Logo facebook - Ikona Logo instagram - Ikona Logo youtube - Ikona
zpruszkowa.pl logo

Chaos z parkowaniem na Stalowej. Władze Pruszkowa rozważają wprowadzenie jednego kierunku ruchu

Sławomir BUKOWSKI
Z przejezdnością jest coraz większy problem. Kierowcy parkują na Stalowej jak chcą. Mandaty wystawiane przez straż miejską działają, ale na krótko.
Ulica Stalowa
Ilustracja: Ulica Stalowa

Stalowa z upływem czasu zamieniła się w jeden wielki parking. Kierowcy stawiają auta po obu stronach ulicy, czasem nawet na przejściach dla pieszych. Samochody tarasują chodniki, zostawiając pieszym skrawki znacznie węższe niż przepisowe półtora metra – matki z wózkami muszą schodzić na jezdnię.

– Ruch odbywa się wahadłowo. Dwa auta się nie miną. Jedni jadą, drudzy z przeciwka czekają – mówi radna Katarzyna Włodarczyk, która napisała w tej sprawie petycję do prezydenta Piotra Bąka, prosząc o pomoc w rozwiązaniu problemu nieprawidłowo parkujących samochodów.

Radna zwraca uwagę, że gdy doszło do pożaru jednego z zaparkowanych na chodniku aut, sytuacja była bardzo poważna, bo ogień zagroził mieszkańcom kamienicy. „Odległość zaparkowanego samochodu od budynku była tak mała, że ogień stopił osłonę na ogrodzeniu oraz na jednym z balkonów” – pisze w petycji.

Pożar Furgonetki

Pożar furgonetki na Stalowej nocą z 21 na 22 maja 2024 r. Fot. mieszkanki budynku

Prezydent w odpowiedzi dla radnej przyznał, że miasto widzi potrzebę zmiany organizacji ruchu na Stalowej na całej jej długości. „W chwili obecnej analizowane są różne warianty rozwiązań komunikacyjnych. Z uwagi na budowę wielu nowych budynków wielorodzinnych ilość parkujących pojazdów znacząco się zwiększyła w ostatnim czasie, co wpływa na płynność ruchu nie tylko pojazdów osobowych, ale również autobusów komunikacji miejskiej” – czytamy w piśmie zamieszczonym w Biuletynie Informacji Publicznej.

O Stalowej była mowa na jednej z ostatnich komisji rady miasta. Piotr Bąk poinformował, że rozważane jest wprowadzenie jednego kierunku ruchu – od Sienkiewicza do Powstańców, tak jak jeżdżą dziś autobusy komunikacji miejskiej. Ruch odbywałby się prawą stroną jezdni, na lewej dozwolone byłoby parkowanie. Dzięki temu skończyłaby się jazda w trybie „wahadłowym”.

– To na pewno pomogłoby rozwiązać problem, ale nie wiem czy ostatecznie.  Skąd mamy pewność, że kierowcy nie będą stawiać samochodów także po prawej stronie, jak potrafią robić dziś? Może przydałyby się też pachołki? – zastanawia się radna Katarzyna Włodarczyk.

Stalowa1

Stalowa została gruntownie przebudowana w 2019 roku. Inwestycja była wielką dumą ekipy Pawła Makucha, zwłaszcza odpowiedzialnego za inwestycję jego zastępcy Konrada Sipiery. Prezentowano ją jako dowód sprawności nowych władz, bo prezydentowi Janowi Starzyńskiemu do remontu Stalowej nie udało się doprowadzić. Przebudowa wśród mieszkańców wzbudziła jednak kontrowersje. Projekt, wedle którego przeprowadzono pracy, okazał się bardzo słaby – nie przewidział ograniczeń dla parkowania, zastosowane rozwiązania zdają się wręcz zachęcać kierowców do łamania przepisów. Na ulicy brakuje małej architektury, zieleni, ławek, koszy na śmieci. Progi zwalniające nie spełniają swojej roli –  ulica jest zastawiona samochodami do tego stopnia, że i tak nie da się rozwinąć większej prędkości. Progi są skonstruowane w ten sposób, że powinny umożliwiać autobusom przejazd bez „podskakiwania”, ale blokujące drogę samochody uniemożliwiają to, w efekcie zapełnione pasażerami autobusy, w tym elektryczne solarisy, niszczą sobie zawieszenie.

Stalowa2

– Miałam kilkakrotnie okazję obserwować zachowania kierowców. Rozumiem, że można zaparkować na chwilę przed szkołą czy przedszkolem, żeby odebrać dziecko. Ale na Stalowej kierowcy zostawiają samochody i idą do Nowej Stacji na zakupy, choć centrum handlowe dysponuje własnym parkingiem – mówi radna Włodarczyk. – Przyjeżdża straż miejska, bloczki mandatowe idą w ruch, ale bez wprowadzenia radykalnych rozwiązań chyba nic się tu nie zmieni – dodaje.

Artykuły, które również mogą Cię zainteresować: