Logo facebook - Ikona Logo instagram - Ikona Logo youtube - Ikona
zpruszkowa.pl logo

Elektrycznymi autobusami nr 10 po Pruszkowie. Czy ta trasa ma sens?

Sławomir BUKOWSKI
W listopadzie na ulice miasta wyjadą „elektryki”. Jest ryzyko, że przynajmniej na części trasy będą wozić powietrze. Czy nie można było poprowadzić jej lepiej?
Trasa Linii 10
Ilustracja: Trasa Linii 10

Dokładna data uruchomienia linii nr 10 nie jest znana. Wszystko zależy, kiedy elektryczne solarisy dotrą do Pruszkowa. Na razie przygotowana została trasa, rozkład jazdy, zainstalowano ładowarki – autobusy nie będą miały pantografów, ładowanie będzie odbywać się „z wtyczki”. Linia ma funkcjonować w dni robocze w godzinach 5–18.30, a przez większą część dnia kursy będą co kwadrans, czyli bardzo często. I co ważne, będzie to jedyna w Pruszkowie linia całkowicie darmowa dla wszystkich pasażerów (na pozostałych oznaczonych numerami od 1 do 9 bezpłatne przejazdy są dla posiadaczy Pruszkowskiej Karty Mieszkańca).

Sporo wątpliwości budzi jednak przebieg trasy wymyślony w Urzędzie Miasta Pruszkowa. Otóż dziesiątka ma wyruszać z osiedla Staszica i pojedzie do WKD, następnie ulicą Kraszewskiego (z przystankiem przy urzędzie miasta), Berenta, Armii Krajowej, Prusa, Kościuszki do dworca PKP i dalej Sienkiewicza, Stalową i Plantową wróci na osiedle Staszica. Trasa ma mieć postać jednokierunkowej pętli po Pruszkowie.

Najbardziej kontrowersyjny jest jej pierwszy fragment. Odcinek z osiedla Staszica do WKD autobusy będą pokonywać trasą w dużej mierze pozbawioną przystanków – pierwszy będzie dopiero na ulicy Pogodnej przy targowisku! Dalej śladem obecnej linii nr 5 dziesiątka dojedzie do stacji WKD (Pogodną i Lipową), tyle że dziś autobusy linii 5 cieszą się tam nikłym zainteresowaniem. Można postawić tezę, że i 10 na odcinku osiedle Staszica – WKD będzie głównie wozić powietrze.

Urząd miasta: Ta trasa wydaje się optymalna 

Dlaczego 10 nie pojedzie tak, jak nakazywałaby logika, czyli ulicami Plantową i Powstańców, z przystankami przy SP 2, Herbapolu i przy wyjeździe z osiedla? Zapytaliśmy o to Wydział Strategii i Rozwoju, który sprawuje nadzór nad pruszkowską komunikacją. Oto co nam odpowiedział.

„Trasa uwzględnia wielokrotnie poruszaną kwestię dotyczącą połączenia możliwie największej ilości ważnych punktów w mieście jedną linią. W tym przypadku będą to pętla Os. Staszica, Targowisko Miejskie, nowe osiedla przy Pogodnej i Lipowej, Szkoła Podstawowa nr 6, WKD Pruszków, urząd miasta (w pobliżu Powiatowa Komenda Policji, Sąd Rejonowy, kościół), Urząd Stanu Cywilnego, PKP Pruszków (w pobliżu szkoły średnie), Zakład Ubezpieczeń Społecznych, centrum handlowe Nowa Stacja, Szkoła Podstawowa nr 2, Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej” – odpowiada Wydział Strategii. „Zapewnione w ten sposób zostanie dogodne połączenie dla mieszkańców osiedli przy Pogodnej i Lipowej z przystankami WKD i PKP Pruszków. Przy stale rosnącej liczbie mieszkańców tych okolic, dzięki opracowanej trasie linii nr 10, wychodzimy naprzeciw oczekiwaniom potencjalnych pasażerów”.

Owszem, autobus zapewni dojazd do niektórych instytucji użyteczności publicznej, ale czy nie lepiej byłoby go puścić Plantową i Powstańców tak, jak obecnie kursują autobusy linii 8? Przecież dalej dziesiątka i tak jechałaby Pogodną i Lipową. Co więcej, dzięki takiemu wytrasowaniu linię 8 można by zlikwidować w obecnym przebiegu i w zamian uruchomić jakieś nowe połączenie, które uzupełniłoby istniejącą sieć transportu. Na przykład dowożące mieszkańców do Nowej Stacji, tym bardziej, że mieszkańcy wielu osiedli narzekają na brak wygodnego dojazdu do jedynego w naszym mieście centrum handlowego.

Okazuje się, że urzędnicy nie wykluczają korekty trasy 10, ale dopiero za jakiś czas. „W przyszłości, po dokonaniu analizy napełnienia autobusu linii 10 na odcinku pętla Os. Staszica – WKD Pruszków, nie wykluczamy zastąpienia linii nr 8 przez linię 10 z tą różnicą, że trasa mogłaby zostać poddana korekcie na ww. odcinku. Uwzględniając założenie o docieraniu linią 10 do możliwie największej ilości punktów, trasa na odcinku WKD Pruszków – Os. Staszica pozostałaby niezmieniona. Byłoby to zgodne z Pana sugestią o zwiększeniu ilości połączeń z CH Nowa Stacja” – odpisuje Wydział Strategii.

Może by tak nową linię z pętlą przy Nowej Stacji? UM: Nie da się

A gdyby zlikwidować linię 8 w obecnej formie i stworzyć całkowicie nową, z przystankiem końcowym przy Nowej Stacji? Na przykład Żbików – Nowa Stacja albo chociażby WKD – Nowa Stacja. Wydział Strategii takiej propozycji mówi jednak: nie.

„Autobus linii 10 będzie się zatrzymywał na przystanku ZUS, który zlokalizowany jest w bliskiej odległości od wejścia do galerii. Pozwoli to uniknąć wyznaczania przystanku końcowego tuż przy wejściu do galerii, gdyż oznaczałoby to likwidację miejsc parkingowych, co prawdopodobnie nie spotkałoby się z aprobatą mieszkańców naszego miasta. Ponadto ulice w bezpośrednim sąsiedztwie CH Nowa Stacja w naszej ocenie nie są przystosowane do kursowania autobusu. Należy też zwrócić w tym miejscu szczególną uwagę na sposób parkowania kierowców tuż przy galerii handlowej, który może uniemożliwić przejazd autobusu, a w efekcie powodować będzie opóźnienia w kursowaniu” – pada odpowiedź.

Dojazd pod sam basen? UM: Też się nie da

Planowana trasa 10 ma jeszcze jeden mankament. Komunikacja miejska nadal nie będzie docierać do basenu Kapry. Dlaczego miasto nie przygotowało tam infrastruktury pozwalającej na dojazd autobusów, zwłaszcza elektrycznych? Zdaniem urzędników, obecny przystanek – przy kolejce WKD – jest dziś na tyle blisko, że mieszkańcom nie powinno sprawiać to problemu.

„W odległości około 500 m od basenu zlokalizowany jest przystanek WKD Pruszków, który uwzględniając linię nr 10 obsługiwać będzie 6 linii autobusowych, oraz przystanek Andrzeja przy al. Armii Krajowej znajdujący się również w odległości ok. 500 m od pływalni Kapry, na którym zatrzymują się autobusy linii nr 2 oraz linii 61 obsługiwanej przez Grodziskie Przewozy Autobusowe. Ponadto w przypadku kursowania autobusu linii 10 do potencjalnego krańca Pływalnia Kapry należałoby zastanowić się nad likwidacją przystanku WKD Pruszków, gdyż w takim przypadku trasa wiodłaby przez aż 3 tzw. wąskie gardła, pokonywane w obu kierunkach (do i z pływalni), tj. Lipowa (na odcinku do Armii Krajowej), wiadukt nad torami WKD oraz ul. Andrzeja. W godzinach szczytu, zwłaszcza porannego, znacząco wydłużyłoby to długość przejazdu. Nasuwa się w tym przypadku pytanie o ekonomiczne uzasadnienie dla ponoszenia wysokich kosztów związanych z przebudową infrastruktury wokół basenu pod ewentualny przejazd (czy raczej stanie w korku) autobusu. Taka przebudowa wiązałaby się ponadto z koniecznością likwidacji części miejsc parkingowych, których niedostatek już teraz jest odczuwalny” – tłumaczy Wydział Strategii.

Lokalna polityka transportowa wciąż kuleje

Jakie płyną z tego wnioski? Linia nr 10 oczywiście wzmocni system transportu miejskiego w Pruszkowie, ale jeśli ktoś spodziewał się skokowego wzrostu jego jakości, ma prawo poczuć się rozczarowany. Do części instytucji oraz popularnych miejsc w Pruszkowie dojazd był, jest i pozostanie utrudniony. Żaden autobus nie zatrzymuje się w rejonie Starostwa Powiatowego przy ulicy Drzymały, żaden nie zatrzymuje się przy liceum im. Kościuszki (co ciekawe, nawet koncepcja przebudowy ulicy Kościuszki nie zakłada wyznaczenia tam przystanku), żaden nie podjeżdża bezpośrednio pod basen, przystanek przy Nowej Stacji na Stalowej jest tylko w jednym kierunku. O ironio, przy centrum handlowym można było zbudować przystanki w tym roku, przy okazji przebudowy ulicy Sienkiewicza, ale powiat pruszkowski (to on był inwestorem) wyszedł z założenia, że na zakupy pruszkowianie mają chodzić pieszo, a nie wozić się komunikacją. Przystanków w tym rejonie jak nie było, tak nie ma. Podsumowując: szans na rzeczywistą rewolucję transportową w Pruszkowie lokalne władze nie potrafią wykorzystywać.

A co do argumentów, że budowę przystanków wykluczają istniejące miejsca parkingowe. Owszem, taka inwestycja z reguły oznacza likwidację dwóch czy trzech miejsc do parkowania, jednak autobusy powinny być alternatywą dla samochodów w coraz bardziej korkującym się mieście, a nie tylko dodatkiem do nich.

Pod urząd miasta, ale nie na Żbików

Oczywiście, nie jest tak, że trasa planowanej linii 10 ma same wady. Bardzo dobrze, że połączy największe osiedla w Pruszkowie (Prusa, Staszica) z PKP i WKD. Bardzo dobrze, że powstanie przystanek przed urzędem miasta (notabene, on tam już kiedyś był, ale poprzednie władze Pruszkowa z Janem Starzyńskim zlikwidowały go pod pretekstem przebudowy ulicy Kraszewskiego). Jednak ważnych miejsc wymagających włączenia do siatki transportu zbiorowego jest znacznie więcej.

Kiedy „elektryki” wyjadą na ulice Pruszkowa, trasa linii 10 z pewnością doczeka się krytycznych opinii i pojawi się sporo sugestii, jak ją zmodyfikować. Ale i tak najbardziej niezadowoleni będą mieszkańcy Żbikowa – oni na powiew nowoczesności w komunikacji miejskiej na razie nie mają co liczyć.

Artykuły, które również mogą Cię zainteresować: