„Najbliższy dla 60-tysięcznego Pruszkowa zwarty kompleks leśny jest zagrożony”
Sławomir Kubisa mieszka w Komorowie-Granicy, z wykształcenia jest geologiem o specjalności ochrona środowiska, jednak większość życia przepracował w branży meblarskiej. Problemy logistyki i transportu międzynarodowego poznał pracując w pierwszym Centrum Dystrybucji w Polsce, zbudowanym przez koncern IKEA w Jarostach pod Piotrkowem Trybunalskim. Od 2008 roku zajmuje się promocją turystyki lokalnej, opracowując i wydając w rodzinnym wydawnictwie Appen Karpaty przewodniki i mapy, a także aplikacje mobilne, takie jak „Zdobądź Tatry” czy „Podbabiogórze”. Jest autorem przewodnika „Weekend z WKD”, „Podkowa Leśna i okolice na weekend”, „Ziemia Chełmońskiego”. W latach 2018–2019 był redaktorem naczelnym miesięcznika „Miasta i Ogrody” wydawanego w Milanówku.
O sobie pisze, że nie ma żadnego partykularnego interesu w wyrażaniu sprzeciwu wobec budowy Paszkowianki kosztem Lasu Komorowskiego, a swoje 36-stropnicowe opracowanie przygotował na podstawie ogólnie dostępnych w internecie publikacji i dokumentów oraz wykorzystał własne zdjęcia.
To tylko przemyślenia włodarzy Nadarzyna i Brwinowa
„Wznowienie prac projektowych nad drogą tranzytową Paszkowianka, mającą w całości stanowić łącznik pomiędzy autostradą A2 a trasą S8, wywołało dyskusję na temat rzeczywistej potrzeby budowy tej drogi w pełnym zakresie oraz nieodwracalnych wysokich kosztów środowiskowych związanych z jej realizacją. Wyrazom urzędniczej satysfakcji podczas podpisywania porozumienia samorządowego w sprawie rozpoczęcia prac projektowych Paszkowianki, „która miałaby spełniać wieloletnie oczekiwania mieszkańców” towarzyszą jednak rozszerzające się protesty samych mieszkańców, przerażonych wizją strumienia tirów przecinających Las Komorowski śladem obecnego szlaku turystycznego PTTK” – pisze Kubisa.
Przypomina, że za budową drogi w pełnym zakresie – to znaczy jako dwujezdniowego łącznika A2 i S8, przecinającego Las Komorowski – opowiadają się bardzo mocno burmistrz Brwinowa Arkadiusz Kosiński oraz wójt Nadarzyna Dariusz Zwoliński.
„Jednak obaj panowie nie przedstawiają żadnych konkretnych argumentów: analiz czy ekspertyz dotyczących prognozy ruchu na planowanych drogach, uwzględniających przyszłą Obwodnicę Aglomeracji Warszawskiej. Zamiast tego posługują się osobistymi obserwacjami i przemyśleniami oraz wyrywkowymi wskazaniami nawigacji Google, co sprawia, że ich indywidualne opinie warte są tyle samo, co opinia każdej z 2500 osób protestujących przeciwko Paszkowiance Etap II” – pisze.
Pomnikowe dęby, ogródki działkowe, mokradła
W swoim opracowaniu zamieszcza listę kolizji II etapu Paszkowianki (czyli budzącego kontrowersje odcinka od trasy 719 w Helenówki pod Pruszkowem do węzła Paszków na trasie S8). Są to m.in.
– kolizja z wartościowym przyrodniczo podmokłym obszarem w dolinie Zimnej Wody na południe od Kań,
– kolizja z terenem ogródków działkowych Granica, ogródków działkowych SGGW oraz lasem wzdłuż ulicy Barbary,
– kolizja z obszarem sportowo rekreacyjnym szkoły w Nowej Wsi,
– kolizja z pomnikowymi dębami i lipami przy Ścieżce Dydaktycznej LP,
– kolizja z Zespołem Przyrodniczo-Krajobrazowym Wsi Komorów,
– kolizja z aleją starych, pomnikowych dębów przy ulicy Na Skraju, z obszarem leśnym Uroczysko Chlebów, z dębem pomnikiem przyrody oraz aleją starych dębów przy ulicy Na Skraju w gminie Nadarzyn.
Kto tak naprawdę protestuje?
O proteście mieszkańców kilku miejscowości Sławomir Kubisa pisze: „Decydenci, lobbujący intensywnie za budową Paszkowianki w pełnym zakresie, lekceważą całkowicie rozszerzający się protest mieszkańców okolic, przez które przebiega Paszkowianka, usiłując przedstawić go jako działania grupy mieszkańców Granicy osiedlonych w sąsiedztwie planowanego korytarza drogi, broniących swojego partykularnego interesu – i odrzucających szeroki interes publiczny, jakim jest budowa infrastruktury komunikacyjnej. Typowym zabiegiem jest przedstawianie protestujących jako osób skupionych wokół profilu FB Paszkowianka.pl, które nie wierząc w realizację Paszkowianki wybudowały domy przy jej planowanym w MZP korytarzu. Tyle, że to zasadniczo ograniczałoby liczbę i lokalizację protestujących do maksimum kilku dziesiątek mieszkańców Granicy i Nowej Wsi. Prawda jest jednak taka, że protestują mieszkańcy Granicy, Nowej Wsi, Komorowa, Strzeniówki, a także Kań i Otrębus – czego nie potrafi zrozumieć burmistrz Brwinowa. Protestują zasiedziali od dziesięcioleci użytkownicy ogródków działkowych w Granicy oraz w Kaniach, do nich dołączyć mogą wkrótce działkowcy z Komorowa-Wsi. Po zsumowaniu wszystkich petycji z protestami okazuje się, że sprzeciw wobec planowanego II Etapu Paszkowianki wyraża blisko 2500 mieszkańców najbliższych okolic.
Unikalny tak blisko Warszawy system przyrodniczo-kulturowy
Autor opracowania wiele uwagi poświęca aspektom przyrodniczym, rekreacyjnym i krajobrazowym terenów, które miałaby przeciąć Paszkowianka. Zauważa, że trasa biegłaby niemal w całości przez Warszawski Obszar Krajobrazu Chronionego, do tego na pewnym odcinku jej planowany przebieg pokrywa się ze śladem najważniejszego na Mazowszu szlaku turystycznego – Warszawskiej Obwodnicy Turystycznej, zarządzanej przez PTTK Oddział Mazowsze.
Przypomina, że dolina Zimnej Wody, Las Komorowski, dolina Utraty – to ugruntowane wśród mieszkańców tej części aglomeracji warszawskiej rejony rekreacji, ze stale rozwijaną infrastrukturą wspierającą: ogródki działkowe, ośrodki jeździeckie, znakowane trasy biegowe i rowerowe, urządzone strefy rekreacji. To sprawia, że odbywa się tu coraz więcej imprez lokalnych, regionalnych i krajowych, jak coroczne spływy kajakowe Utratą, biegi przełajowe Lasy nad Utratą AZS Warszawa czy Puchar Polski Nordic Walking.
„Fragment doliny Utraty pomiędzy Nadarzynem a Pruszkowem stanowi unikalny tak blisko Warszawy ciąg przyrodniczo-kulturowy” – czytamy w opracowaniu. „Ciągle jeszcze zwarty kompleks leśny ciągnący się od Magdalenki z Lasem Sękocińskim, poprzez Las Uroczysko Chlebów, Las Komorowski, lasy nad Zimną Wodą i Las Młochowski przylegające do Podkowy Leśnej to istotna część południowego pasma Zielonego Pierścienia Warszawy, sąsiadująca z silnie zurbanizowanymi obszarami wzdłuż linii kolejowej Warszawa – Grodzisk Mazowiecki. Cały ten kompleks lasów kwalifikuje się ustawowo do nadania mu statusu lasu ochronnego, leżącego w promieniu 10 km od granic miasta powyżej 50 tys. mieszkańców”.
Las Komorowski – zauważa Kubisa – to najbliższy dla 60-tysięcznego Pruszkowa zwarty kompleks leśny. Trzy potężne, ponad 200-letnie drzewa w Lesie Komorowskim mają status pomnika przyrody. Do takiego statusu kwalifikuje się co najmniej kilkanaście innych okazów o podobnym wieku. Walor kulturowy Lasu Komorowskiego podnosi zachowanie śladów okopów z lat ostatniej wojny, a także wyraźne ślady powojennej akcji likwidacji niemieckiego magazynu amunicji zlokalizowanego w komorowskiej szkole.
Potrzeba II etapu jest jedynie domniemana
Sławomir Kubisa analizuje ruch samochodów na lokalnych drogach w okolicach Nowej Wsi, Kań, Otrębus i Nadarzyna. Przyznaje, że I etap Paszkowianki (Helenówek – węzeł Pruszków na autostradzie A2) będzie mieć duże znaczenie dla poprawy obsługi komunikacyjnej regionu. Jednak II etap (Helenówek – Paszków) najbardziej może się przydać użytkownikom centrów logistycznych zlokalizowanych w okolicach Pruszkowa i Nadarzyna. Ten odcinek – podobnie jak twierdzą protestujący mieszkańcy – byłby w rzeczywistości dla tirów, a nie dla lokalnej społeczności, jak przedstawiają to włodarze Nadarzyna i Brwinowa.
Według Kubisy, nie ma logicznych przeszkód, aby powstał tylko niebudzący kontrowersji I etap trasy. „Potrzeba budowy Paszkowianki Etap I jest oczywista. Droga stanie się Zachodnią Obwodnicą Pruszkowa i zapewni wygodny dostęp do A2 mieszkańcom Trójmiasta Ogrodów (…). Potrzeba budowy II etapu Paszkowianki jako drogi tranzytowej dwujezdniowej jest jedynie domniemana (...) W tej sytuacji mówienie o dziurze komunikacyjnej pomiędzy węzłem Kanie a drogą S8 nie ma konkretnych podstaw”. W razie zaniechania budowy odcinka przez Las Komorowski nie ma zagrożenia rozlania się ruchu tirów na drogi lokalne – konkluduje Sławomir Kubisa.
Pełna wersja opracowania Sławomira Kubisy w formacie pdf jest do pobrania TUTAJ.