas grudniowej sesji, jak również kolejnych, nie został zgłoszony żaden wniosek dotyczący wyboru drugiego wiceprzewodniczącego.
A dlaczego sam nie nakłonił radnych do podjęcia działań? „Jako przewodniczący, który jest odpowiedzialny m.in. za prowadzenie obrad sesji, nie mogłem i nie mogę procedować wniosku, który nie wpłynął” – odpisuje Karol Chlebiński.
Przywołuje też przepisy ustawy o samorządzie gminnym, że rada gminy wybiera ze swego grona przewodniczącego i 1–3 wiceprzewodniczących. Ma z tego wynikać, że obecna sytuacja choć niezgodna ze statutem miasta, jest zgodna z ustawą.
Małgorzata Widera: Procedura głosowania była zgodna z prawem
Wiceprzewodnicząca rady na nasze pytania odpowiada, że nie podejmowała samodzielnych działań w sprawie wyboru drugiego wiceprzewodniczącego. Mówi, że odpowiedzialność za organizację pracy rady, w tym za skład prezydium, spoczywa na przewodniczącym oraz na całej radzie jako organie kolegialnym.
„Sprawa była analizowana przez radców prawnych urzędu miasta – z treścią tej opinii zapoznałam się już wcześniej. Ponadto obecnie prowadzone są prace nad zmianą statutu miasta, które obejmują m.in. zapisy dotyczące składu prezydium rady. W mojej ocenie zasadne jest, aby ewentualne dalsze decyzje podejmować po zakończeniu tego procesu” – pisze Małgorzata Widera.
Dalej tłumaczy, że sama nie jest prawnikiem, dlatego opiera się na stanowiskach służb prawnych. „Zależy mi na tym, aby sprawa została jednoznacznie wyjaśniona i nie budziła żadnych wątpliwości w kontekście poszanowania zasad praworządności (…) Na ten moment podtrzymuję swoje stanowisko, że procedura głosowania została przeprowadzona zgodnie z obowiązującym prawem” – dodaje.
Doszło do naruszenie prawa, które jednak nie wpływa na ważność uchwał
Jakby Dorosz-Kruczyński to prawnik z Pruszkowa, specjalizuje się w prawie samorządowym. W poprzedniej kadencji kandydował do Rady Miasta Pruszkowa z komitetu Pruszków – Dobro Wspólne. Dziś m.in. współpracuje z Fundacją Rozwoju Demokracji Lokalnej im. Jerzego Regulskiego. Zapytaliśmy go, jak ocenia stan prawny, w którym od kilku miesięcy tkwi pruszkowska rada.
„Niewybranie przez Radę Miasta Pruszkowa wiceprzewodniczącego rady niezwłocznie po powstaniu wakatu na tym stanowisku jest tzw. nieistotnym naruszeniem prawa. Zaniechanie Rady Miasta Pruszkowa w tym względzie nie wpływa na ważność czynności przez nią wykonywanych, w tym na ważność podejmowanych przez nią uchwał” – brzmi odpowiedź.
Jak tłumaczy, przepisy statutu powinny być interpretowane łącznie z przepisami ustawy o samorządzie gminnym. Ustawa przewiduje, że rada wybiera przewodniczącego i od 1 do 3 wiceprzewodniczących. Poszczególne rady konkretyzują ich liczbę w przepisach statutu. Rada Miasta Pruszkowa ustaliła, że wybiera dwóch wiceprzewodniczących.
„W momencie odwołania dwóch wiceprzewodniczących rady organ stanowiąco-kontrolny (czyli rada – przyp. red.) zgodnie z przepisami statutu był zobowiązany do wyboru dwóch nowych wiceprzewodniczących. Prawodawca lokalny nie określił terminu, w jakim powinna zostać wykonana taka czynność, termin ten nie wynika również z przepisów ustawy o samorządzie gminnym. Tym samym należy przyjąć, że wybór obydwu przewodniczących powinien nastąpić niezwłocznie. Rada Miasta Pruszkowa wybierając tylko jednego przewodniczącego i nie dokonując wyboru drugiego przez kolejne miesiące doprowadziła do powstania stanu niezgodnego z prawem – normą prawną wynikającą z przepisu statutu. Naruszenie prawa w tym przypadku nie ma jednak charakteru istotnego i nie wpływa na skuteczność czynności rady miasta” – pisze nam prawnik.
Jakub Dorosz-Kruczyński dalej tłumaczy, że o istotnym naruszeniu prawa można by mówić dopiero wtedy, gdyby odwołany został sam przewodniczący rady, a radni nie dokonali niezwłocznie wyboru jego następcy. Ustawa wprost nakazuje bowiem wybór nowego przewodniczącego w pierwszej kolejności i uzależnia od tego wyboru skuteczne wykonywanie innych czynności przez ten organ.
Konkludując: do złamania przepisów statutu bezsprzecznie w Pruszkowie doszło, ale jego ranga nie wywołuje skutków prawnych wpływających na legalność dalszych działań rady.
Naruszenia prawa a etyka
„Radni pełnią urząd w ramach przepisów prawa i powinni zawsze działać zgodnie z prawem” – brzmi jeden z przepisów Kodeksu Etyki Radnego przyjętego przez Radę Miejską Grudziądza. „Zobowiązujemy się do działania zgodnego z prawem” – postanowili w swoim kodeksie radni Torunia. „Radny obowiązany jest do znajomości przepisów prawa będących podstawą wykonywania mandatu” oraz „Radny gminy powinien kierować się (…) obowiązującym porządkiem prawnym” – to z kolei zapisy Kodeksu Etyki Radnego Gminy Brwinów.
Kodeksy etyki nakładają na radnych obowiązek (stricte moralny) przestrzegania obowiązujących przepisów. Elementem systemu prawnego są również statuty gmin – przyjmowane w formie uchwał – w tym Statut Miasta Pruszkowa. Kodeksy etyki nie różnicują, czy należy przestrzegać tylko bardziej istotnych przepisów, czy także tych mniej – obowiązek dotyczy wszystkich.
Rada Miasta Pruszkowa kodeksu etyki radnego nigdy nie przyjęła.