Nowe wiaty przystankowe w Pruszkowie
Paweł Makuch, za pośrednictwem swojego facebookowego profilu, chwali się wymianą wiat na kilku pruszkowskich przystankach. Nowych wiat doczekały się przystanki Pułaskiego 02, Puchatka 01, Wesoła 01 i Wesoła 04. Nieco wcześniej mieszkańcy doczekali się nowych wiat również na przystankach Jasna 01 i Jasna 02.
Choć część mieszkańców ocenia zmiany na plus, na wierzch przebijają się opinie o braku funkcjonalności nowych wiat. Według jednej z mieszkanek, nowe wiaty wcale nie chronią przed deszczem. “czekałam na autobus pod tą wiatą . Padało , cała ławka mokra [pisownia oryginalna - przyp. red.]” – pisze w komentarzu. "Fajnie ze coś się zmienia tylko szkoda ze te wiaty przystankowe są dość wąskie i nie da się uchronić przed wiatrem, śniegiem, deszczem lub słońcem a do tego oprócz oczekiwania na autobus miały służyć.. [pisownia oryginalna - przyp. red.]" – czytamy w innym komentarzu.
Wątpliwości mieszkańców wzbudza również dobór przystanków, na których znalazły się nowe wiaty. Zamiast stanąć na przystankach pozbawionych wiat, zastąpiły istniejące. "A co z wiatą na przystanku Mostowa??", "czy na stalowej na przystanku przy zusie tez będzie", "A kiedy stanie wiata na przystanku między ul Komorowska a Polna", "Czy stanie kiedyś wiata na przystanku topolowa przy Żabce ?", "A kiedy nowe Wiaty na Partyzantów?" [pisownia wszystkich komentarzy oryginalna - przyp. red.] – dopytują zainteresowani pasażerowie.
Wielkie dzięki, ale co z drzewami?
Temat drzew ciągnie się za prezydentem Pawłem Makuchem wszędzie. Mieszkańcy przy każdej sposobności przypominają mu o wycięciu przez MZDW 50-letnich lip wzdłuż ulicy Wojska Polskiego. Nie inaczej w tym przypadku.
Choć to nie prezydent Makuch personalnie wydał zgodę na wycięcie tych drzew, to on pozytywnie zaopiniował projekt zaproponowany przez MZDW. Nie próbował zablokować wycinki nawet wtedy, gdy mieszkańcy i radni razem przeciwko niej protestowali. Obrazy ulicy pozbawionej szpaleru drzew obiegły nie tylko Pruszków, ale ogólnokrajowe media. Pisaliśmy o tym tutaj.
O wiatach słów kilka
Wiaty przystankowe nie powinny być sztuką dla sztuki. Nie muszą być również dziełem sztuki. Muszą za to spełniać swoje podstawowe i zarazem jedyne zadanie – chronienie oczekujących na autobus pasażerów przed wszelkimi niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi. Stanie pod małym daszkiem, pod którym ciągle wieje wiatr, a z wiatrem nawiewane są krople deszczu, nie zachęci nikogo do porzucenia własnego auta na rzecz transportu publicznego. Nawet bezpłatnego.