Logo facebook - Ikona Logo instagram - Ikona Logo youtube - Ikona Logo spotify - Ikona
zpruszkowa.pl logo

Mały bóbr przechytrzył wielki urząd miasta

Sławomir BUKOWSKI
We wtorek trzech mężczyzn przez kilka godzin w pocie czoła rozbierało bobrzą tamę w parku Potulickich. Bóbr równie szybko ją odbudował.
Wesoły Bóbr
Ilustracja: Wesoły Bóbr

Odtrąbienie sukcesu okazało się przedwczesne. Wczoraj napisaliśmy, że to koniec tegorocznej wojny z bobrami, które zbudowały tamę na kanałku doprowadzającym wodę do stawów w parku Potulickich. Po usunięciu przeszkody woda popłynęła wartkim strumieniem. Radość z tego, że poziom na stawach w ciągu kilku dni powróci do bezpiecznej dla ekosystemu wysokości, trwała krótko. Nocą z wtorku na środę dzielne zwierzaki pokazały, że nie z nimi te numery – tama znów stoi! Dokładnie w tym miejscu, co poprzednia. Co więcej, możliwe zrobił to zaledwie jeden wyjątkowo pracowity gryzoń.

– Ekipa zabrała wczoraj gałęzie z rozebranej tamy, ale bóbr naznosił nowych. Ma ich tam pod dostatkiem – mówi społecznik Arek Gębicz, który od wielu miesięcy naciska na urząd miasta, żeby definitywnie rozwiązał sprawę bobrów – w parkowych stawach z powodu zbyt niskiego poziomu zginęło w tym roku wiele zwierząt.

Jak dowiedzieliśmy się w urzędzie miasta, na miejsce ma zostać wysłany pracownik Wydziału Ochrony Środowiska i rozpoznać problem. Nie wiadomo jeszcze, dalsze działania zostaną podjęte. Arek Gębicz podpowiada: – W arsenale środków możliwych i zgodnych z prawem do zastosowania jest przepłaszanie bobrów. No i trzeba tamę systematycznie rozbierać. Może warto, żeby zostali do tego zaangażowani strażnicy miejscy, jeździli nocą na miejsce i płoszyli bobry? – zastanawia się.

Woda do stawów znów przestała płynąć.

Partner artykułu:
276361 513033.png

Artykuły, które również mogą Cię zainteresować:

REDAKCJA POLECA
Mieszkańcy sprawiedliwości 4 znaleźli stalową sztabę blokującą dostęp do węzła c.o. i hydroforni w swoim budynku. Fot.: zpruszkowa.pl Społeczeństwo

[VIDEO] Mieszkańcy przejęli Wspólnotę, teraz zmagają się z deweloperem: "na wejściu do hydroforni zastaliśmy stalową sztangę".

Konstanty CHODKOWSKI, Jasiek OCHNIO

W kwietniu 2024 r. właściciele mieszkań przy ul. Sprawiedliwości 4 przejęli zarząd nad Wspólnotą, którą do tej pory zawiadywał pruszkowski deweloper. Ten nie daje za wygraną i deklaruje, że "wstrzymuje się z opłatami na rzecz wspólnoty do czasu podjęcia merytorycznych rozmów i normalizacji stosunków". W styczniu mieszkańcy odkryli, że wejście do hydroforni zostało zablokowane stalową sztabą.

Jakub Stefaniuk - trener Znicza Basket Pruszków. Fot.: Znicz Basket Pruszków Sport

Jakub Stefaniuk: Pruszków ma potencjał na grę co najmniej w 1. lidze

Łukasz DMOCHOWSKI

Znicz Basket Pruszków zakończył rozgrywki w sezonie 2024/2025 po rundzie zasadniczej. 10. miejsce w ligowej tabeli koszykarskiej drugiej ligi (trzeci poziom rozgrywkowy), z bilansem 13 wygranych i 17 porażek, wystarczyło na utrzymanie ale już nie na awans do fazy play-off. Do krótkiej, "posezonowej" rozmowy zaprosiliśmy trenera pruszkowskich koszykarzy - Jakuba Stefaniuka.