Marta Dziudzi, najbardziej milcząca pruszkowska radna, złożyła mandat
Trudno o Marcie Dziudzi powiedzieć, jakie miała pomysły na rozwiązywanie problemów Pruszkowa. Trudno powiedzieć, jaką miała barwę głosu. W sumie nie wiadomo nawet, po co kandydowała do Rady Miasta Pruszkowa. Marta Dziudzi niemal w ogóle nie brała udziału w dyskusjach. Wiadomo tylko, że zasiadała w klubie PiS i głosowała tak, jak koleżanki i koledzy z jej ugrupowania. Mandat objęła na początku kadencji zajmując miejsce Konrada Sipiery, który został zastępcą prezydenta Pruszkowa. W wyborach w 2018 r. Dziudzi zebrała jedynie 86 głosów.
Właśnie złożyła mandat, co zostało formalnie potwierdzone przez komisarza wyborczego. Zapytana o powody Dziudzi odpisała lakonicznie, że chodzi o „względy prywatne”.
To już trzecia pruszkowska radna, która w krótkim czasie podjęła taką decyzję. Latem ub. roku z pruszkowskiego samorządu postanowiła odejść wiceprzewodnicząca rady miasta Eliza Kurzela, która do rady dostała się z „prezydenckiej” listy SWPR, ale szybko zadeklarowała się jako twarda opozycja do Pawła Makucha. Jako powód rezygnacji podała, że podjęła nową pracę poza Pruszkowem, „która wyklucza łączenie jej z funkcją radnego”. Jej miejsce zajęła Anna Wasielewska, która na razie nie przejawia dużej aktywności na sesjach.
Pod koniec ub. roku mandat złożyła Katarzyna Wall z klubu SPP. Powodów nie podała. Wall jest cenioną nauczycielką, ale na sesjach sporadycznie zabierała głos. Była bohaterką publikacji na temat transferów kadrowych do szkoły w Michałowicach, kiedy funkcję dyrektora sprawowała tam Małgorzata Widera (KO). Widera przyjęła do pracy zarówno Wall (kluby KO i SPP są w nieformalnej koalicji), jak i Dorotę Kossakowską (podobnie jak Widera w klubie KO), choć ta wcześniej w oświacie nie pracowała, co zrodziło wiele pytań o kumoterstwo. Mandat po Wall objął w klubie radnych SPP Grzegorz Margas.
Kto zajmie miejsce Marty Dziudzi? Kolejna na liście PiS w okręgu nr 3 była Barbara Korżyńska, która w wyborach w 2018 roku dostała 82 głosy. Dla porównania, Konrad Sipiera zdobył wtedy 1135 głosów.