O czym pisaliśmy przez ostatni rok? Podsumowanie 2024 roku na portalu zpruszkowa.pl

Koniec roku to tradycyjnie czas podsumowań. Aplikacje serwujące muzykę przypominają, jaką muzykę serwowały przez cały rok, podobnie aplikacje serwujące filmy podsumowują rok w serwowanych filmach. Postanowiliśmy nie być gorsi. Zapraszamy do przyjrzenia się, o czym pisaliśmy, a zatem co takiego działo się w Pruszkowie w 2024 roku.

Styczeń

Ten rok zaczęliśmy od dwóch wydarzeń w pruszkowskim w sporcie. Po pierwsze, ogłosiliśmy Mariusza Misiurę Pruszkowskim Człowiekiem Roku 2023. Zastał Znicz drewniany, zostawiły murowany. Z drużyny szorującej o dno drugiej ligi uczynił prawdziwy team, który dzielnie utrzymuje się w połowie tabeli pierwszej ligi. Drugim wydarzeniem, nieco mniej chlubnym, była dziura w dachu, przez którą nasze koszykarki niemalże oddały mecz walkowerem. Honor naszej drużyny i miasta uratowała brezentowa płachta rozwieszona nad parkietem. To nie jednorazowa akcja, ale wynik lat zaniedbań, które doprowadziły nie tylko halę Znicza, ale całą pruszkowską koszykówkę na skraj upadku.

W połowie stycznia jak grom z jasnego nieba spadł na nas początek remontu skrzyżowania alei Wojska Polskiego i Niepodległości. Zaczęto od masowej wycinki drzew, które przez pół wieku chroniły mieszkańców okolicznych bloków przed słońcem, hałasem i zanieczyszczeniami. O sprawie zaczęły pisać ogólnokrajowe media, a oburzeni byli nie tylko mieszkańcy Pruszkowa, ale również politycy i aktywiści z całej Polski.

Styczeń to również czas strajku maszynistów WKD. Od czwartku 18 stycznia pociągi WKD nie kursowały w porannych i popołudniowych godzinach szczytu. Osoby, od których zależy bezpieczeństwo pasażerów, żądały podwyżki wynagrodzenia o 800 złotych brutto. Władze spółki tymczasem uparcie twierdziły, że spełnienie tego żądania wymagałoby drastycznych podwyżek cen biletów. Po kilku dniach strajk został zakończony, ponieważ pieniądze nagle się znalazły.

Luty

Miesiąc rozpoczęliśmy od informacji o kolejnej znacznej wycince drzew w naszym mieście. Podczas rozbudowy ulic wokół Parku Mazowsze w dzielnicy Żbików pod topór poszło przynajmniej 150 dużych drzew. W ich miejscu pojawi się około 140 miejsc parkingowych, zamieniając park kultury i wypoczynku w parking kultury i wypoczynku.

W lutym coraz głośniej zaczynało być o zbliżających się wyborach samorządowych. Zaczęli wyłaniać się pierwsi kandydaci na radnych i prezydenta. Był to czas pełen niespodzianek pozytywnych i negatywnych. Edgar Czop poinformował, że nie dość, że nie będzie ubiegał się o reelekcję, to jeszcze na dobre wyniesie się z miasta. Inni kandydaci natomiast porozumieli się ponad podziałami, że kampania to nie czas na nienawiść.

Marzec

Marzec zdominowała kampania wyborcza, w której nie obyło się bez kontrowersji. Ogromnym zaskoczeniem okazała się wpadka Przemysława Siecińskiego, który źle zaplanował swoje listy, przez co aby kandydować na urząd prezydenta, musiał przeprosić się z Prawem i Sprawiedliwością.

Edgar Czop postanowił w żartobliwy sposób ocenić kandydatów w nadchodzących wyborach. W swoim filmie oskarżył Pawła Wiśniewskiego, kandydata na radnego z list Michała Landowskiego, o posługiwanie się trollkontem. Sprawa zakończyła się w sądzie, a z braku dowodów Edgar Czop przegrał sprawę i musiał publicznie przeprosić Pawła Wiśniewskiego.

W marcu za sprawą naszego śledztwa mieszkańcy Pruszkowa dowiedzieli się o patologicznym mechanizmie przydzielania mieszkań w TBS poplecznikom ówczesnego prezydenta, Pawła Makucha. Odpowiedzialni za ten proceder do dziś mają się dobrze. Nikomu włos z głowy nie spadł, a ci, którzy grzecznie czekali w kolejce na przydział mieszkania, choć z żadnym z pruszkowskich włodarzy spokrewnieni nie są - czekają dalej. 

Chwilę później mieszkańcy Pruszkowa zaczęli odbierać telefony z pytaniami o ich preferencje wyborcze. To nie oszustwo, ale pierwszy w historii miasta sondaż przedwyborczy zlecony przez portal zpruszkowa.pl. Wyniki przynajmniej w części się sprawdziły, trafnie przewidując, kto zdobędzie dominację w radzie miasta.

Kwiecień

Wraz z początkiem wiosny powoli kończyła się kampania samorządowa. W ostatnich godzinach przed ciszą wyborczą zorganizowaliśmy wielką debatę kandydatów na prezydenta. Kto ją wygrał? Nie wiemy, jednak śmiało możemy powiedzieć, że na pewno nie ubiegający się o reelekcję Paweł Makuch, na którym skupione były działa pozostałych kandydatów. Choć tematyka dotyczyła m.in. edukacji, ochrony środowiska czy infrastruktury, śmiało można powiedzieć, że debatę zdominowały zarzuty w stronę prezydenta.

Pierwsza tura wyborów to był prawdziwy wstrząs. W radzie miasta 11 mandatów zdobyła Koalicja Obywatelska, a jedynym radnym z ramienia prezydenta Pawła Makucha został sam Paweł Makuch. W tym samym czasie Koalicja Obywatelska zdobyła większość w Radzie Powiatu.

Pawłowi Makuchowi nie wyszła również walka o fotel prezydenta, bo choć zdobył najwięcej głosów, odległość od drugiego kandydata była znikoma. Walka do ostatniej chwili toczyła się za to o drugie miejsce. Ostatecznie otrzymał je Piotr Bąk, pokonując Michała Landowskiego o 62 głosy!

W drugiej turze role się odwróciły i to Piotr Bąk zatriumfował, pokonując Pawła Makucha z przewagą zaledwie 500 głosów. Koalicja Obywatelska wzięła wszystko. Szybko po wyborach spekulacje zostały ucięte - pierwszym i jak na razie jedynym zastępcą został Michał Landowski.

Maj

Wybory się skończyły, zaczęła się nowa rzeczywistość. Po zaprzysiężeniu Piotra Bąka na prezydenta szybko okazało się, że jego poprzednicy zostawili urząd w co najmniej złym stanie. Brakowało sprzętu komputerowego, część kadry odeszła z pracy, a na ścianie pozostała dziura po zerwanej fototapecie.

To nie koniec niespodzianek, bo chwilę później, po wstępnym uprzątnięciu Urzędu Miasta, okazało się, że odchodzący prezydenci urządzili sobie wyprzedaż sprzętu apple.

Nowe władze wybrała również Rada Powiatu, w której większość zdobyła Koalicja Obywatelska. Na starostę wybrano Adriana Ejssymonta, a w skład zarządu weszli Leszek Zarzycki, Patryk Grabowski, Michał Pihowicz oraz Małgorzata Chmielewska.

Czerwiec

Kolejny wyborczy miesiąc tego roku, tym razem do Europarlamentu. Mieszkańcy Pruszkowa nie poszli tłumnie do urn, a ci, którzy poszli, głosowali przeważnie na Koalicję Obywatelską. Dzięki temu do Parlamentu Europejskiego trafiła związana z Pruszkowem Kamila Gasiuk-Pihowicz.

U progu wakacji przybliżyliśmy historię Anny Rykowskiej, adwokatki z Pruszkowa, która nie dość, że poszła w szranki z deweloperem, to wróciła z tej potyczki z tarczą.

W czerwcu po dwóch dekadach remontu doczekała się aleja Marii Dąbrowskiej w Komorowie. Sprawa co prawda nie dotyczy Pruszkowa jako takiego, jest natomiast dobrym przykładem, że można przeprowadzić remont ulicy z poszanowaniem zieleni.

Lipiec

Lipiec przyniósł epilog historii strajku maszynistów WKD. Podawane przez zarząd argumenty o ciężkiej sytuacji spółki nie wytrzymały zderzenia z (pozytywną) rzeczywistością  - WKD wypracowała w 2023 roku 5 milionów zysku netto.

Miasto tymczasem kontynuowało czyszczenie po poprzednikach. Przez znaczne zużycie i zatarcie silnika, miasto wystawiło na sprzedaż 3-letnią służbową skodę. Paweł Makuch miał być może ciężką stopę - na tyle, by koszt naprawy przewyższał wartość samochodu.

W tym samym czasie ujawniliśmy kolejne patologie w miejskiej spółce TBS. Tym razem sprawa nie dotyczyła mieszkań, ale szeregowych pracowników skarżących się na mobbing ze strony swoich przełożonych. Piotr Bąk zapowiedział wtedy dokładniejsze przyjrzenie się sprawie. Kilka dni później faktycznie coś w spółce się zmieniło: pełniącym obowiązki prezesa został Paweł Wiśniewski - z zawodu zarządca nieruchomości, z urodzenia brat pruszkowskiego dewelopera, z wyboru były radny SPP i kandydat na radnego w tegorocznych wyborach z ramienia MWS. Pytań o możliwy konflikt interesów było bez liku, a gdy spółka ogłosiła konkurs, zdziwieniem byłoby, gdyby nie wygrał go właśnie Paweł Wiśniewski.

Ten miesiąc ponownie zakończyliśmy wiadomością o remoncie drogi. Wiadomością, która okazała się absolutnym hitem i najczęściej czytanym artykułem tego roku. Nawet gdy roboty się skończyły, ludzie nadal pytają Google o armageddon w Alejach Jerozolimskich. A Google przekierowuje ich do nas.

Sierpień

W sierpniu cały Pruszków śledził zmagania kolarskie Uli Łoś na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. Co prawda nasza kolarka nie przywiozła z Francji medalu, jednak po raz kolejny udowodniła, że Pruszków jest kuźnią sportowców światowej klasy.

W połowie sierpnia oddano połowę skrzyżowania alej Wojska Polskiego i Niepodległości. Kontrowersyjny z powodu wycinki drzew remont stał się jeszcze bardziej kontrowersyjny, gdy wiralowo po internecie rozniosły się zdjęcia chodnika, który ma tylko pół metra! 

W końcu sierpnia Warszawę i okolice nawiedziła ogromna ulewa, po której część dzielnicy Gąsin znalazła się pod wodą. Był to pierwszy sprawdzian nowych władz z zarządzania kryzysowego. Sprawdzian zdany na 2 z minusem. Służby zaczęły reagować i wypompowywać wodę dopiero po interwencji radnych.

Wrzesień

Wraz z początkiem września Pruszków doczekał się drugiej osoby na stanowisku wiceprezydenta. Podobnie jak w przypadku funkcji prezesa TBS, tak i tutaj nie było zaskoczeń i potwierdziły się wszystkie plotki - stanowisko otrzymała Dorota Kossakowska. W tym samym czasie w radzie zasiadała jej córka, Julia. Ta w obawie o możliwy konflikt interesów postanowiła złożyć mandat, jednak na sesji, na której miało to nastąpić, poinformowała, że mieszkańcy (jej wyborcy) namówili ją na pozostanie na stanowisku.

Możliwego konfliktu interesów nie zauważyła również Maria Biernacka, która otrzymała posadę w dziale promocji Starostwa Powiatowego. Na co dzień fotografuje starostę na wydarzeniach publicznych oraz przewodniczy Komisji Ochrony Środowiska i Innowacyjności w Radzie Miasta. Gdyby powiat postanowił wyciąć drzewa, musiałaby to promować jako pracownica Starostwa i jednocześnie bojkotować jako przewodnicząca Komisji Ochrony Środowiska i Innowacyjności.

Po pożarze w kamienicy na ulicy Stalowej 25 i braku pomocy ze strony miasta, mieszkańcy budynku postanowili zablokować ulicę. Miasto próbowało oskarżyć lokatorów o próbę wyłudzenia nowych mieszkań komunalnych. Lokatorzy tymczasem chcieli tylko i aż potwierdzenia, że ich mieszkania są bezpieczne po pożarze. Niedługo później TBS wyremontował spaloną klatkę schodową i zaopatrzył mieszkańców w czujniki dymu.

W połowie września Dolny Śląsk nawiedziła najbardziej dotkliwa powódź od 1997 roku. Niszczycielski żywioł trawił kolejne miejscowości, wsparcie dla osób dotkniętych kataklizmem było bardziej niż konieczne. Mieszkańcy Pruszkowa zdali egzamin z człowieczeństwa. Zbiórek na pomoc powodzianom było kilkanaście, a zgromadzoną żywność i produkty pierwszej potrzeby można było liczyć w tonach. Swoją pomoc zaoferowały także lokalne firmy, które udały się na miejsce, by pomóc usuwać skutki powodzi.

Premier za skutki powodzi obwinił bobry, jednak to nie bobry doprowadziły do zatamowania rzeki Utraty. Zrobili to budowlańcy przygotowujący się do długo wyczekiwanego remontu jazu. Gdyby nie interwencja radnego Bartosza Brzezińskiego, na Malichach i w Parku Potulickich mogłoby dojść do katastrofy odpowiednio przez nadmiar i brak wody.

Październik

Jesień rozpoczęliśmy informacją o incydencie narkotykowym w jednym z pruszkowskich liceów, do którego miało dojść w marcu. Ze sprawą zwrócili się do nas zaniepokojeni rodzice, którzy nie wierzyli, że akcja była jednorazowa. Według nich, szkoła nie powzięła zdecydowanych działań i unikała transparentności, przez co rodzice o wszystkim mieli dowiedzieć się ze szczątków informacji przekazywanych na zasadzie poczty pantoflowej. 

W październiku lokalna KO postanowiła stać się PO. Nie, nie doszło do rozłamu w Koalicji Obywatelskiej, z koalicji partii nie wyszła Platforma Obywatelska. PO w Pruszkowie to całkowicie nowy twór o nazwie Pruszków Obywatelski, który zrzesza 8 spośród 11 radnych wybranych z list KO. Według głoszonych na mieście plotek, ten niesamowity ruch miał na celu odsunięcie od władzy trójki niepokornych radnych KO - Katarzyny Włodarczyk, Magdaleny Sawickiej i Rafała Rogulskiego.

Październik to także początek walki o obiecane przez nowy rząd lasy społeczne. Lokalne samorządy oraz aktywiści stanęli do nierównej walki z Lasami Państwowymi o ustalenie zakresu, w jakim lasy Nadleśnictwa Chojnów miałyby być chronione. Nie doszło jednak do porozumienia, a losy naszych lasów zostały powierzone w ręce Ministerstwa Klimatu i Środowiska.

Listopad

Początek listopada to dalsza walka o lasy społeczne po klęsce negocjacji z leśnikami. Lokalne samorządy uchwalały stanowiska wzywające Ministerstwo Klimatu i Środowiska do maksymalnej ochrony naszych lasów. Tymczasem Pruszków postanowił wystosować własne wezwanie do ochrony Zielonego Pierścienia Warszawy, konkretnych ograniczeń w wycince czy zapewnienia, że lasy społeczne nie przeszkodzą w budowie Paszkowianki. Założenie było bardzo szczytne, i choć nie ma pewności, czy uchwała Pruszkowa ochroni nasze lasy, na pewno nie ochroniła nas przed poczuciem zażenowania. 

Najwyraźniej w tym czasie nasi radni mieli większe problemy na głowie. Chociażby takie, czy happening sadzenia drzew finansowany z publicznych pieniędzy nie był przypadkiem promocją prezydenckiego ugrupowania Pruszków Obywatelski. W rolach oskarżonych radne Julia Kossakowska i Maria Biernacka. W rolę prokuratora wcielił się rady PiS Paweł Zagrajek. 

W listopadzie odbyły się również zapowiadane konsultacje dotyczące zagospodarowania terenów zielonych na Osiedlu Staszica cz. B. Pojawiło się kilka koncepcji, a mieszkańcy mogli wyrazić swoje zdanie. To będzie pierwszy park na Osiedlu Staszica.

Grudzień

Na początku grudnia swoje urodziny obchodziłby Stanisław Bareja i być może tym można wyjaśnić istnie barejowską sytuację, do której doszło w pruszkowskim internecie. Tak oto pewien mieszkaniec podziękował na forum za wymianę starych okien na nowe i szczelne. Popełnił jednak kardynalny błąd - podziękował nie tej osobie, której należy! Z odsieczą przyszedł prezes TBS, który upomniał się o podziękowania dla siebie. Mieszkaniec oczywiście podziękował, lecz nie wystarczyło. Zaraz zlecieli się radni Pruszkowa Obywatelskiego, którzy domagali się dodatkowych podziękowań i wystosowania oficjalnego sprostowania postu, by dokładnie i konkretnie było wiadomo, kto, komu i za co dziękuje (w domyśle panu prezesowi, jak zawsze). My też dziękujemy Panu Prezesowi.

W połowie grudnia zakończono jedną z najbardziej kontrowersyjnych inwestycji drogowych w Pruszkowie w ostatnich latach - skrzyżowanie Wojska Polskiego i Niepodległości. Fuszerek jest co nie miara, a my przypominamy, jak do tego wszystkiego doszło i kto jest za to odpowiedzialny. 

W niedzielę 22 grudnia miała miejsce pierwsza w historii miasta wigilia sąsiedzka organizowana przez stowarzyszenie Pruszków Jest Kobietą. Wydarzenie cieszyło się wysoką frekwencją i śmiało możemy powiedzieć, że było lepiej, niż ktokolwiek by się spodziewał. Bez powtórki za rok się nie obejdzie.

Widzimy się za rok!

2024 nie był prostym rokiem. Zaszło wiele zmian w mieście, zmiany nie ominęły również naszej redakcji. Dostarczyliśmy Wam prawie 200 artykułów oraz kilkanaście reportaży wideo. Byliśmy wszędzie tam, gdzie działy się wydarzenia ważne dla naszego miasta i dołożyliśmy wszelkich starań, by informować Was o nich rzetelnie. Utworzyliśmy pierwszy pruszkowski podcast, zorganizowaliśmy wielką debatę przedwyborczą, otrzymaliśmy wyróżnienia za dotychczasową pracę. Choć udało nam się wiele, jeszcze wiele zostało przed nami do zrobienia. Nie pozostaje nam więc nic innego jak życzyć Wam, naszym czytelnikom, dobrego 2025! Do zobaczenia za rok!