Logo facebook - Ikona Logo instagram - Ikona Logo youtube - Ikona Logo spotify - Ikona
zpruszkowa.pl logo

Agresywny pacjent, kradzież czołgu, mafiosi rozrabiają, gala MMA. Oto obraz Pruszkowa w ogólnopolskich mediach

Sławomir BUKOWSKI
Nie da się ukryć, że o Pruszkowie pisze się i mówi w Polsce często. Postanowiliśmy sprawdzić, jakie konkretnie wydarzenia z naszego miasta przebijają się do mainstreamowego nurtu. Szybko pożałowaliśmy, że wpadliśmy na taki pomysł.

Jako punkt startowy ustawiliśmy marzec 2025 roku – byliśmy ciekawi, co o Pruszkowie mówiło się przez ostatnie pół roku. Przeczesaliśmy serwisy internetowe ogólnopolskich mediów, zarówno portale, jak i stacje telewizyjne i rozgłośnie radiowe. Byliśmy przekonani, że natrafimy na informacje o kajakach w parku Potulickich, kąpielisku w parku Mazowsze, wydarzeniach organizowanych przez Muzeum Starożytnego Hutnictwa Mazowieckiego. Albo chociaż na jakieś zaproszenia do Pruszkowa, na przykład na plac zabaw w parku Sokoła. Myliliśmy się.

12 marca – to dzień istnej eksplozji doniesień z Pruszkowa. Media prześcigają się w wymyślaniu tytułów z użyciem słów „zuchwała” i „szokująca”. Otóż doszło do kradzieży czołgu będącego wizytówką punktu skupu złomu na Gąsinie. Dziennikarze popisują się wiedzą. TVN24.pl: „Ważący 36,5 tony czołg T-55 to radziecki czołg podstawowy I generacji. Przyjęto go do uzbrojenia armii radzieckiej w 1958 roku i produkowano przez cztery lata. W 1962 roku wprowadzono do wojsk zmodernizowaną jego wersję oznaczoną T-55A, w której zastosowano m.in. wykładziny antyradiacyjne chroniące załogę przed promieniowaniem przenikliwym”. Media cytują policję, że szuka sprawców. Chyba nie znalazła, bo na taką wiadomość nigdzie nie natrafiliśmy.

1 maja – Święto Pracy – w Polsce niewiele się dzieje, więc media rzucają się na newsa z Pruszkowa i obrabiają na wszelkie możliwe sposoby. W Szpitalu Kolejowym pacjent zaatakował pielęgniarkę. Szczegóły podaje Gazeta.pl. Pacjent przebywał na sali intensywnego nadzoru, ale próbował odpiąć się od aparatury. Pielęgniarka dyżurująca poszła po lekarza, a w sali została jej koleżanka. Wtedy pacjent rzucił się na kobietę z pięściami. „Pielęgniarka ma rozciętą głowę, podbite oczy, widoczne oznaki bicia, czyli opuchliznę, siniaki” – pisze serwis. Dziennikarze przypominają, że zaledwie dwa dni wcześniej w wyniku ataku nożownika w krakowskim szpitalu zginął ceniony ortopeda.

Nieco ponad 3 tygodnie później kolejny news z Pruszkowa. Jak podaje TVN24.pl, zatrzymano 64-latka, który podawał się za lekarza i sam robił „leki” dla swoich pacjentów. Był zaskoczony, gdy do drzwi jego gabinetu zapukali policjanci. Podobno leczył każdego i potrafił wyleczyć każdą chorobę. Wśród usług, które oferował, było leczenie niepłodności po wykonanych (również przez niego) badaniach genetycznych.

23 maja – w „Wysokich Obcasach” ukazuje się wywiad z influencerką Olgą Legosz. Rozmowa dotyczy wyborów prezydenckich, a myślą przewodnią jest to, że pomimo rozczarowania rządem kobiety powinny się zmobilizować i zagłosować w drugiej turze na Rafała Trzaskowskiego. Z ust Legosz padają słowa: „Niestety Nawrocki się dopiero rozkręca. Zaczynał kampanię jako nudny urzędnik z IPN-u, a kończy jako gangster. I to się niektórym podoba, żyjemy w kraju, gdzie w Pruszkowie wciąż kłania się bandziorom”. Po interwencji redakcji zpruszkowa.pl Olga Legosz przeprasza za swoje słowa, a słowo „Pruszków” znika z artykułu.

9 czerwca Pruszków znów ląduje na paskach w telewizjach newsowych i portalach. W popularnym barze „O Kurczaki!" doszło do wybuchu butli z gazem. Ranny został pracownik, w ciężkim stanie trafił do szpitala. Media zauważają, że mieszkańcy założyli zbiórkę na odbudowę lokalu i pomoc poparzonemu mężczyźnie. „W pomoc zaangażowało się całe miasto, a nawet konkurujące restauracje” – czytamy na wp.pl. Wypowiada się współwłaścicielka lokalu: „Do mnie to wszystko jeszcze nie dotarło, ale jestem wzruszona solidarnością ludzi, tym, że wpłat jest coraz więcej. Dziękuję każdemu z całego serca, za dobroć, którą dostajemy w tym trudnym dla nas momencie. Mój mąż wkładał w ten lokal wszystko, co mieliśmy, zawsze kupowaliśmy najlepszej jakości produkty, świeże mięso. Ja mam stopień niepełnosprawności, dlatego robiłam mniej, ale też wkładałam tu swoje życie”.

10 dni później nareszcie informacja, którą można uznać za neutralną. Media odnotowują, że Znicz Pruszków ma nowego trenera. Został nim Marcin Matysiak, który ostatnio był w sztabie szkoleniowym ŁKS-u Łódź. Zastąpił na stanowisku Grzegorza Szokę. Informacja pojawia się oczywiście w serwisach sportowych. Dwa miesiące później (w sierpniu) kolejny news z tej serii – następna zmiana trenera, drużynę z Pruszkowa poprowadzi jednak Słowak – Peter Struhár. 

18 lipca – gratka dla dziennikarzy. Na główne strony serwisów można wstawić informację, że w Pruszkowie kierowca samochodu „pomylił pedały” i „wbił się w salon kosmetyczny”. Kierowca i pasażerka przeżyli, ale odnieśli obrażenia. Co ciekawe, najrzetelniej do newsa podszedł „Fakt”. Reporter bulwarówki przyjechał do Pruszkowa, pochodził, posprawdzał, porozmawiał z ludźmi i opisał wydarzenie tak: „84-letni Henryk D. wraz ze swoją żoną pojechali do miasta. Na skrzyżowaniu ulic Bolesława Prusa i Kościuszki kobieta miała krzyknąć do niego: Uważaj, ludzie na pasach! Wtedy przestraszony mężczyzna miał stracić panowanie nad kierownicą, najprawdopodobniej chcąc uniknąć potrącenia pieszego zjechał na chodnik”.

23 lipca – coś dla miłośników długich tekstów. Gazeta.pl publikuje artykuł o jednym z najbardziej znanych dziś w Polsce mieszkańców Pruszkowa, czyli Robercie Bąkiewiczu. „Zbankrutował i zwrócił się ku Bogu, ale współczesny Kościół okazał się dla niego zbyt cukierkowy i niemęski. Oczy otworzyła mu idea narodowa, ale wolał związać się z układnym PiS-em niż z Ruchem Narodowym” – czytamy. Pruszkowa w artykule jest dużo, bo autor pisze, że Bąkiewicz urodził się i wychował w Pruszkowie, że chodził do liceum Tomasza Zana i grał w Zniczu Pruszków. Serwis utrwala jednak stereotypowy wizerunek miasta pisząc, że Pruszków lat 90. to „przestępczość, gangi i demoralizująca bezkarność”.

Dwa dni później portale internetowe donoszą, że w Pruszkowie „syn zaatakował swoją matkę nożem. Ugodził ją kilkukrotnie w szyję i głowę. Napastnika obezwładnił sąsiad i ratownik medyczny”. Wszystko wydarzyło się przy ulicy Piotra Skargi.

3 sierpnia – nareszcie materiał bez krwi, wybuchów i wypadków. Serwis TVN24.pl zamieszcza materiał interwencyjny, że w Pruszkowie hałasują samoloty. „Co kilka minut słychać niesamowity ryk silników, również w nocy. Samoloty latają nisko. Nie zawsze tak było. Około dwa, trzy lata temu zmieniono korytarze lotów i skierowano samoloty nad Pruszków. Od tamtej pory lotów jest coraz więcej" – wypowiada się anonimowy mieszkaniec Pruszkowa. W materiale występuje też mieszkanka Klaudia, która tłumaczy: „Jest to uciążliwe zwłaszcza w nocy, kiedy inne dźwięki z otoczenia milkną. Zdarza się, że między 22 a północą starty odbywają się jeszcze co kilka minut, więc co chwilę słychać ryk silników”. Jaki jest efekt interwencji telewizji? Chyba nie pomylimy się, jeśli powiemy: żaden.

19 sierpnia – Pruszków znów w serwisach sportowych. Na stadionie Znicza doszło do próby zniszczenia sektora gości, aby nie mogli na niego wejść kibice Wisły Kraków. Serwis Stadiony.net: „Kibice Znicza bojkotują i niszczą swój stadion”. SportoweFakty: „Nocny incydent. Ktoś uszkodził sektor gości w Pruszkowie”. „Gazeta Krakowska”: „Ktoś próbował zniszczyć sektor gości w Pruszkowie, ale się nie udało”. Mecz się odbył, a kibice Wisły na stadion weszli.

21 sierpnia – słowa „Pruszków” i „mafia” traktowane są jako synonimy. O Pruszkowie, czy raczej „Pruszkowie” (tyle że w telewizji cudzysłowu powiedzieć się nie da) informują największe stacje: TVP, TVN24, Polsat. Materiał emitują też „Fakty TVN”. Dowiadujemy się, że były szef gangu pruszkowskiego Andrzej Z. „Słowik” został zatrzymany przez policję wraz z Michałem D. „Pieprzu” oraz Krzysztofem Cz. „Cyckiem". Cała trójka trafiła do aresztu w związku z próbą wymuszenia rozbójniczego. Funkcjonariusze zatrzymali podejrzanych podczas przekazywania pieniędzy w jednym z warszawskich hoteli.

26 sierpnia – w wydarzeniach z Pruszkowa media mogą wręcz przebierać. Na terenie MZO doszło do tragicznego wypadku, w którym życie stracił 55-letni pracownik. „Władze miasta apelują do mieszkańców, aby nie spekulowali na temat przyczyn tragedii” – informuje TVN24. To nie wszystko. „Dramatyczne sceny rozegrały się w podwarszawskim Pruszkowie, gdzie interwencja policji wobec agresywnego mężczyzny zakończyła się użyciem broni służbowej. Napastnik, który zaatakował funkcjonariuszy młotkiem, został postrzelony w nogę” – pisze Onet.

Mamy wrzesień, a Pruszków mediów nie opuszcza. Tematem staje się gala MMA, która ma zostać zorganizowana w hali sportowej Centrum Kultury i Sportu. I kontrowersje, jakie jej towarzyszą. O Pruszkowie piszą nawet portale dedykowane tzw. sportom walki, jak MMA.pl czy FightSport.pl. Onet cytuje rzecznika prasowego miasta Krzysztofa Olszewskiego, że wydarzenie może być gorszące i promować nienawiść i ksenofobię, w związku z czym Pruszków podjął działania w celu odwołania gali. „Pruszków – miasto, które w przeszłości zmagało się z trudnym wizerunkiem i do dziś nosi piętno związków ze światem przestępczym – nie może być miejscem promowania treści i postaw godzących w bezpieczeństwo oraz dobre imię naszej społeczności” – brzmi oświadczenie. Jak wiemy, gala MMA w Pruszkowie jednak się odbędzie, gdyż prezydent Piotr Bąk zmienił zdanie i doszedł do wniosku, że nie będzie mieszał się w sprawy CKiS. Wydarzenie zaplanowano na 11 października, więc o Pruszkowie za parę tygodni znów może być głośno.

Jest pozytywny news!

Czy w Pruszkowie naprawdę nie dzieje się nic dobrego? Żeby trafić na takiego newsa musieliśmy usunąć punkt startowy (1 marca) i cofnąć się do lutego. W serwisie Radia Zet ukazał się materiał o… wiewiórce celebrytce, która jest łaciata: „W parku Potulickich w Pruszkowie pojawiła się niecodziennie ubarwiona wiewiórka, która szybko stała się lokalną atrakcją. To wyjątkowe zwierzę, zachwycające połączeniem kolorów białego i rudego, nie boi się ludzi i chętnie korzysta z rzucanych jej orzechów”. Na spotkanie z przedziwnym zwierzakiem udał się Marcin Szumowski, prowadzący program „Czysta Polska”.

Wiewiórka, opisana jako posiadająca biało-rudą kitkę oraz jasne dodatki na głowie i tułowiu, przyciąga wzrok przechodniów. Oktawian Szwed z Fundacji Primum, zajmujący się pomocą wiewiórkom, komentuje: – Pierwszy raz się z czymś takim spotykam! Tego rodzaju łaciate ubarwienie u wiewiórek występuje bardzo rzadko, ponieważ naturalnie gryzonie te mają jasny brzuszek i szarorudą wierzchnią pokrywę ciała, co służy im jako kamuflaż przed drapieżnikami.

Omówienie materiału Radia Zet zamieszcza internetowy serwis DzienDobry.tvn.pl.

***

Złudzenia prysły: o Pruszkowie mówi się w Polsce w kontekście wydarzeń kryminalnych i wypadków. Również mafia pruszkowska to wątek systematycznie powracający w krajowych mediach. Mamy jedną nowość: pracowitość prezesa CKiS i podpisanie umowy z organizatorami gali MMA – „zawodów sportowych”, których uczestnicy obrzucają się bluzgami i kopią po twarzach – pozwalają miastu zaistnieć także jako przestrzeń, gdzie odbywają się imprezy przez część Polaków uznawane za patologię (w samym Pruszkowie pojawiło się określenie „prostytucja” odnośnie do polityki udostępniania obiektów miejskich zewnętrznym podmiotom).

Pruszków nie wymyślił dotąd imprezy kreującej pozytywny przekaz o zasięgu choćby regionalnym, takiej jak Festiwal Kultur Świata w Grodzisku Mazowieckim. Nie mamy Święta Kwiatów, Owoców i Warzyw jak Skierniewice, choć w historię Pruszkowa wpisana była produkcja porcelitu i (wciąż jest) kredek Bambino. Historycznego opakowania kredek Bambino nie zobaczymy w naszym mieście, a... w Rzeszowie podczas zwiedzania Podziemnej Trasy Turystycznej, gdzie w jednej z gablot zgromadzono dawne i współczesne przedmioty codziennego użytku, znajdowane przy okazji rozmaitych prac archeologicznych. Mamy Muzeum Starożytnego Hutnictwa Mazowieckiego – i co z tego, skoro oferta placówki nie ma siły przebicia. A może ma potencjał, którego kierownictwo placówki i władze miasta nie potrafią wykorzystać w działaniach promocyjnych?

Pruszków = mafia. To skojarzenie pozostaje w Polsce aktualne. Dzięki gali MMA dochodzi właśnie kolejne: Pruszków = mordobicie. Strach przyjeżdżać.   

Artykuły, które również mogą Cię zainteresować:

Społeczeństwo

Gala Prime Show MMA w Pruszkowie odbędzie się. Prezydent przeciw, a nawet nie-przeciw

Konstanty CHODKOWSKI

W środę dowiedzieliśmy się, że Miasto Pruszków stanowczo sprzeciwia się organizacji gali Prime Show MMA w naszym mieście, a Prezydent Piotr Bąk zwrócił się do Prezesa Centrum Kultury i Sportu z poleceniem odwołania wydarzenia. Dzień później okazało się, że wydarzenie jednak się odbędzie, a Prezydent to w sumie nie ma prawa mieszać się w sprawy CKiS.