Nocna prohibicja? W okolicach Pruszkowa takie ograniczenia już obowiązują i przynoszą efekty

Przed tygodniem informowaliśmy, że dwoje pruszkowskich radnych – Katarzyna Włodarczyk i Bartosz Brzeziński – złożyło do prezydenta Piotra Bąka interpelację, w której domagają się wprowadzenia w mieście zakazu nocnej sprzedaży alkoholu. Miałby się on przyczynić do „poprawy bezpieczeństwa i porządku publicznego poprzez zmniejszenie liczby interwencji policji i straży miejskiej”, a także do „ograniczenia skali spożywania alkoholu w miejscach publicznych i zachowań uciążliwych społecznie”. Radni odwołują się do rozwiązań funkcjonujących w innych miastach – m.in. w Krakowie, Wrocławiu i Gdańsku – a także u sąsiadów Pruszkowa.
Redakcja zpruszkowa.pl zapytała włodarzy okolicznych gmin, jak oceniają skuteczność takich ograniczeń.
Brwinów: „Zakaz ma same dobre strony”
W gminie Brwinów ograniczenia wprowadzono w 2018 r., gdy tylko nowelizacja ustawy o wychowaniu w trzeźwości dała samorządom taką możliwość. Rada Miejska w Brwinowie przyjęła wówczas stosowną uchwałę. Zakaz obowiązuje w godz. 22–6, ale nie obejmuje piwa. Spod ograniczeń wyłączono też sołectwo Kotowice – Jak tłumaczy urząd gminy, takie rozwiązanie umożliwia sprzedaż alkoholu w Miejscach Obsługi Podróżnych przy autostradzie A2 (MOP Brwinów), z których mieszkańcy na co dzień nie korzystają.
– Wprowadziliśmy ograniczenie sprzedaży alkoholu w 2018 r. i z naszego punktu widzenia to rozwiązanie ma same dobre strony: znacząco spadła liczba aktów wandalizmu, a mieszkańcy nie skarżą się już na zakłócanie ciszy nocnej w rejonie sklepów – mówi burmistrz Brwinowa Arkadiusz Kosiński. – Z punktu widzenia konsumentów możliwość zakupu alkoholu przez kilkanaście godzin w ciągu doby jest w zupełności wystarczająca.
Podkowa Leśna: „Cel przyświecający uchwale został spełniony”
Rada Miasta Podkowy Leśnej uchwałę wprowadzającą ograniczenia sprzedaży napojów alkoholowych do spożycia poza miejscem sprzedaży podjęła 26 czerwca 2018 r. Zakaz obowiązuje od godz. 22 do 6 i dotyczy wszystkich napojów alkoholowych. W uzasadnieniu do uchwały wskazano na skargi mieszkańców dotyczące zakłócania spokoju przez osoby kupujące w nocy alkohol oraz na potrzebę zapewnienia porządku i bezpieczeństwa.
– Po ponad siedmiu latach obowiązywania ograniczenia można stwierdzić, że cel przyświecający uchwale został w znacznym stopniu spełniony. Rada miasta i urząd na bieżąco monitorują sytuację, a głównym założeniem pozostaje utrzymanie charakteru miasta, w którym nie ma miejsca na łamanie ciszy nocnej – komentuje burmistrz Magdalena Eckhoff.
Michałowice: „Nie ma powodu, aby alkohol był dostępny przez całą dobę”
– W gminie Michałowice zakaz sprzedaży alkoholu obowiązuje od kilku lat jako aktywne prawo miejscowe. Działa bez zarzutu i nie wywołuje konfliktów – mówi nam wójt gminy Małgorzata Pachecka.
Jak tłumaczy, decyzja o wprowadzeniu ograniczenia była reakcją na spożywanie alkoholu po godz. 22 w miejscach publicznych. – To wiązało się z zakłócaniem ciszy nocnej i pozostawianiem po sobie bałaganu – resztek jedzenia, pustych butelek czy rozbitego szkła. Takie sytuacje obniżały jakość życia mieszkańców i stan przestrzeni publicznej. Dlatego rada gminy zdecydowała się na nocną prohibicję. Obecnie praktycznie nie ma sygnałów, by należało ją znieść. Alkohol można kupić do godz. 22 w większości sklepów, więc jest łatwo dostępny. Nie ma powodu, by był w sprzedaży przez całą dobę, siedem dni w tygodniu – podkreśla pani wójt. – W naszej gminie nie ma żadnych problemów z respektowaniem tego zakazu.
Milanówek: „Dwukrotny spadek liczby zatrzymań nietrzeźwych kierowców”
Ograniczenie nocnej sprzedaży alkoholu w Milanówku obowiązuje od 30 stycznia 2023 r., kiedy rada miasta przyjęła odpowiednią uchwałę. Zakaz dotyczy wszystkich napojów alkoholowych, w tym piwa, i obowiązuje w godz. 24–6.
– Od momentu wprowadzenia ograniczenia zauważamy wyraźne korzyści dla bezpieczeństwa i porządku publicznego. W centrum miasta spadła liczba zakłóceń porządku, odnotowano dwukrotny spadek liczby zatrzymań nietrzeźwych kierowców, a także mniej interwencji związanych z awanturami i spożywaniem alkoholu w miejscach publicznych. Wprowadzony zakaz potwierdza, że regulacje dotyczące nocnej sprzedaży alkoholu mają realny wpływ na poprawę bezpieczeństwa mieszkańców, szczególnie w centralnych rejonach miasta – mówi wiceburmistrz Milanówka Mirosław Kaznowski.
Jaką drogą pójdzie Pruszków?
W poprzednim artykule przytoczyliśmy opinie kilkorga pruszkowskich radnych na temat możliwości wprowadzenia w mieście nocnej prohibicji. Jednomyślności nie ma.
W powściągliwym tonie o pomyśle wypowiedział się Michał Maj, przewodniczący Komisji Prawa, Administracji, Bezpieczeństwa i Polityki Społecznej. Podkreślił, że do jego biura napływają zarówno głosy poparcia, jak i sprzeciwu. Jego zdaniem, zanim rada miasta podejmie decyzję, należy przeprowadzić szeroką analizę skutków społecznych i ekonomicznych oraz zorganizować konsultacje, które pozwolą uwzględnić różne perspektywy i wypracować rozwiązanie akceptowane przez większość mieszkańców.
Poparcie dla ograniczenia sprzedaży alkoholu zadeklarował Paweł Zagrajek, przewodniczący klubu Prawa i Sprawiedliwości. Według niego wprowadzenie zakazu mogłoby zmniejszyć liczbę nocnych interwencji policyjnych i skarg mieszkańców.
Małgorzata Widera, wiceprzewodnicząca Rady Miasta Pruszkowa, była przewodnicząca Komisji Oświaty, ocenia, że nocna prohibicja może mieć sens jedynie jako element szerszej strategii przeciwdziałania uzależnieniom. Jej zdaniem skuteczność takich rozwiązań zależy od wielu czynników i powinna być poprzedzona analizą doświadczeń innych samorządów.
Karol Chlebiński, przewodniczący rady miasta, nie zajął jednoznacznego stanowiska. Zwrócił uwagę, że część gmin, które wprowadziły nocną prohibicję, po pewnym czasie z niej zrezygnowała. Jego zdaniem temat wymaga rzetelnej analizy konsekwencji, edukacji społecznej i rozmowy z mieszkańcami.
Najbardziej sceptyczna wobec pomysłu okazała się Agnieszka Kostera, przewodnicząca Komisji Oświaty, Kultury i Sportu. Jej zdaniem zakazy i restrykcje nie rozwiązują problemu nadużywania alkoholu, a mogą jedynie zepchnąć go do podziemia. Radna apeluje, by zamiast ograniczać swobody obywatelskie, inwestować w edukację, profilaktykę i wsparcie dla osób uzależnionych.
Na odpowiedź prezydenta Piotra Bąka na interpelację dwójki radnych wciąż trzeba czekać – dokumentu nie opublikowano jeszcze w Biuletynie Informacji Publicznej. W rozmowie z portalem zpruszkowa.pl prezydent zapowiedział, że wystąpi z wnioskiem o przeprowadzenie w mieście konsultacji społecznych w sprawie nocnej prohibicji.



