Paweł Makuch pokieruje oświatą, a Konrad Sipiera promocją miasta
Beata Czyżewska w Urzędzie Miasta Pruszkowa odpowiadała za sprawy związane m.in. z edukacją, kulturą, ochroną środowiska, inicjatywami społecznymi i promocją miasta. Miało to swoje odzwierciedlenie w strukturze organizacyjnej urzędu. Właściwe referaty zostały przyporządkowane bezpośrednio pod zastępczynię.
Warto zauważyć, że niespodziewana rezygnacja Beaty Czyżewskiej (i pojawienie się vacatu na stanowisku Zastępcy Prezydenta) ma istotny skutek dla oceny legalności zatrudnienia w Urzędzie Miasta siostry Prezydenta – Małgorzaty Makuch-Twarowskiej - na stanowisku kierowniczki Biura Promocji i Marketingu.
Artykuł 26. ustawy o pracownikach samorządowych (UPS) zakazuje zatrudniania członków rodziny (w tym m.in. rodzeństwa) w stosunku bezpośredniej podległości służbowej. Zgodnie z oficjalną wersją Urzędu, formalne przyporządkowanie Biura Promocji i Marketingu Beacie Czyżewskiej miało rozwiązać ten problem. W takim wypadku bowiem, "na papierze", między Pawłem Makuchem i Małgorzatą Makuch-Twarowską nie zachodził stosunek bezpośredniej podległości służbowej*. "Na papierze", bo w obiegu prawnym w całym kraju funkcjonują rozbieżne interpretacje art. 16 UPS (szczegółowe informacje na ten temat można znaleźć w naszym artykule "Czy Prezydent Pruszkowa może zatrudniać własną siostrę?").
Sytuacja zmieniła się w momencie rezygnacji ze stanowiska zastępczyni. Wtedy to, (fikcyjny lub nie) szczebel pośredni zniknął. Prezydent stał się bezpośrednim przełożonym służbowym kierowniczki biura promocji.
Jakub Dorosz-Kruczyński: Prezydent Miasta Pruszkowa będzie miał jednego zastępcę (Konrada Sipierę). W drugim dokonano zmian w strukturze organizacyjnej urzędu miasta. Zgodnie z nim Paweł Makuch przejął osobistą kontrolę nad pruszkowską oświatą i inicjatywami społecznymi (m.in. budżetem obywatelskim), natomiast Konrad Sipiera odziedziczył po Beacie Czyżewskiej ochronę środowiska oraz… Biuro Promocji i Marketingu
Dlatego też zwróciliśmy się z zapytaniem o wskazanie kto, w momencie odwołania ze stanowiska Beaty Czyżewskiej, stał się bezpośrednim przełożonym służbowym pani Małgorzaty Makuch-Twarowskiej. Odpowiedzi na to pytanie nie otrzymaliśmy, jednak 8 kwietnia okazało się, że Prezydent prawdopodobnie dostrzegł problem z możliwością naruszenia art. 26 ustawy o pracownikach samorządowych.
Tego dnia bowiem zostały wydane dwa zarządzenia. W jednym z nich określono, że Prezydent Miasta Pruszkowa będzie miał jednego zastępcę (Konrada Sipierę). W drugim dokonano zmian w strukturze organizacyjnej urzędu miasta. Zgodnie z nim Paweł Makuch przejął osobistą kontrolę nad pruszkowską oświatą i inicjatywami społecznymi (m.in. budżetem obywatelskim), natomiast Konrad Sipiera odziedziczył po Beacie Czyżewskiej ochronę środowiska oraz… Biuro Promocji i Marketingu. W ten prosty sposób Prezydent Pruszkowa (w swoim mniemaniu) usunął ryzyko naruszenia art. 26 ustawy o pracownikach samorządowych związane z zatrudnieniem w urzędzie swojej siostry.
Niezależnie od rzeczywistych intencji Prezydenta oznacza to, że Paweł Makuch pokieruje osobiście pruszkowską oświatą. Jak Prezydent poradzi sobie z tym zadaniem, pokażą kolejne posiedzenia komisji oświaty oraz sesje Rady Miasta Pruszkowa.
Komentarz autora: Zakres zakazu z art. 26 u.p.s. jest w rzeczywistości bardzo niejasny. Pojęcie „bezpośredniego stosunku służbowego” jest pojęciem prawnym, prawnie niezdefiniowanym. Osobiście jestem za sposobem wykładni tego pojęcia w taki sposób, że oznacza ono każdy stosunek służbowy w którym osoby objęte zakazem wynikającym z tego przepisu (np. rodzeństwo) pozostają w relacji umożliwiającej wydawanie poleceń służbowych. W przypadku prezydenta miasta, który jest kierownikiem urzędu, kompetencja do wydawania poleceń służbowych odnosi się do wszystkich pracowników w nim zatrudnionych.
Uważam też, że za taką wykładnią art. 26 u.p.s. przemawiają też argumenty natury systemowej. Nie ma wątpliwości co do tego, że art. 26 u.p.s. jest przepisem ustawowym. W Rzeczpospolitej Polskiej obowiązuje hierarchiczny układ źródeł prawa. Normy prawne wynikające z przepisów niższego rzędu muszą być zgodne z normami prawnymi wynikającymi z przepisów wyższego rzędu. Dlatego też praktyka polegająca na manipulowaniu strukturą organizacyjną urzędu miasta, celem usunięcia pozornego stosunku bezpośredniej podległości służbowej, powinna być prawnie irrelewantna w świetle art. 26 u.p.s. Dlatego też uważam, że zatrudnienie Małgorzaty Makuch-Twarowskiej w urzędzie miasta Pruszkowa, niezależnie od wewnętrznej struktury organizacyjnej tego urzędu, narusza zakaz wynikający z art. 26 u.p.s.
Jest to jednak moja opinia. Opinia poparta kilkom głosami wyrażonymi w doktrynie i zarysowanym powyżej rozumowaniem. W tekście posłużyłem się, niejako z ostrożności procesowej, inną wykładnią art. 26 u.p.s. Jest to wykładnia częściej spotykana w praktyce samorządowej. Jakkolwiek uważam, że jest to wykładnia błędna.